Oczywiście można się cieszyć z tego, że macie siłe i działacie z pozycji siły, można się też cieszyć z tego, że komuś się dokoie ale z pozycji stabilności prawa (które zostało uchwalone w tym roku) zmiana i to drastyczna w okresie kilku miesięcy sporo świadczy o stabiliności RP i o tym, że ludzie czy lobby którzy mają odpowiednią siłe są w stanie jedną regulację zmienić obraz rynku.
Nie sama zmiana jest w tym zastanawiająca ale fakt, że stopę rynkową ma określić Ministerstwo Sprawiedliwości (bez oparcia w analizach rynkowych a jedynie w odniesieniu bo 'tak uważamy') - a gdzie dialog zapowiadany przez Szydło?
Nawet jeżeli jest ktoś przeciwnikiem obowiązującej ustawy to i tak wszyscy się zgodzimy, że przed dyskusją o stawkach powinny odbyć się analizy a nie 'stwierdzenie faktu dokonanego' i to przez Ministerstwo które nie ma ku temu kompentencji. Ludzie i rynki podskórnie wiedzą, że brak takiego dialogu może oznaczać, że 'JUTRO PRZYJDĄ PO WAS' Gdy Albert Einstein zauważył, że faszyści spenetrowali jego dom pod Berlinem bodaj w roku 1931 pod wpływem spreparowanych dowodów zrozumiał jak są groźni i był to moment w którym zdecydował się opuścić Niemcy.
Przy tendencji gdy gospodarka rośnie a pln słabnie można by się doszukiwać jakiegoś paradoksu no ale nie! rynek zawsze znajduje uście i może zauważać oraz czuć, że DEKRET jutro może sięgnąć ich samych stąd korzystniej i bezpieczniej wycofać się.
Bezrobocie spada, gospodarka rośnie zarobki też rosną no to skąd ten kurs? Rynki postanowiły schować swoje portfele? pytanie dlaczego? I jak się ma to do oprocentowania depozytów na poziomie 0-3% w skali roku?
Złotówka dalej się osłabia (nie!, z pewnością nie z powodu ustawy ale na pewno jest to kolejny element budujący obraz (negatywny) w oczach inwestorów. Rynki patrzą i co mogą wnioskować? że w imię 'sprawiedliwości' (takiej subiektywnej z ideologią w tle) następnym razem jakas inna ustawa sięgnie ich? No to po co im ryzykować skoro na świecie mieszka 7.4 mld ludzi w ponad 200 krajach? Przy 2% na lokatach gdy waluta osłabiła się ponad 10% to ile ludzie zarobili? bo według mnie poniesli stratę.
Ludzie trzymający pieniądze na lokatach nagle zauważą, że w sytuacji gdy dolar (waluta którą póki co wymienia się towary) się umacnia ich pieniądze na 2% w skali roku tracą. I co gorsze gdy waluta słabnie to najczęściej w takiej sytuacji pieniądz nie przepływa na inne aktywa w tym kraju a wypływa poza kraj! Gdy waluta stabilna a inflacja przyspiesza to jest szansa na to, że ludzie przerzucą pieniądze z lokat na inne aktywa w kraju ale aby waluta była stabilna trzeba stabilności w tym stabilności prawa a nie 'sprawiedliwości z ideologią w tle. Ja już tutaj wiele nie stracę i tak Marka na deskach ale psucie relacji z rynkami poprzez DEKRETY może spowodować straty wymierne na skalę znacznie większą.
Problem jednak jest i nie tyczy się tylko branży pożyczkowej "Dlaczego inwestorzy boją się polskiego fiskusa" http://www.rp.pl/Komercyjne/312169964-Nieruchomosci-komercyjne-klopoty-inwestorow.html#ap-1
Bardzo podobna sytuacja a mianowicie nie o stawkę się rozchodzi ale o stabilność i kontynuację. Branża wiatrakowa to kolejny przykład. Ustrój rolny itd.
Praktycznie wszyscy którzy mają pojęcie o rynku krytykują tą część projekty tyczącą się odsetek ale mimo tego DEKRET jest ważniejszy? Ministerstwo Finansów zrezygnowało z pakietu podatkowego ale przynajmniej uzasadnili to analizami i konsultacjami a tutaj nic takie nie ma miejsca. DEKRET i już (czyt. lufa do skroni i milcz albo giń) 14 dni konsultacji to kpina z ludzi i branży, 14 dyskusji o branży 6 mld o branży 3.5 mln klientów i ok. 25 tys pracujących.
Ręcznie sterowanie odsetkami musi skończyć się źle włącznie z tym, że uprawnia mnie do stawiania tez o niejasnych intencjach (ukrytej ochronie innych uczestników rynku tym samym wpływanie na ograniczenie konkurencji) A to tylko jedna z dziedzin gospodarczych a przecież można sobie wyobrazić, że w imię ukrytej ideologii (rzekomo w obronie konsumenta) będą (z pozycji siły) wdrażane takie pomysły w innych dziedzinach.
Branża pożyczkowa wyraźnie podkreśla, że popiera i chwali Ministerstwo Sprawiedliwości za projekt w części tyczącej się niejasnych zasad rozliczania odsetek, nadliczbowych odsetek oraz niewspółmiernego kosztu (zabezpieczenia) do udzielonej pożyczki krótko mówiąc nieuczciwych pożyczkodawców (czyli branża chwali tą część która mówi, ze nie można zabierać mieszkania w wyniku narosłej pożyczki na niską kwotę) A mimo tego cały czas łączy się wątek odsetek z wątkiem, który branża pożyczkowa podobnie jak Ministerstwo krytykuje czyli krótko mówiąc wyłudzeń i nadużyć. Skoro tak się przedstawia sprawę bazując na niewiedzy ludzi dla mnie jest to wymowne, że ktoś ma ukryte cele. Bo przecież nikt nie sądzi, że pożyczka ograniczona na 100 % (w całym okresie), ograniczona ustawowymi odsetkami windykacyjnymi i na kwotę np. 1 tys (bez opcji rolowania) spowoduje spustoszenie. Spustoszenie i niesprawiedliwość robią firmy nieuczciwe (czarna strefa) i branża pożyczkowa jak najbardziej popiera tą część ustawy w związku z tym czy nie jest zastanawiające, że łączy się ten wątek z wątkiem odsetkowym ograniczonym przecież przez ustawodawcę? a co gorsze wypycha się ludzi w ten czarny rynek, który w przeciwieństwie do branży pożyczkowej nie spisuje utraconych pożyczek na straty (czyt. w koszty)?
Osobiście przeczuwałem, że będą z tym problemem jak tylko zobaczyłem, że zaczynają siadać bankom kredyty konsumpcyjne patrz. ostatnie dane (banki nie radzą sobie z pożyczkami na niskie kwoty no ale czy to jest powód by odcinać ludzi od takich pożyczek?) A co najistotniejsze i tak banki tego rynku nie odzyskają a wręcz firmy pożyczkowe mocniej wejdą na rynek klienta wiarygodnego by zmniejszyć szkodowość (co z klientami o wyższym ryzyku?)
Postępuje monopolizacja rynku bankowego a co gorsze zaczyna się to przekładać na podwyżki opłat 1. ustawa o wyłączności udzielania kredytów hipotecznych przez banki 2. ustawa likwidująca doradztwo (przepchnięta pod płaszczykiem pośrednik=koszt) 3. Zgody KNF na fuzje
Tak przy okazji tylko czekać aż coś wymyślą aby ograniczyć funkcjonowanie agentów ubezpieczeniowych jedyny problem w tym, że ta forma przyjęła się na rynku (klienci widzą korzyści) i ciężko 'przedstawić' to w podobny sposób jak przy pośrednictwie.doradztwie bankowym.
Najgorsze jest to, że efekty w postaci podwyżek cen już są! Ale w dłuższym okresie będzie jeszcze gorzej bo przełoży się to na wzrost szkodowści (wpłynie na to uśpienie i ograniczenie konkurencji)
Skąd te ciągotki do monopoli? Pierwszą ofiarą będą najmniejsze banki bo firmy pożyczkowe i tak już dziś są większe niż najmniejsze banki.
30 mln rachunków bankowych po 5 pln wzrostu to 150 mln pln podwyżek na miesiąc czyli ok. 1.8 mld w skali roku a miało nie być podwyżek i co? Praktycznie wszystkie banki wprowadzily podwyżki! Funkcjonując w branży zmonopolizowanej lub idącej w kierunku monopolu to bardzo łatwe ale w długim okresie odbije się to przeciwko monopoliście. Najgorsze w tym jest to, że w parze za monopolem idzie też wpływ na regulacje a to najbardziej perfidna droga, bo można ją interpretować jako 'obrona' przed utratą konkurencyjności względem bardziej dostosowanego rynku fintech.
Zysk netto sektora bankowego między styczniem, a listopadem 2016 roku wyniósł 13 mld 035 mln zł http://stooq.pl/n/?f=1146370
I ok nawet nie chodzi o to, że wzrósł w sumie można nawet pogratulować tylko skąd ciągotki do dalszej monopolizacji? zwłaszcza, że rynek kredytów konsumpcyjnych wzrósł prawdopodobnie w grudniu o 10%
Dowodzi to temu, że albo ktoś wprowadza Ministerstwo Sprawiedliwości w błąd (bo ostatnie regulacje wykluczają w sposób legalny takich praktyk jak w uzasadnieniu) albo ktoś celowo łączy wątek odsetek z wątkiem propagandowym na bazie historycznych przykładów przy tym pomija, że firmy pożyczkowe popierają część mówiącą o egzekwowaniu wyłudzeń (jednak gdy ktos dziś chce działać legalnie to nie jest w stanie zrobić takich ruchów jak w przykładach z uzasadnienia które wystąpiły przed ostatnią regulacją)
Przy okazji już na tym poziomie widać, że jest sporo spraw do wyjaśnienia, konsultacji bo nie moze być tak, że projekt opiera się na nieaktualnych sytuacjach.
Jeden cytat z komentarza firm pożyczkowych do uzasadnienia
Natomiast w aktualnym na dzień sporządzenia niniejszej opinii stanie prawnym, maksymalna wysokość odsetek zastrzeżonych czynnością prawną wynika wprost z dyspozycji przepisu art. 359 § 21 k.c. Zgodnie z jego brzmieniem, maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności wysokości odsetek ustawowych (odsetki maksymalne).
całość można przeczytać pod linkiem https://www.finansidlo.pl/nowe-regulacje-rynku-chwilowek-komentarz-zfp/
Brak wystarczającej liczby danych i brak analiz plus wsłuchanie się w otoczenie. W dzisiejszych czasach bez analiz nikt nie może sobie pozwolić na ryzyka. Tym samym uzasadnienie ministerstwa pewnie będzie w oparciu o wsłuchanie się w rynek co paradoksalnie wyjdzie im jeszcze na plus. No bo obraz jaki się wyjawi będzie taki. Ruszyliśmy temat, chcieliśmy ale zostaliśmy zablokowani przez .. (tutaj wypisz długa lista) .