stratę 3,4 mln zł to spółka jest gigantycznie przewartościowana i należy się potężny spadek na 1 zł. Jak popatrzyłem na założenia finansowe na lata 2018-2021 to można stwierdzić, że jest to zbiór jedynie pobożnych życzeń nowego zarządu. Parę wyświechtanych hasełek co to będziemy robić to może napisać średnio rozgarnięty student. A już zupełnym rozczarowaniem jest rentowność na poziomie 5% w ... 2021. Niby bio-eko gdzie ceny powinny być wyższe bo są to produkty dla innego odbiorcy, który jest bardziej świadomy i jest skłonny zapłacić więcej ale najwyraźniej koszty są niedopasowane bo prognozowane wyniki są naprawdę kiepskie. Rentowność netto na tych poziomach co przedstawia nowy zarząd (a to dopiero w przyszłości ma być biznes w ogóle dochodowy) to jest to dla Bakallandu, Helio a nie dla segmentu żywności ekologicznej. Jestem bardzo rozczarowany tą spółką. Kurs utrzymuje sie na tym poziomie w zupełnym oderwaniu od wyników spółki i jej sytuacji finansowej ponieważ wycena zasługuje na potężne spadki.

Tak Niki, to pobożne życzenia Zarządu. W następnym roku niech nie liczą na zyski, a ich zadaniem jest wyjść na zero. Potwierdzili moje wcześniejsze przypuszczenia. Jest sprzątanie po wiceprezesie i dyrektorze Kozłowskim, który zajmował się detalem. Rozdmuchał koszty produkcji i wzrost zwrotów (wzrost sprzedaży dotyczył tylko poprzez wzrost liczby punktów sprzedaży=wzrost zwrotów), co zaprocentowało w historycznej stracie. Chyba gigantyczna strata zmotywowała właścicieli do analizy rentowności poszczególnych asortymentów (produktów). Co do marż to w mrożonka muszą się zastanowić co robić. Albo walczyć o marże albo o pieniądze. Mogą zarabiać na niskich marżach. Jeżeli będzie $$ to mogą czekać i walczyć o % marży, a jeżeli nie to muszą przyspieszyć obrót gotówki w celu skupu większego wolumenu towaru. Mimo niskiej marży mogą mieć większe zyski dzięki większej sprzedaży.

Andrew jeżeli chodzi o mrożonki to moim skromnym zdaniem spółki nie stać na to, żeby przytrzymać towar i sprzedać drożej ponieważ z takim P&L jak się zapowiada na 2017 to nie dostaną żadnego finansowania z banku. Co więcej bank im jeszcze zmniejszy limity o ile nie wypowie wcześniej umowy. Jedynym źródłem zostaje więc fundusz ale czy akurat fundusz rozpoznał ten biznes to mam coraz większe wątpliwości. Do tej pory to widać, że fundusz zupełnie nie radzi sobie z rekrutacją członków zarządu i kiepsko nadzoruje spółkę. Jeżeli mówisz, że wzrost sprzedaży był generowany nowymi punktami to nic złego tyle, że jak teraz są zwroty to znaczy, że albo zatowarowanie tych punktów było za duże albo produkty spółki się nie sprzedają (za wysoka cena, błędny dobór punktów, brak promocji etc.), albo ... i jedno i drugie.

Oczywiście fundusz wziął nowy zarząd i zobaczył to co chciał czyli netto "na zero" w przyszłym roku, ale tylko w excelu i w przyszłym roku po Q3 panowie z funduszu znowu się obudzą i zmienią zarząd.

Andriu a ten Kozłowski to był sam w zarządzie? Z tego co wiem zawsze były dwie osoby, on i dyrektor finansowy który miał pilnować kosztów.
A rada nadzorczą? Była? Hmm czegoś nie rozumiem....

Pozamiatane. Nie podniosą się już.

Tak jak pisałem droga do 1 zł została otwarta. Obecnie ci z drobnych, którzy kupili akcje z ostatniej emisji z prawem poboru sprzedają aby uratować jakikolwiek zysk. Ponieważ emisja była po 1,7 zł więc do tej ceny spadnie. Jeżeli nie wszyscy wysypią to poniżej 1,70 oddadzą resztę a przy takiej płynności jaka jest (a jest zerowa) to spokojnie wylądujemy na poziomie 1 zł. I wtedy będzie można rozważyć zakup.