fajnie sie dowiedzieć że znak heleny według niektórych jest wart 100 baniek :-) to nam powinno podnieść wartość wyceny spółki dzięki ptaszkom z białym brzuszkiem mamy na kursie promocje :-) trzeba łapać okazje póki takie bzdury działają :-)
:-) myślisz, że naprawdę można przeoczyć przy zlicytowaniu przez syndyk spółki że znak towarowy nie obejmuje licytacji? :-) że nie wchodzi w skład przedsiębiorstwa i żyć przez 8 lat w przekonaniu, że wszystko jest w porządku i nic z tym nie robić no bądźmy poważni
ściema jak nigdy. Sroce brakło kasy i pewnie liczy na jakąś ugodę i kilka milionów by mógł za co żyć do końca życia. Mogę wam pokazać w jakiej chacie gościu mieszka. Obok też niezły pałac jego synka. Utrzymanie takich włości kosztuje.
Pewnie Sroczyński długo siedział z prawnikami nad dokumentacją i szukali błędów formalnych w umowie. Nie przypadkowo akurat teraz, gdy Hellena zaczęła zarabiać.
100 mln to cały zakład z nieruchomościami i parkiem maszyn jest wart. A Sroka bredzi o samej marce.
Jeśli to była zorganizowana grupa, która doprowadziła go do upadłości, to niech idzie do prokuratury. Niech pozwie syndyka, skarbówkę... Tak gada jakby Kolański miał z tym coś wspólnego. Kolański kupił wszystko od Syndyka masy upadłościowej i jego nie obchodzi status prawny. To tak jakbym kupił ciągnik bezprawnie zajęty przez komornika i potem do mnie przyszedł poprzedni właściciel ciągnika i rządał odszkodowania, że go kupiłem. Absurd. Wszelkie rządania powinnien Sroczyński kierować do syndyka. Gdyby Colian nie miał stosownych dokumentów potwierdzających nabycie marki i zakładu, nigdy by nie produkował napojów pod tą nazwą. Koniec kropka.
A artykuł na Puls Biznesu to jest niezła farsa. "Żona Zenona Sroczyńskiego założyła fundację pomagającą dzieciom i młodzieży, a on sam za 1 zł sprzedał 26 potrzebującym rodzinom wybudowane przez siebie mieszkania. Znów jest szansa, że będzie o nim głośno." -> Co ma piernik do wiatraka? To że ktoś pobudował w Kaliszu na ul. Łódzkiej kilka mieszkań, ma automatycznie prawo do wysuwania takich żądań? Może niech odbierze też te mieszkania ludziom, przecież kupili je poniżej wartości rynkowej.
Żeby Jan nie pomyślał o odszkodowaniu za bezpodstawne oskarżenia i działanie na szkodę spółki, która jest notowana na giełdzie. na plus spółki jest to że od razu informuje akcjonariuszy o takich sytuacjach.