Każdy kto ma przynajmniej kilka lat stażu gry na giełdzie na pewno nie raz przeżył takie historie. Emocje doprowadzają ludzi do nieracjonalnych i panicznych zachowań. Nie patrzą na wskaźniki, perspektywy, otoczenie mikro i makro tylko lecą za impulsem i stadnym poczuciem paniki. Wyprzedają w popłochu i uruchamiają lawinę... Ale ktoś wtedy od nich te akcje odkupuje. I najczęściej bogaci się na mniej odpornych graczach...
W ostatnich latach zarobiłem już na takich akcjach na CD Red, Orange, CI Games, Sfinks, Amrest....
Wszędzie praktycznie ten sam scenariusz. Kupowałem jak w panice inni wyprzedawali, odczekałem kilka miesięcy i zawsze sprzedawałem z zyskiem 20-50%.
Jestem przekonany, że na 4Fun powalczy o dwucyfrową wartość akcji w ciągu kilku, kilkunastu miesięcy.