To gdzie ci kupujący? Gdzie deweloperzy licytujący się o kupno kolejnych działek? To można nazwać ekologiczną osadą, ale nie miasteczkiem. Pewnie dobrze się tam mieszka, bo pusto, cisza i spokój. Natomiast zarobić na tym, to chyba będą mogły dopiero wnuki obecnych akcjonariuszy, jeżeli ktokolwiek :D
Z założenia spółka miała zarabiać na budowie osiedla, a nie na sprzedaży ziemi ( ni mają kasy, to nie ma za co budować)...takich o wiele atrakcyjniejszych kawałków ziemi jest na Śląsku bez liku np. Katowice, Sosnowiec, Tychy, Siemianowice.....dlatego za działki biorą po kosztach.....
Skoro z założenia spółka miała budować osiedla i zarabiać na tym pieniądze, a nie robią tego, bo nie mają kasy.... To skąd w założeniach ta kasa na budowanie osiedla miała się brać? Ze sprzedaży tego co wcześniej wybudowano? No chyba to posprzedawano? No to o co chodzi? Co poszło nie tak? Co idzie nie tak? Miała być dywidenda, a nie ma kasy generowanie kasy?
Założenie miało być takie ze uzbrajają teren, a budują deweloperzy a oni zarabiają na wzroście cen ziemi w miarę rozwoju miasta plus jakieś dodatkowe konfitury z obsługi miasta. Niestety marketingowo projekt nie wypalił i tempo rozwoju nie przyciąga nowych chętnych na grunty ze o chętnych na akcje nawet nie wspomnę. Hossa deweloperska w szczycie a tu to zal patrzeć. https://wiadomosci.stockwatch.pl/lc-corp-chce-rozbic-bank-na-dywidende-proponuje-ponad-100-mln-zl,akcje,213269 pzdr
"marketingowo projekt nie wypalił" - nic dziwnego, skoro nawet na targach nieruchomości nie wystawiają się. Swego czasu zapytałem ich o to na fb. Dowiedziałem się, że to nie jest w ich planach działania. Istotą sprzedaży jest proponowanie jej osobom zainteresowanym, a nie puszczanie informacji w próżnię.
OK, ale co z tego? Murapol swoje zarobi. A Alta na sprzedaży ziemi nie za bardzo. Jeden z deweloperów założony przez Moritzów też pewnie na tym zarobi (nie kupi ziemi drożej niż inni). Po co dzielić się kasą z akcjonariuszami głównej spółki :)