Niski free float, więc po co ktoś miałby od razu na 6 złotych spółkę wyciągnąć? C/Wk - 0,36, spółka cały czas wykazuje kilkumilionowe zyski i to w czasach bessy, a od zeszłego roku rynek wszedł już w nowy cykl wzrostowy, więc wyniki się jeszcze bardziej poprawią, wystarczy że prezes wspomni o dywidendzie a handel akcjami przez parę dni się nie otworzy...
Problem w tym, że spółka wykazuje kilkumilionowe zyski i jest z kursem akcji niemalże na dołku historycznym. Właściciel zrobił emisję za 3,15 zł, a potem kurs spadł 20 procent niżej !!! Teraz ktoś wyzbywa się akcji i sypie makulaturą bez końca, no ale fakt , jeśli nie zbankrutuje to może urośnie do 6zł .. za kilka lat.
Moim zdaniem ktoś próbuję spółkę przejąć za ułamek jej wartości, stąd to wywalanie akcji od dłuższego czasu. Poczytajcie sobie wywiad z Tomaszem Morawskim (stworzył sieć restauracji Sphinx) jak go AmRest rozegrał - bardzo dobrze tłumaczy jak działają takie mechanizmy.
ifutures.pl/viewtopic.php?f=31&t=1533 z tym, że w tym przypadku Prezes ma większe szanse, bo się trend na rynku odwraca - dołek był w 2013. Niewiele może z akcjami zrobić bo ma prawie 66% i musiałby ogłosić wezwanie na resztę jak przekroczy a sprzedać pewnie też nie chce bo tak niskiej cenie.
O co tu chodzi ? czy: a ) prezes pręży muskuły,….. żeby sam mógł upychać naddatek naiwnym. b ) sam skupuje, bo jakby zrobił wezwanie, to musiałby za minimum 3,15. c ) fundusz jakiś się wkurzył (może wyniki jednak kiepskie ) i josek odbiera - cena umówiona między 2,5 a 2,7 zł ? Kto się wyzna :/