Lepiej zeby sie nie dogadali. Strata pewna. Wiecej bedzie kosztow i to z reklamacjami i poprawkami niz to warte. Ciekawe kiedy sie zorientuja ze na taki kontrakt musi byc kasa zeby go ztealizowac? Kasy nie maja. Tylko dlugi. Wciagnac nastepnych w bagno.
Janusze myślały że jak puszczą informacje o jakiś negocjacjach to pojawi się obrót i wyrzucą trochę akcji. A tu nic oprócz przerzucania między sobą akcji i to coraz niższy poziom już. Janusze biznesu hehe
Emilku drogi, zdecydowanie wole inna piaskownice! Geniusz tego biznesu mnie przerosl? A najbardziej geniusz zarzadu i rady jest NIE DO POJECIA. Sami geniusze tam sa. Szkoda tylko ze nie potrafia spojrzec prawdzie w oczy i dac sobie z tym biznesem bo sa do niczego!
A może do trzech razy sztuka? Brazylia, USA czy Niemcy to nie negocjacje na 1 domek - bo takie kontrakty może negocjować każdy! Takie w mln Euro trwają trochę dłużej ale za to może je negocjować tylko firma którą stać na to - inaczej by nikt z byle firma nie negocjował. Na tym polegają prawdziwe negocjacje? Dajmy im szanse - poświęcili sporo potu w zbudowanie takiego potencjału żeby ktokolwiek duży chciał z nimi w ogóle negocjować??Jak się uda będzie spora satysfakcja że ktoś docenił ten wysiłek ale tez i spory zysk dla cierpliwych inwestorów!
Spora to tu jest klapa. Ile już jest straty 20-30 mln od początku działalności?? Takich kontraktów to trzeba pewnie z 10 żeby wyjść na zero. Perspektywa pewnie jakiś 5 następnych lat. A patrząc na dotychczasowe działania spółki to pewnie i z tego kontraktu nic nie wyjdzie
ta firma to jeden syf, najniższa krajowa, premie zawieszone bo nie ma kasy. Lepiej niech nas teraz pozwalniają , bo nie chce później słyszeć od kierownika że nie ma kasy na wypłaty i muszę czekać kolejny miesiąc. Na hali produkcyjnej wielka podnieta bo robimy kilka paneli dla Baptystów. ŚMIECH NA SALI!!! ALE MAMY KOSIARKĘ TO BĘDZIEMY KOSIĆ ZNÓW TRAWĘ Z TYDZIEŃ.
Ta technologia tutaj nie ma szans na rozwoj a jeden kontrakt nie pomoze tak zadluzonej i zle zarzadzanej spolce. Poza tym na jakiej marzy ten kontrakt? Przy tak specyficznym rynku ryzyko zakonczenia z powodzeniem tego kontraktu moze byc zbyt duze. Dla tak slabej firmy to moze byc noz w plecy. Panowie caly czas snia o potedze, ktorej nie maja. Ich jedyne rozwiazanie sie narzuca, w to graja. Doprowadzic do wyzszej ceny akcji i zbyc. A ta cena nie ma szans na wzrost. Jest bardzo przeszacowana.
Już po 0,82 gr próbują sprzedawac wystarczy spojrzeć na arkusz co się dzieje w ciągu dnia. Pomiela z rana między sobą akcje pojawi się jakieś kupno nie od nich to odrazu wyrzucają w rynek. Czy oni myślą że ktoś się jeszcze na to nabiera.... Przecież tego goracego kartofla nie chce nikt.....
Ale nawet jesli w tych akcjach to co z tego? Biznes jest do kitu, technologia nie trzyma sie kupy, kasa swieci pustkami a zarzad plywa w oblokach. Jak cos takiego moze zarabiac pieniadze? Zeby taki kontrakt zdobyc beda musieli gruba zejsc z ceny a do tego nie bedzie marginesu na bledy. I co z tego ze moga wynegocjowac skoro to kolejny pasztet w ich wykonaniu?
ten kontrakt z Niemcami to przymus, albo ogłoszenie upadłości co nie wchodzi jak na razie w grę ze względu na ambicje LS, albo podpisanie czegokolwiek nawet jak by kontrakt był obarczony stratami a tak będzie. Firma dostaje nowy kredyt tak że znów ze dwa lata pociągnie. Mamy robotę HURA!!! A my na hali przez zimę wymienimy maszyny, trochę pomalujemy ściany, pozamiatamy i tak do wiosny, będzie fajnie,na wiosnę znów trawka do koszenia i tak się będzie kręcić...
Brazylia padła bo waluta siadła i po igrzyskach.( Rząd) Amerykanie dalej sa grze tylko to kontrakt na poziomie rządowych uzgodnień ( Rząd) Niemcy to firma prywatna. Oby qwa wyszło ..
Tia....... znamy te śpiewki, wszyscy w około winni, tylko .............. nie my!! Ja to bym oba rządy obwinił (i do Sądu z nimi!) za brak klientów dla tego biznesu. LS ma taaaaaki świetny biznes, tylko Ci klienci jacyś tacy.......... Chyba trzeba wystąpić do Akademii o nagrodę Nobla za "wysokich lotów, najwyższych lotów robienie ludzi w makaki". W tym są naprawdę mocni, BEZKONKURENCYJNI!. Tu już ktoś słusznie to napisał, co jest oczywiste dla wszystkich, że muszą ten kontrakt zdobyć, bo inaczej to leżą i kwiczą. Znacie to przecież, słynne powiedzenie kochanki Ludwika XV, Madame de Pompadour, "... a po nas choćby potop", która to słynna Madame znana była wszem i wobec z rozrzutności i hucznych zabaw. Wypisz wymaluj LS.