Poczytałem, przemyślałem.....chyba nie warto.
Wszystkie fundusze inwestycyjne, zarówno polskie jak i chińśkie, uciekły z tego papieru i nic nie wskazuje na to, by zmieniły zdanie. To samo ze znaczącymi inwestorami indywidualnymi. Pomimo skrajnie pesymistycznej wyceny i hiper wskaźników, nikt nie chce się skusić na zakup. Czy to nie daje do myślenia? Natomiast podaż, co jest absolutnie naturalne i samo przez się zrozumiałe, nie odpuszcza, a ponieważ płynność jaka jest każdy widzi, kierunek jest tylko jeden. Peixin zrobił wszystko, co mógł, by zasłużyć na miano spółki absolutnie niegodnej zaufania. Co innego mówił, a co innego robił. Ponadto wiele decyzji spółki jest absolutnie niezrozumiałych (z samym wejściem na GPW na czele). Rynek giełdowy wtórny istnieje właśnie po to, by móc wycenić bieżące działania i potencjał spółki. Gdyby go nie było, inwestorzy PEIXIN po prostu straciliby wszystko ze swoich 16 PLN na IPO. A tak niektórzy z nich (dzięki takim jak Ty, którzy biorą na siebie ogromne ryzyko) mogą zmniejszyć swoje straty.