Jakoś cicho w sprawie skupu akcji przez spółkę. Miał być skup, a jakoś nie ma. Czy "prezes" wstrzymał skup do czasu opublikowania swojej i dawno zapowiadanej strategii?
Cicho o skupie akcji, cicho o nowej strategii, przesuniecie publikacji raportu rocznego pewnie najchętniej wcale nie chcieliby go ujawniać i schować pod dywan, ale prawda może być bolesna dla spółki i dla nas akcjonariuszy, a miało być tak dobrze
Załóżmy, że poszła na wypłaty i co z tego : )))) załóżmy, że nie poszła i co z tego : )))) załóżmy, że będzie jak przewidujesz, tj. totalna katastrofa z "rynkową szubienicą dla prezesa" i co z tego .... : )))
a ja napiszę, że będzie dobrze - było przez chwilę ciężko i niebezpiecznie, ale wygląda, że jest kilka kontraktów na przetrwanie ciężkiego okresu...
No dobrze, kasa na skup poszła na wypłaty, to chyba lepiej niż brać kredyt na wynagrodzenia : ))
Przetrwanie ciężkiego okresu? A czy kiedyś było tu dobrze? Spółka od samego poczatku swojego istnienia walczy o przetrwanie, no ale tak to jest jak spółką rządzą niekompetentni ludzie
Nie dobrze jest kiedy jeden projekt (P1) składa spółkę jak domek z kart. Jeszcze groźniejsze dla firmy jest to ze obecna sytuacja to efekt zaniedbań i inżynierii finansowej prowadzonej na polecenie Prezesa czego RN nie wychwyciła . Czas pokaże co będzie z Sygnity nowe kontrakty są rozłożone na kilka lat i nie zmieniają znacząco dramatycznej sytuacji. Złamią kowenanty do końca grudnia i spółki nie ma.
Jeśli fundy wchodziły po 35zł to trochę niestsowne będzie wychodzenie teraz po 7,5zł. Żaden akcjonariusz żadnego fundu tego nie zechce zrozumieć. Lepiej sprzedawać poza giełdą i to samej spółce. Ale na to spółka musi mieć pieniądze - i kółko się zamyka