Kiedyś ktoś napisał: Ford też zaczynał od 1 linii produkcyjnej. Pexin możne wykosić konkurencje i stac się czołowym dostawca maszyn do pampersów na świecie. Ciekawe ile będzie wtedy kosztować 1 akcja.
To chyba lepiej kupić firmę która sprzedaje pampersy itd. niż taką która produkuje maszyny do pampersów. Maszynę sprzeda i po zawodach a pampersy ludzie będą kupować non stop póki nie wymyślą czegoś lepszego
Poczytałem, przemyślałem.....chyba warto. Niezadłużona, inwestująca wskaźniki miód ! Tylko te obroty. Ale i to się zmieni . To musi explodować, tu po prostu nie ma innej opcji. Chińska cierpliwość............................
Poczytałem, przemyślałem.....chyba nie warto. Wszystkie fundusze inwestycyjne, zarówno polskie jak i chińśkie, uciekły z tego papieru i nic nie wskazuje na to, by zmieniły zdanie. To samo ze znaczącymi inwestorami indywidualnymi. Pomimo skrajnie pesymistycznej wyceny i hiper wskaźników, nikt nie chce się skusić na zakup. Czy to nie daje do myślenia? Natomiast podaż, co jest absolutnie naturalne i samo przez się zrozumiałe, nie odpuszcza, a ponieważ płynność jaka jest każdy widzi, kierunek jest tylko jeden. Peixin zrobił wszystko, co mógł, by zasłużyć na miano spółki absolutnie niegodnej zaufania. Co innego mówił, a co innego robił. Ponadto wiele decyzji spółki jest absolutnie niezrozumiałych (z samym wejściem na GPW na czele). Rynek giełdowy wtórny istnieje właśnie po to, by móc wycenić bieżące działania i potencjał spółki. Gdyby go nie było, inwestorzy PEIXIN po prostu straciliby wszystko ze swoich 16 PLN na IPO. A tak niektórzy z nich (dzięki takim jak Ty, którzy biorą na siebie ogromne ryzyko) mogą zmniejszyć swoje straty.
Dnia 2016-03-02 o godz. 07:51 ~poważnyinwestor napisał(a): > Poczytałem, przemyślałem.....chyba warto. > Niezadłużona, inwestująca wskaźniki miód ! > Tylko te obroty. Ale i to się zmieni . > To musi explodować, tu po prostu nie ma innej opcji. > Chińska cierpliwość............................ > > Setki % zwrotu ? Jest to możliwe !
I co ci po tych wskaźnikach gó......no wartych ustalanych przez jakiegoś gościa w Holandii, który klepnie wszystko co mu z Chin podeślą, nawet się nie pofatyguje do Chin żeby cokolwiek sprawdzić osobiście.
Co jak co ale raporty to mają dokładne.O takich na naszym krajowym rynku można tylko pomarzyć.Masz w sztukach ile i jakich linii sprzedali z rozbiciem na rodzaje i części świata.Ile stali gumy itd. poszło na wyprodukowanie.Przychody z rozbiciem na waluty.Podają mnóstwo szczegółowych danych.Z raportów peixinu dużo wcześniej niż podawały agencje informacyjne wynikało że w Chinach jest duże spowolnienie.Firma audytorska to BDO Internacional która w samych Chinach zatrudnia kilka tyś analityków a nie jakiś gostek z Holandii.
Dnia 2016-03-03 o godz. 10:29 ~fun napisał(a): > Co jak co ale raporty to mają dokładne.O takich na naszym krajowym rynku można tylko pomarzyć.Masz w sztukach ile i jakich linii sprzedali z rozbiciem na rodzaje i części świata.Ile stali gumy itd. poszło na wyprodukowanie.Przychody z rozbiciem na waluty.Podają mnóstwo szczegółowych danych.Z raportów peixinu dużo wcześniej niż podawały agencje informacyjne wynikało że w Chinach jest duże spowolnienie.Firma audytorska to BDO Internacional która w samych Chinach zatrudnia kilka tyś analityków a nie jakiś gostek z Holandii.
Jasne wszystko super, tylko nikt w Polsce tego nie zweryfikuje a KNF mają w d....pie , tak jak pozostałe chińskie spółki które są u nas zawieszone. Mieli wypłacać co roku dywidendy i im się nagle polityka dywidendowa zmieniła , oszuści.
A co mnie jakieś inne spółki?Nie będę sprzedawał za bezcen np.Silvano fasion bo jakieś spółki ze wschodu sobie leca w...albo Pragmy bo prezes E-kancelarii położył spółkę.Jak JSW czy inne taurony wypisują zyski z kosmosu a potem robią odpisy na miliardy to nie znaczy że mam nie kupić Gwaranta który pokazuje prawdziwe zyski i wypłaca co roku 90 proc pokazywanych w formir dywidendy.Peixin miał inwestycje na ok 50 mln euro.Półowę gotówki miał pozyskać z giełdy a resztę zarobić w 2 lata.Na GPW sprzedali 1 mln akcji po 16 zł.Musieli zapłacić za wejście na giełde,prospekty,IPO itd. PKOBP i firmom od PR.Zostało im 10 mln zł czyli 2-2.5 mln euro.Inwestycje musieli wstrzymać bo brakowało 20 mln euro a na kredyty nie mają co liczyć.W Chinach to firma zagraniczna i jeszcze zamiast kupować chińskie obrabiarki to chcą kupić najnowocześniejsze od najwiekszego wroga Japończyków.To co mieli zarobić to zarobili.Teraz pewnie plują sobie w chińskie brody ze dali się namówić przez pkobp na wejście na banana.
To co piszesz po prostu nie trzyma sie kupy, dokładnie tak samo jak poczynania Peixin. Czemu spółka rzekomo we wspaniałej kondycji finansowej nie może liczyć na kredyt?! Kiepskie dostają kredyty a dobre nie? A czy możesz jeszcze wyjaśnić, czemu nie wyemitują w takim razie obligacji? Co do debiutu. Czy mógłbyś oświecić nas, czemu spółka wybrała GPW, a nie giełdę np. holenderską? I czemu nie wstrzymała IPO, kiedy było już wiadomo, że zrealizuje 16% swoich planów pozyskania kapitału?! Jeśli przyjąć nieuczciwe od początku zamiary, to odpowiedź jest banalnie prosta: lepiej ukraść choć trochę niż nic :) Od początku było wiadomo, że szumna "polityka dywidendowa" to lipa, bo jak można pogodzić lukratywne dywidendy z "ambitnymi" planami inwestycyjnymi?! Przecież to sprzeczność. Wypłacono tylko jedną śmieszną (10% zysku) dywidendę na podpuchę, ale Chińczycy pomylili się co do domniemanego kretynizmu polskich inwestorów - nikt się już nie dał nabrać na SPO. Co będzie, kiedy spółka zacznie raportować straty? Nie zawsze świeci słońce. Po serii (podobno) kosmicznych zysków, spółkę może czekać gorsza passa, to nic dziwnego w biznesie. Wielu pisze, że kurs musi eksplodować. Dlaczego musi?! Żeby eksplodował, to ktoś musi skupić znaczące pakiety akcji. Czy mogłbyś podzielić się spostrzeżeniami, kto by to mógł być? Kowalski za 300 zł? Bo fundy już były, chińscy podprogowcy też prawdopodobnie już się wycofali. Inwestorzy, czy to instytucjonalni czy indywidualni, bardzo rzadko wchodzą dwa razy do tej samej rzeki. Żeby tak sie stało, spółka musi być wiarygodna, musi dotrzymywać obietnic. Tylko tak buduje się wartość rynkową. Wtedy inwestorzy sami ustawiają się w kolejce po akcje w SPO, a spółka może liczyć na praktycznie nieograniczony i tani kapitał. No ale "coś za coś". Chińczycy chcieliby coś za nic, tak się nie da, to jest logika oszustwa.
Dnia 2016-03-03 o godz. 14:14 ~SX napisał(a): > To co piszesz po prostu nie trzyma sie kupy, dokładnie tak samo jak poczynania Peixin. Czemu spółka rzekomo we wspaniałej kondycji finansowej nie może liczyć na kredyt?! Kiepskie dostają kredyty a dobre nie? A czy możesz jeszcze wyjaśnić, czemu nie wyemitują w takim razie obligacji? Co do debiutu. Czy mógłbyś oświecić nas, czemu spółka wybrała GPW, a nie giełdę np. holenderską? I czemu nie wstrzymała IPO, kiedy było już wiadomo, że zrealizuje 16% swoich planów pozyskania kapitału?! Jeśli przyjąć nieuczciwe od początku zamiary, to odpowiedź jest banalnie prosta: lepiej ukraść choć trochę niż nic :) Od początku było wiadomo, że szumna "polityka dywidendowa" to lipa, bo jak można pogodzić lukratywne dywidendy z "ambitnymi" planami inwestycyjnymi?! Przecież to sprzeczność. Wypłacono tylko jedną śmieszną (10% zysku) dywidendę na podpuchę, ale Chińczycy pomylili się co do domniemanego kretynizmu polskich inwestorów - nikt się już nie dał nabrać na SPO. Co będzie, kiedy spółka zacznie raportować straty? Nie zawsze świeci słońce. Po serii (podobno) kosmicznych zysków, spółkę może czekać gorsza passa, to nic dziwnego w biznesie. Wielu pisze, że kurs musi eksplodować. Dlaczego musi?! Żeby eksplodował, to ktoś musi skupić znaczące pakiety akcji. Czy mogłbyś podzielić się spostrzeżeniami, kto by to mógł być? Kowalski za 300 zł? Bo fundy już były, chińscy podprogowcy też prawdopodobnie już się wycofali. Inwestorzy, czy to instytucjonalni czy indywidualni, bardzo rzadko wchodzą dwa razy do tej samej rzeki. Żeby tak sie stało, spółka musi być wiarygodna, musi dotrzymywać obietnic. Tylko tak buduje się wartość rynkową. Wtedy inwestorzy sami ustawiają się w kolejce po akcje w SPO, a spółka może liczyć na praktycznie nieograniczony i tani kapitał. No ale "coś za coś". Chińczycy chcieliby coś za nic, tak się nie da, to jest logika oszustwa.
W pełni popieram twój komentarz. Ta spółka to ścierwo. Mieli prowadzić skup akcji własnych . I gdzie ten skup C/Z 0,8 C/Wk 0,13 czekamy na jeszcze lepsze wskaźniki, a może nie mają kasy.
Jak chcesz się dowiedzieć kto ich namawiał i z którego BM na wejście na GPW to sobie spradż na ich stronie.Są zdjęcia jak wizytowali zakłady.W SPO mogli sprzedać akce ale tanio.Nie poszli na to i u mnie mają plus.Większość naszych bznesmenów sprzedałaby akcje a sobie by wydrukowali bez pp po nominale 1 eur .U nas to jest już plaga a giełda i komisja nic z tym złodziejstwem nie robią.Nie wiem czemu tak naganiacie na spadki.Jak firma jest bee albo za droga to wystarczy nie kupowć.Myślę że za spadkami stoją nasze ujki.Ostatnia zwałka była jak chińczycy świętowali nowy rok.Ja tam akumuluję ale całego miliona akcji nie kupię i jak będą przewalać dalej to spadku ceny nie zatrzymam.
Dnia 2016-03-03 o godz. 15:56 ~fun napisał(a): > Jak chcesz się dowiedzieć kto ich namawiał i z którego BM na wejście na GPW to sobie spradż na ich stronie.Są zdjęcia jak wizytowali zakłady.W SPO mogli sprzedać akce ale tanio.Nie poszli na to i u mnie mają plus.Większość naszych bznesmenów sprzedałaby akcje a sobie by wydrukowali bez pp po nominale 1 eur .U nas to jest już plaga a giełda i komisja nic z tym złodziejstwem nie robią.Nie wiem czemu tak naganiacie na spadki.Jak firma jest bee albo za droga to wystarczy nie kupowć.Myślę że za spadkami stoją nasze ujki.Ostatnia zwałka była jak chińczycy świętowali nowy rok.Ja tam akumuluję ale całego miliona akcji nie kupię i jak będą przewalać dalej to spadku ceny nie zatrzymam.
A co tym możesz akumulować jak tam w ogóle nie ma transakcji czasami po kilka sztuk na fixingach
Chińczyki go zatrudniły do PR na Polske, kiedyś pisali w raporcie, dawno temu już, że szukają w Polsce firmy do profesjonalnego PR, nie powiedzieli tylko, że chodzi o dołowanie kursu, bo oni z jakichś sobie tylko znanych powodów chcą jak najniżej uwalonego kursu. Płacą po złotówce za posta, więc na koniec miesiąca na flaszke starczy, a robota lekka :) Bez urazy, xyz, robie sobie joking, jestem fanem Twojej pracy :)
np. w tej chwili widoczne jest duże, zaporowe zlecenie sprzedaży po 3,70 z ukrytym wolumenem, żeby nie wystraszyć drobnicy, która zbiera te akcje, a potem podetrze sobie 4 litery. Skoro jakiś większy gracz (nieważne, indywidualny czy instytucjonalny) chce się pozbyć resztek papieru nawet po tak niskiej cenie, to jaka może być przyszłość tego papieru? Nie mówie o spółce jako takiej, bo w przypadku Chińczyków to dwie różne rzeczy .
Dnia 2016-03-09 o godz. 20:19 ~viola napisał(a): > ogłoszą wykup po 7-10 i skończy się ich przygoda
czemu mieliby to robić, jeśli mogą po prostu porzucić giełdę, tak jak to zrobiły inne spółki chińskie?... co może wówczas zrobić przysłowiowy Kowalski, który kupił te akcje?
dawac na 5 dobra 10gr ta spole i mozemy kilkaset % robic :) a tak na serio to powaznie ma c/z 1? czy jest mozliwosc ze falszuja wyniki? gdybym mial pewnosci a jej nie mam to bym kupil teraz po 3zl a tak czekam na duzo nizsza cenek tylko czy sie doczekam? :) oby tak :D
ja zbierac bede od od 10gr w dol doczekam sie jak sadzicie? pewnie w krachu tak ale teraz gdy sie bessa konczy a hossa zaczyna powoli to sam w to watpie, ale bym mega grubo zarobil wtedy a tak zarobie tylko dobrze jesli wezme przy ok 1zl moze po tyle chociaz odddacie mi ? :)
Dnia 2016-03-19 o godz. 23:56 ~Viola napisał(a): > Ja Ci oddam po wynikach po 8
8? ale czego 8? groszy? :) ale Viola, czy mogłabyś wyjaśnić, dlaczego??? dotychczas zawsze po tym, jak spółka raportowała kosmiczne wyniki, to w reakcji na to kurs pikował. teraz to sie zmieni? czy może wyniki będą kiepskie, a w reakcji na to kurs zacznie zwyżkować? wbrew pozorom, w ostatnim pytaniu nie ma ironii, wiele razy widziałem takie numery na giełdzie.
Dnia 2016-03-25 o godz. 08:26 ~Vila napisał(a): > A ja myślę że będą dobre wyniki i nie swauszowane i di czerwca dywidenda i wówczas kurs 200%
Ja mam taką metodę, że dmucham na wykres i wtedy kurs idzie w górę :) Wyniki tak naprawdę nie mają tu żadnego znaczenia. Rynek ocenia, że twój scenariusz jest skrajnie nieprawdopodobny, w przeciwnym razie kurs nie wynosiłby 80% wartości nominalnej akcji (!)
już widać presję podażową, a przecież jeszcze nie było wyników :) co to będzie, jak wyniki będą dobre?! 2 zł? strach się bać :) o ile w ogóle będą jakieś wyniki, bo z chińskimi spółkami to wcale nie jest takie pewne, jest dodatkowy dreszczyk emocji, że się tak wyrażę, "będą, nie będą, będą, nie będą..." :)
widać, jak sprzedającym zaczyna sie palić grunt pod nogami, liczyli na wzrost przed ogłoszeniem wyników, a tu kicha :) w sumie im się nie dziwię, trudno liczyć na wzrost po publikacji, skoro zawsze wówczas trend spadkowy przyspieszał
dawac na 10gr na co czekacie przynajmniej na 1zl a pozniej moze i te 10gr nawet to sie fajnie zarobi pozniej na tej spolce nie w setkach a w tysiacach % :D
Dnia 2016-04-09 o godz. 14:35 ~guru napisał(a): > dawac na 10gr na co czekacie przynajmniej na 1zl a pozniej moze i te 10gr nawet to sie fajnie zarobi pozniej na tej spolce nie w setkach a w tysiacach % :D
bez obaw, będzie i 10 gr, ale na to musisz jeszcze trochę poczekać (jakieś 2, maksimum 3 lata). a wtedy... kupuj ile dusza zapragnie, na pewno zarobisz tysiące procent i będziesz prawdziwym guru, do tego milionerem :) jeśli ktoś nie zauważył, to była ironia, nikogo nie namawiam do zakupu tej spółki po jakiejkolwiek cenie. a jeśli kurs faktycznie zbliży się do 0, to przecież nie dzieje się tak nigdy bez przyczyny! nie rozumiem ludzi kupujących spółki "groszowe", szanse na to, że zarobią, są jakieś 1:100, jak ktoś może podejmować tak szaleńcze ryzyko? chyba tylko chory człowiek, tj. hazardzista. moim zdaniem, nim PEIXIN stanie się groszówką, to już dawno zostanie wycofany z obrotu, bo przestaną wypełniać obowiązki informacyjne, albo przestaną płacić GPW za "przywilej" obrotu na rynku, krótko mówiąc - zabiorą zabawki z piaskownicy, a drobni polscy akcjonariusze zostaną, jak to się mówi, z ręką w nocniku.