Wyniki które napawają optymizmem na przyszłość i to sporym, spółka dużo inwestuje (widać po wielkościach amortyzacji) i cały czas generuje dodatnie przepływy we wszystkich segmentach obecnie. Oby tak dalej a zyski będą z czasem coraz większe i wartość coraz większa. A jak Wy oceniacie raport?
dla mnie wynik zupełnie neutralny, 1Q sezonowo należy zawsze do trudniejszych więc raczej trudno było się spodziewać jakichś szczególnie innych rezultatów. Dla mnie ważniejsze będą przyszłe kwartały.
Po wynikach za 1 kwartał, przy cenie zamknięcia z wczoraj 7 zł, za ostatnie cztery kwartały: Cena/Zysk 10,82; cena/wartość księgowa 0.99; EV/EBITDA 4.42. Przy aktualnej niższej cenie rynkowej wskaźniki są atrakcyjniejsze.
Ile razy my to już przerabialiśmy na tej spółce? Płochliwy akcjonariat z małym portfelem wykonuje duże ruchy a później nadrabiamy to z nadwyżką jak się papier oczyści. Zauważcie, że ruch spadkowy prawie 6% rano zaczął się od jakiegos dzieciaka z 10 akcjami w portfelu. Kolejne dzieciaki zobaczyły spadek zysku (nawet nie stratę tylko spadek zysku) + zobaczyły obsuwę na kursie i się zaczęła lawina dzieciaków. I jak zwykle będzie płacz i przeklinanie za kilka dni jak wszystko wróci do normy i odrobimy dzisiejsze straty z nawiązką. Jak miną emocje to poważniejsi inwestorzy docenią wzrost inwestycji, wzrost EBITDA, wzrost przychodów i większą dywersyfikację źródeł przychodów. Do tego Eska tv zaraz odpadnie i naturalnie 4 Fun wchłonie część z ich widzów. No i akcjonariat będzie wyczyszczony z płochliwej drobnicy, więc generalnie jest dobrze, a przyszłość rysuje się na tej spółce jeszcze lepiej.
Przecież te spadki są przy 190 000zł obrotu. Na czas ogłoszenia wyników to przecież nie jest duży obrót. Każdy ma swoje sposoby analizy i poziom emocjonalności. Życie pokazuje jednak, że emocje to kiepski doradca:) Zdecydowanie teraz jest lepsza okazja do zakupów niż do sprzedaży. A już szczególnie jak przypomnimy sobie, że zarząd niedawno robił zakupy akcji...
Dokładnie, to też "okazja" do małej korekty ale przede wszystkim do zakupów. Niewiele jest na giełdzie firm z potencjałem wzrostów, ze stabilnym, mądrym zarządem i wizją wprowadzanych zmian których skutki już są widoczne.Powtarzam to okazja
Zobaczymy, na ten moment towarzystwo z kapitałem 300K stwierdziło odwrotnie, oby się mylili, baza bedzie niska dla wynikow za 1Q 2017, kwestia komu się chce czekać
Przychody wzrosły głównie przez screen network którą przejęli w ramach spłaty pożyczki. Ta firma nie mogła oddać pieniędzy bo nie jest rentowna. Pochwalili się wzrostem przychodów o cztery miliony tylko koszty pozyskania tych czterech milionów to również prawie cztery miliony. Ten biznes jest nierentowny od wielu lat (chodzi o ekrany LED zawieszone w różnych częściach miast na których wyświetlane są reklamy). Trzeba wnikliwie czytać raporty. Myślałem że wzrosną zyski i przychody z tytułu podpisania umowy z Polsatem ale oglądalność wzrosła nieznacznie i to głównie w zmienionych kanałach co jest przejściowym efektem świeżości kanału. Może latem coś się ruszy ale fajerwerków w wynikach nie będzie.
Z tego co widzę, pozycja "reklama zewnętrzna", ma w raporcie dodatnie EBITDA w wysokości kilkuset tys, więc trochę przesadasz z tą "nierentownością", poza tym, pod tym zarządem, myślę że będzie lepiej z rentownością.
Jak dodaje się amortyzację to trzeba też doliczyć capex potrzebny na odtworzenie tych aktywów. Często jest tak że ludzie szukają danych żeby potwierdzić swoją teorię. Ta działalność będzie wymagała nakładów które zmniejszą gotówkę i zmniejszą możliwości wypłaty dywidendy. Przychody z reklamy zewnętrznej to 2,961 a koszty 2,851. Więcej by zarobili gdyby te pieniądze za ten bubel wpłacili na lokatę nawet przy tych stopach procentowych. Niestety w tym wypadku zarząd nie miał wyjścia bo chodziło o dług który został wymuszony przez akcjonariusza większościowego.
Nie masz racji. Sieć Screen Network jest cały czas rozwijana, to przecież kosztuje prawda? Jak Ty chcesz biznes prowadzić bez wydawania pieniędzy? :) Reklama zewnętrzna to jedna z przyszłości reklamy co do tego nie ma dyskusji. Amortyzacja to koszt pozorny każdy to wie kto choć trochę czuje ekonomię albo chociażby prowadzenie swojej małej firmy. Amortyzacja jest kosztem już poniesionym który uszczupla niejako sztucznie zysk netto czyli działa POZYTYWNIE na rozpatrywany okres a nie negatywnie. Większość inwestorów patrzy tylko na zysk netto co jest dużym błędem, bo kiedy skończą się inwestycje to zysk netto wyskoczy nagle w górę a słabi inwestorzy zostanę bez akcji. Takie moje zdanie.
Dokładnie tak. W analizie spółek bardzo często ważniejszy jest wskaźnik EBITDA niż sam zysk netto. Ebitda w reklamie zewnętrznej wyniosła ok. 469 tys. zł.
Ponadto przy analizie fundamentalnej spółki, aby odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest tania, czy droga, liczą się wskaźniki m.in. cena/wartość księgowa, cena/zysk, ale również jednym z najważniejszych wskaźników jest EV/EBITDA, a ta dla 4FUN Media wynosi aktualnie 3.94. Im niższy każdy z tych 3 wskaźników w porównaniu do innych spółek z branży, tym wyżej można wycenić spółkę w tzw. analizie porównawczej. I to np. robi biznesradar biąrąc do wyceny m.in. w/w 3 wkaźniki, wskazując aktualnie przy cenie bieżącej 6.27 zł jako wartość teoretyczną dla 4FM 9.93 zł.
No kto jak kto, ale osoby związane z zarządem wiedziały jakie będą wyniki a mimo to zakupiły akcje. Należy wnioskować, że wiedzą co robią i po tej burzy w szklance wody wróci w okolice 7zł,a później dalej do góry.
Dokupić można taniej należy się cieszyć za promocję ;) Warto zwrócić uwagę na jakim łącznie wolumenie były wzrosty a na jakim spadło teraz w dwa dni. 250 000 szt versus 61 000 sztuk. Wniosek jest taki że 190 000 akcji zostało u inwestorów którzy zakupili na wzroście. Spokoju życzę i pozdrawiam.
Słaby jest ten zupełny brak popytu, nagły odwrót, zero, null, 20% w 2 sesje to nie byle co, a tutaj wygląda, że mogłoby i spaść kolejne 20% i nikogo by to nie ruszyło.
nie rób z siebie takiego twardziela, bo spadek o 1/5 robi zawsze wrażenie, no chyba że masz 100 tys papiera to może nie, ale nie sądze. Maluchy jak my zawsze będą "pluć se w brodę", że nie sprzedali jak spadki się zaczynały, neistety każdy sprzedać nie może a przez pare kolejnych sesji papier będzie "gorącym kartoflem" bez jakiegolkolwiek odzwierciedlenia wartości. Ja jestem ogólnie odporny na owczy pęd, nie sprzedaje nigdy na takich spadkach, ale ciśnienie mi dzisiejsi aktorzy na sesji podnieśli i to mocno, a 4 zeta wolałbym nie widzieć, bo to oznaczałoby długą kiszonkę na tamtych poziomach.
wcześniej jak poniżej 4zl nie kupię,zreszta zobaczymy mam jeszcze kilka tysięcy do sprzedania,może podskoczy!!!! a' propos reklam będzie dużo mniej!!!!kto nie wierzy to przekona sie!!!
Nie robię z siebie żadnego twardziela. Owszem 25% spadku to sporo ale nie mam krótkiego horyzontu czasowego. Kolego powyżej rozwiń myśl z reklamami bo nie bardzo rozumiem.
Tego nikt nigdy nie wie. Strach każe niecierpliwym sprzedawać a strach to zły doradca. Myślą że się nic w spółce nie poprawi a to duży błąd moim zdaniem. Cierpliwości.
Każdy kto ma przynajmniej kilka lat stażu gry na giełdzie na pewno nie raz przeżył takie historie. Emocje doprowadzają ludzi do nieracjonalnych i panicznych zachowań. Nie patrzą na wskaźniki, perspektywy, otoczenie mikro i makro tylko lecą za impulsem i stadnym poczuciem paniki. Wyprzedają w popłochu i uruchamiają lawinę... Ale ktoś wtedy od nich te akcje odkupuje. I najczęściej bogaci się na mniej odpornych graczach... W ostatnich latach zarobiłem już na takich akcjach na CD Red, Orange, CI Games, Sfinks, Amrest.... Wszędzie praktycznie ten sam scenariusz. Kupowałem jak w panice inni wyprzedawali, odczekałem kilka miesięcy i zawsze sprzedawałem z zyskiem 20-50%. Jestem przekonany, że na 4Fun powalczy o dwucyfrową wartość akcji w ciągu kilku, kilkunastu miesięcy.
Też tak myślę, na CDR również zarobiłem ponad 100% w 2 lata. Mimo że miałem chwilowo stratę 60-70%. Ale jak sprzedawali po 3 zł to ja kupowałem i zacząłem sprzedawać w przedziale 10-18 zł (w 2013 roku jeszcze).