Mam do Ciebie prośbę. Nie działaj pochopnie. Ja się cieszę, ze mamy kolejne info. Dobrze, ze je możemy przeczytać. Musisz takze założyć, ze ta sprawa z kredytem to może być prawda, choć możesz w to nie wierzyć. Działaj tak jakby to była na prawda, żeby przypadkiem czegoś nie popsuć.
a kto to info opublikował? kto ma niby się wywiązać z obowiązków nałożonych przez GPW? w jaki sposób spółka jest reprezentowana na zewnątrz? wreszcie to nie jest kwestia wiary a rozumu...mam nadzieję że zarejestrowałeś się na walne i przyjedziesz głosować za kliką
Witam ! ten kredyt to kula u nogi Dependa bo bez tego można było grac i zarabiać ,papier dał zarobic i da ja w to wierzę ,sredni kontakt z rynkiem nie zaprasza ,zostało gdybanie niema powodów silić sie na merytorykę ,pozdrawiam fanów !
Z wiarygodnością kredytu jest jak z wiarygodnością Kluby, miał kilka miesięcy na to aby zlecić przeprowadzenie analizy i nie doprowadzić do wykluczenia z notowań akcji spółki. Co z tego że kredyt być może kiedyś hipotetycznie mógłby zostać przyznany, jak spółki już może nie być na gpw.
biznes firm w rodzaju PCG nie polega na udzielaniu kredytów, ale na pośredniczeniu (bez finału) - regularnym wyciąganiu kasy przy utrzymywaniu przed delikwentem marchewki... i tak dzieje się po kilka lat, aż firmy przejrzą na oczy...
"nie wiem" o co chodzi ale Henryk K. mówił na wza o tym, że PCG ma siedzibę na wyspach dziewiczych...nie umiał wyjaśnić rozbieżności pomiędzy swoją upublicznianą twórczością, a tym co nam powiedział...
ponadto zgodnie ze słowami Henryka K. biznesplan oparty jest nie o zawarte umowy zakupu (przedwstępne, listy intencyjne), ale o te nieruchomości które chcieliby kupić - nawet wcześniej nie rozmawiając z dotychczasowymi właścicielami!!!
gość twierdzi, że kupi np. Złote Tarasy albo Arkadię i na tej podstawie buduje portfolio nieruchomości choć nigdy nie rozmawiał z ich właścicielami i nie ma dostępu do ich księgowości, żeby znać rentowność nieruchomości ?
A tylko na podstawie swoich fantazji pisze, że będzie to opłacalny interes?
Nie wiem aleks ile masz akcji ale zoragnizuj wszystko jak nalezy i przyjedzaj na walne. Co do infa? Te komunikaty sa juz groteskowe, po dwoch latach sprawdzan teraz kogos wykluczono, dajac mu jednoczesnie szanse powrotu - to kolejne dwa lata moga wracac do syndykatu i tak bez konca. Kluba poza tym juz jest nikim jesli chodzi o spolke. Wspomnieniem raczej. Trzeba przejac spolke, ustanowac RN, zarzad, znalezc inwestora z pomyslem. Wydziemy na prosta. Jestem tego pewny.
Z czego ty się chłopie cieszysz? W tym komunikacie nie ma słowa o Dependzie . Czego dowiedziałeś się z komunikatu? Jeden bełkot. A może to kwestia złego tłumaczenia z angielskiego? Tłumaczenia dla spółki robią zaprzyjaźnione osoby o nieznanym dla nas poziomie znajomości angielskiego. Przyjedź na NWZA i posłuchaj, co ma do powiedzenia H.K. Powtarzam kolejny raz. Gdyby nawet porozumienie miało najgorsze intencje i chciało zniszczyć spółkę, to przy jej prawidłowym funkcjonowaniu nie byłoby w stanie tego zrobić. Spółka, a właściwie osoby z nią ściśle związane, same proszą się o reakcje drobnych akcjonariuszy.
I wszystko będzie wiadomo.skończą sie domysły i oszczerstwa.jeśli H K jest oszukiwany to nie przez BOA tylko przez kogoś kto mu ten kredyt doradził .może wystarczy w boa zapytac czy wspolpracują z pcg bo wiele osób czuje źe są oszukiwani przez pcg.niech jakiś dobrze piśmienny po angielsku wyśle do boa maila.moźe odpiszą.warto spróbować. Skoro depend ma złych tłumaczy to niech ktoś to zrobi kto się czuje na siłach zamiast prowadzic jałowe spory.ja też czekam na ten kredyt ale nie jestem dobry w angielskim.
Znalazłem tylko info Bank of America Merril Lynch Division transakcja o kodzie 12-06470HK Depend S.A Warszawa Polska.Takowy bank ma siedzibę w NY telefony i adresy mailowe są podane na ich stronie.
nie sądzę, żeby jakikolwiek bank udzielił osobie trzeciej informacji o udzielania kredytu i to właśnie między innymi na tym ten numer się opiera dziwie się GPW, że tak długo trzyma tego typu spółki i KNF tez na to pozwala ale może mają z tego jakiś biznes
Nie tnie się gałęzi na której się siedzi :) Gdy jeszcze paier był w grze, godzinę, może dwie przed komuniktem zaczynąły się silne zrywki papieru z prawej strony. To taki "równy dostęp do informacji" był :)) Jeśli Depend honorowo we wrześniu wyleci z notowań, a "prezezbezakcji" zamknie segregator, w którym mieści się jego spółka, to nieco poprawi się status pewnych organów nadzoru.
Wielce prawdopodobne ,ze spolka zostanie przejeta. Zostanie wybrana rada nadzorcza i nowy zarzad. Przeprowadzimy audyt, opublikujemy wyniki i notowania zostana przywrocone. Juz sa podjete pierwsze proby znalezienia inwestora. Nie rozumiem dlaczego mialaby wyleciec. Bo ty tak sobie zyczysz? Widziales uchwaly wniesione do NWZA? Gdyby spolka wyleciala to gdzie ty sie biedaku podziejesz, dokad pojdziesz utyskiwac?
Dnia 2015-08-10 o godz. 23:40 ~soltys napisał(a): > Wielce prawdopodobne ,ze spolka zostanie przejeta. Zostanie wybrana rada nadzorcza i nowy zarzad. Przeprowadzimy audyt, opublikujemy wyniki i notowania zostana przywrocone. Juz sa podjete pierwsze proby znalezienia inwestora. Nie rozumiem dlaczego mialaby wyleciec. Bo ty tak sobie zyczysz? Widziales uchwaly wniesione do NWZA? Gdyby spolka wyleciala to gdzie ty sie biedaku podziejesz, dokad pojdziesz utyskiwac?
wszystko fajnie brzmi tylko jest jeden maly problem - czas, a wlasciciwe jego brak. Jesli nie uporacie sie z tym wszystkim do wrzesnia to gielda z godnie z uchwala wywali dependa i bedzie pozamiatane. Mozna oczywiscie probowac ich prosic o wydluzenie terminow ale wcale nie musza sie zgadzac (czyszczenie rynku ze smieci i proba uwiarygadniania NC- to juz trwa od pewnego czasu). Przeprowadzenie samego audytu, rzetelnego to pewnie kilka tyg, a bylo na to czasu kilka m-cy. Prezes dal ciala zaniechajac wykonanie audytu i tyle czy zrobil to z premedytacja czy po prostu przez zaniedbanie? trudno powiedziec tak czy inaczej postawil spolke w trudnej sytuacji, no chyba, ze nie ma grosza w spolce i nie bylo za co zrobic tego audytu? w takim razie doszedlby kolejny problem - wiarygodnosc raportow finansowych. A jakie jeszcze inne kwiatki wyjda po drodze?