Przecież podczas całego tego boczniaka chodzi o to, byście się maksymalnie zmęczyli tą kiszonką i wyskakiwali z ulgą na podbitkach. Ktoś to cały czas odbiera a jak już wszyscy umęczeni odejdą z ulgą to wtedy... wiecie już co wtedy :) Kwestia tylko tego, że nikt nie wie kiedy dokładnie to nastąpi. Ot. cała filozofia i wielkie mi mecyje.
Do tego właśnie służą boczniaki w trendzie wzrostowym. Chociaż nie dla wszystkich bo przecież u pabla7 to wciąż jest trend spadkowy Anno Domini 2011.
Jak dla mnie BIM dziś wybił się z klina na wolumenie. Więc jak najbardziej jutro możliwa kontynuacja. Wybicie nad 30gr to droga na wyrównanie szczytu a potem kto wiem może i 50gr
Nie przylezie, nie przylezie. Czuwa non-stop na clc bo tam lada chwila gigantyczny sygnał kupna od złotego ryszarda i strzał na 3-5zł.
Spoko, ja też kiedyś polecałam clc i od tamtego czasu co prawda poszło nawet na 54 gr, ale to co tam sie teraz dzieje zarówno na kursie jak i na ESPI to po prostu mistrzostwo szulerskie.
Dokładnie, szulernia w biały dzień... Miały byc złote góry, fantastyczne spółki w portfelu Columbusa (wywiad z preziem z 2014), a jest ubieranie ludzi, kolejne infa to kolejne kłamstwa, i to wszystko za czyimś przyzwoleniem... Zapewne wielu ludzi traci pieniądze, może i nie małe na takich wałkach...I dlatego masakrycznie nie dzierżę ludzi typu ferduś czy rysiu, którzy bez najmniejszej merytoryki chamsko naganiają na kupno (jak w tym przypadku), albo sprzedaż akcji...Nie wiem czy Ci ludzie są opłacani, czy po prostu tak zwyczajnie, beznadziejnie tępi,ale w to jakoś nie chce mi się wierzyc...
Ferdka pominę milczeniem, bo to już jest przypadek kliniczny a ja nie mam wykształcenia medycznego by opiniować takie anomalia. Co do Ryszarda - sądzę że na pewno ma chłopina wiedzę o AT ale przy spółce robiącej takie wały i puszczającej takie infa jak to dzisiejsze o możliwym zejściu udziałów w CLE poniżej 5%, to niestety ale całą wiedzę o AT należy schować do kieszeni i grać tak, jak przeciwnik pozwala.
Tyle o CLC. Ciekawe co jutro na naszej BIMce :) Powiem wam w tajemnicy, że mamy tutaj na papierze pewnego szulera... Ale jest na razie po naszej stronie :)
Wybicie z klina, technicznie extra. Wybicie 30 gr da sygnał kupna i następny szczyt to min, ostatnie high.
Lilka przynajmniej sprawił, że papier grał dziś ładnie i troszkę sie przeczyścił :)
Technika, techniką. Prawda jest taka, że bez infa wydaje mi się (no bo znaFcą jeszcze nie jestem) że maks to ost high, żeby polecieć na 4x groszy potrzeba infa, a zeby polecieć na 50, to nawet mega infa typu Rossmann :)
Jak ja dziękuję losowi, że wyskoczyłem z tego CLC jak jeszcze to się jakoś trzymało. Koszmar ... ludzie tam potracili grubą kasę, bo obroty na wzrostach były ogromne. A Fredek ... wchodzę na to forum i na dziwić się nie mogę co facet wypisuje. Obawiam się, że on jednak w tym siedzi ... CLC tak ludzi okantowało, cała bajka zrobiona pod wyjście dorotki. Współczuję tym, co tam wskoczyli przy poziomach 45-55 i trwają, bo są połowę na minusie. Szkoda, że GPW toleruje takie wałki, ale w kraju amber gold wszystko jest możliwe. Co do Biomax, myślę, że będą podbitki na papierze, ale impuls do wzrostu konkretnego da info o dystrybucji drogeryjnej, linii Emolix albo o lepszej sprzedaży w II kw.
Tutaj już gołym okiem widać głód jakiegokolwiek pozytywnego info. Pamiętasz jak ładnie porosło na drugi dzień po komunikacie o obligach serii B? Gdyby tak puścili teraz znienacka jakiś pozytywny news, to momentalnie bylibyśmy pod 40 gr. Oprócz pabla oczywiście, bo on by poleciał na 17 gr. Zgodnie z trendem spadkowym.