O co tu chodzi ?
czy:
a ) prezes pręży muskuły,….. żeby sam mógł upychać naddatek naiwnym.
b ) sam skupuje, bo jakby zrobił wezwanie, to musiałby za minimum 3,15.
c ) fundusz jakiś się wkurzył (może wyniki jednak kiepskie ) i josek odbiera - cena umówiona między 2,5 a 2,7 zł ?
Kto się wyzna :/