Co się zmieniło MENU z jednej pozycji mamy 10 pozycji czyli Maxipizza to juz nie pizza tylko kuchnia włoska ZUPY MAKARONY LASANIE BURGERY SAŁATKI itd.
Debiut spółki 1,2 zł wycena 7,2 mln zł
W dniu debiutu 4 lokale !! wycena 7,2 mln zł spółka bez gotówki bo wydała większość na lokal w Zakopanem który nie wypalił
10 lat na rynku i wycena 65% niższa (a co w tym czasie zrobiła spółka ) 3 mln zł
z 4 lokali mamy 11 lokali mimo że nie korzystali z dodatkowego finansowania udało się rozrosnąć z 4 lokali do 11 blisko 300%
Przychody w pierwszym roku w 1,6 mln zł 0,4 mln kwartalnie obecnie 2,5 mln kwartalnie 10 mln rocznie !! wzrost 400%
mimo otwartych nowych lokali udało się zakumulować 1,3 mln złotówki !
brak zadłużenia (należności i zapasy ) - ( zobowiązania ) 0,4 mln zł na plusie !
Widać poprawę rentowności * lekka podwyżka cen i widać wzrost zysku netto w 3 kwartale ( zobaczymy jak to będzie wyglądało w 4 kwartale )
Godziwa wycena spółki na ten moment 1,5 zł - 2 zł przy dobrych wynikach za 4 kwartał i utrzymanie tempa wzrostu w 1 kwartale szansa na 3-4 zł tak widzę inwestycję w dłuższym terminie
Przygotowuję analizę fundamentalną jednak poczekam na wyniki za 4 kwartał by móc lepiej oszacować prognozy na kolejne kwartał
Od kilku lat piszesz to samo. Niestety 10 lat temu były nadzieje na szybki rozwój spółki, wzrost biznesu, a co za tym wzrost wyceny. Niestety tak się nie stało. Firmie brakuje dynamiki, samo pieczenie placków, nawet najlepszych, to za mało. Spadek wyceny jest jak najbardziej słuszny i w tej chwili, bez zmiany sposobu prowadzenia biznesu, nie ma szans na znaczące wzrosty kursu akcji spółki. Warto może zacząć od ogłoszenia strategii spółki. Niestety nawet tego dokumentu zarząd jeszcze nie pokazał. Najwyraźniej nie zależy mu na cenie akcji. A może wręcz przeciwnie, jest mu na rękę niska wycen, która obniży koszty ewentualnego wezwania i wycofania spółki z obrotu? Prawdę mówiąc nie widzę zasadności utrzymywania przez rodzinę spółki w obrocie publicznym. Przez 10 lat nawet nie dopuścili swoich akcji do obrotu. Jak co roku, po niezłym 3 kwartale znajdują się chętni na bycie Warrenem Buffett'em, ale tradycyjna 4-kwartałowa strata studzi ten zapał. Czy tak będzie i w tym roku? Tradycyjnie zobaczymy.
Tylko tak jak wyżej napisane maxipizza to już nie pizzeria tylko restauracja gdzie jest cała kuchnia włoska stąd te wzrosty przychodów
Strategia by się przydała i może w końcu się doczekamy
Co do oczekiwań wyników za 4 kwartał Ja jestem optymistom i uważam, że spółkę stać zakończyć kwartał na plusie ( juz zachwile wyniki więc zobaczymy )
O wyjściu z giełdy po co wydawać kase 2-2,5 mln zł i ponosić takie koszty. Spółka będąc na rynku ponosi koszty ale wrzuca sobie je i płaci mniejszy podatek
W mojej ocenie rok temu był inny akcjonariat tym razem wierzę, że akcje w mocne ręce przechodzą
Ktoś kto szuka mocnych fundamentów tutaj je znajduje i szansa na rozwój bardzo duża liczby pokazują że stać firmę by rosnąć
jestem zdania, że godziwa wartość firmy to 2-3 zł a jak będa nowe lokale to jeszcze więcej
O czym ty piszesz? Jakie 2,5 mln na wezwanie? Cała firma w tej chwili warta jest 3 miliony, a ponad 60 % ma rodzina. Do skupienia jest 1,8 mln akcji. Policz sobie "średnie skupowe" wymagane przez ustawę i zobaczysz jaka to mała kwota. Jeżeli wzywający poda, że docelowo spółka zniknie z rynku to większość akcjonariuszy odda towar w wezwaniu. Ten sposób postępowania przerabiany był co najmniej kilka razy. Może Ci się wydawać dziwna decyzja o wycofaniu spółki z obrotu, ale skoro piszesz, że spółka może być warta 2-3 złote za akcję czyli 10-15 milionów złotych to chyba warto za ok 1 mln mieć ją w całości dla siebie, zwłaszcza, że takie pieniądze są firmie. Oczywiście to tylko jeden ze scenariuszy, trudno powiedzieć na ile prawdopodobny. Dopóki rodzina nie dopuści swoich akcji do obrotu taki scenariusz musi być brany pod uwagę i żaden duży gracz nie podejmie rękawicy powyżej "średnich skupowych". Nie ma na to szansy. Tradycyjna już strata w 4 kwartale jest optymalizacją podatkową i akurat dobrze świadczy o umiejętnościach zarządzania finansami w spółce. Zdziwię się jak w tym roku będzie inaczej. Tradycyjnie zobaczymy.
Powtórzę to co już pisałem czy spółce opłaca się wydać kasę na wyjście z giełdy ? W mojej ocenie nie ( szkoda kasy którą mogliby teraz zainwestować w nowe lokale
Uważam, że godziwa wartość spółki to 2-3 zł przy szybszym rozwoju nawet i dużo więcej i warto byłoby skupić teraz akcje ale z rynku
Jakby spółka chciała wyjść z giełdy wyda pieniądze i i zamknie sobie pole do wyjścia z inwestycji jeśli w którymś momencie by ktoś chciał sprzedać jakąś część akcji
Dlatego w mojej ocenie lepiej dla spółki jest bycie na rynku budowanie wzrostu wartości spółki więcej spółka zyska otwierając nowe lokale niż wydać kasę na wyjście z giełdy
Może to zlecenie po 0,6 oczyści spółkę ze słabych rąk :-)
Wszystkich akcji jest 4857588. Zakładam, że w ten czy inny sposób, są dogadani z INC i akcje INC nie wezmą udziału w ewentualnym wezwaniu (śmiało INC może oddać pakiet potem po innej cenie, przecież spółka nie upada, tylko zostałaby wycofana z obrotu). Do skupienia z rynku pozostaje 1857588. Średnie skupowe sobie policzysz. Gdyby spółka chciał się rozwijać to by się rozwijała, a nie trzymała pieniędzy. Widać spodziewana rentowność kapitału jest niższa od otrzymywanych odsetek. Oczywiście wszystkie te rozważania są tylko teoretyczne, bo nie wiemy jaki jest naprawdę cel właścicieli większościowych. Na pewno nie jest to szybki rozwój firmy. Jeden lokal rocznie to akurat tyle, żeby w czwartym kwartale pokazać stratę i obniżyć płacony podatek. Dopóki zarząd nie ogłosi strategii, nie rozwiąże kwestii dopuszczenia akcji nikt z większym kapitałem się nie pojawi. Tradycyjnie zobaczymy.
CO do rozwoju spółki to każdy by chciał więcej lokali jednak trzeba to robić z głową bo otworzyć i płacić 10 tyś czynszu plus inne koszty a biznes nie będzie rentowny Lepiej podchodzić do tego z głową i właśnie uważam że spółka bardzo ostrożnie podchodzi z nowymi lokalami i przekłada się to na wyniki
Teraz tak jak mówisz potrzeba jasnej strategii
Będziemy chcieli otwierać 2-3 lokale w roku albo jestesmy konserwatywni i będziemy w zamian wypłacać Dywidendę
Piszesz będziemy - od razu zapytam - Wy to znaczy kto??? Lepiej podchodzić do inwestycji w akcje MXP z głową i dlatego uważam, że skoro spółka bardzo ostrożnie podchodzi do inwestycji w nowe lokale to przekłada się to na kurs i rynek również bardzo ostrożnie wycenia spółkę. 60 groszy na dzisiaj to wycena bez premii za ryzyko. Za 2017 należy spodziewać się zyski netto w przedziale 150-200tys zł. To mniej niż 5 groszy na akcję. Jakiej wysokości dywidendę wypłacić? 2 grosze? To ze 100 tysięcy akcji będzie 2 tysiące złotych. Brutto. Nie za wiele, a mogłoby to zupełnie zdestabilizować finanse spółki, które na dzisiaj są stabilne i uzasadniają wycenę 0,5x, ale niestety niewiele ponad to. Inną sporawą jest pytanie po co wypłacać pieniądze obcym, jak można całość wypłacić sobie w formie nagrody dla zarządu, a jeszcze lepiej kupić jakieś ładne auto prezesowi, albo zorganizować szkolenie dla zarządu na Majorce albo nawet na Seszelach (Seszele chyba jednak nie przejdą w US). Wystarczy podnieść rękę na WZW. To proste. Głosy szybko się policzy bo lasu rąk tam nie będzie. Tradycyjnie zobaczymy.
Pragniemy także podziękować wszystkim akcjonariuszom za okazane zaufanie oraz zapewnić, że w dalszym ciągu cały nasz wysiłek zostanie ukierunkowany na systematyczne i stabilne podnoszenie wartości spółki oraz jej wzrost i rozwój.
W mojej ocenie zarząd bezpiecznie rozwija spółkę która prędzej czy później zostanie dostrzeżona przez większych akcjonariuszy Według Ciebie Fundamenty są na poziomie 0,60 gro w mojej ocenie 1,2 zł
Wręcz przeciwnie, wydmuszki należy usunąć z giełdy i to jak najszybciej. Być może cały rynek NC należałoby zamknąć bo naprawdę niewiele jest tam spółek godnych zainteresowania. Odnośnie nabierania to muszę powiedzieć, że MXP śmiało można zaliczyć do tej grupy. Co mają powiedzieć inwestorzy, którzy dziesięć lat temu uwierzyli zarządowi i kupili akcje po 4 złote. Ile im zostało z tej doskonałej inwestycji. Dla przypomnienia notowania z dnia debiutu: 21.02.2008 4.53 5.50 4.31 4.31 451 725 Tak, tak, akcje tej spółki w pierwszym dniu notowań kosztowały w szczycie 5,50. Nie do wiary? Czyż to nie było oszustwo? Kto uwierzył zarządowi, kupił w szczycie i trzyma do dzisiaj ma 90% straty, a było jeszcze gorzej. Sporo było wierzących w zapewnienia zarządu, bo wolumen w tym dniu był 450 tys sztuk. Ciekawe co myślą gdy czytają twoje analizy? 10 długich lat minęło. Czy kiedykolwiek odzyskają pieniądze? Tradycyjnie zobaczymy.
PS 1. Odnośnie cytowanego listu, to jeszcze nie widziałem, żeby zarząd napisał w liście do akcjonariuszy, że ma ich w tylnej części ciała, a wszystkie swoje wysiłki kierują na doskonalenie gry w cymbergaja parami. Bądź dorosły. List listem, a praktyka traktowania akcjonariuszy przez zarząd spółki jest zupełnie inna. Czy cokolwiek zmieni się w tej kwestii? Tradycyjnie zobaczymy.
PS 2. Na zakończenie wykres w interwale miesięcznym - https://invst.ly/6fymg . Widać na nim potencjalny, wieloletni H&S. To tłumaczy moje zainteresowanie spółką. Monitoruję, ale dopóki nie przebije linii szyi ciśnienia nie mam. Czy kiedykolwiek to nastąpi? Tradycyjnie zobaczymy.
tak jak w tytule Maxipizza teraz to już nie ta co była 10 lat temu to co powtarzam od samego początku trzeba ocenić wartość spółki zobaczyć czy jest potencjał
kto kupował akcje po 4-5 zł w tamtym czasie gdzie były 4 lokale i przychody rzędu 1,6 mln rocznie 4-5 zł to wycena spółki wynosiła 20-25 mln zł !!
Teraz kiedy mamy 11 lokali Przychody wzrosły od tego czasu o 600% spółka ma gotówkę 1,3 mln zł mamy wycenę tylko 3 mln zł gdzie wyniki się poprawiły znacząco od tamtego czasu stąd moje zainteresowanie
ty patrzysz na AT ja patrzę na Fundamenty i to one mnie tutaj trzymają