Coraz wyrażniej widać,że dosyć tanio można przejąć Skyline

Ktoś na poważnie zaczyna skupywać Skyline-ukryte zlecenia kupna!

Spokojnie, to tylko złudzenie.

Są tak bardzo ukryte, że aż ich nie ma.

Dla widzących są one widoczne

Spokojnie to już ostatnie podrygi...

50 gr jest już pod naszymi stopami, czujecie jak parzy?

Oby twoje proroctwa się spełniły! Kupiłbym wtedy niezadłużoną Spółkę za 13 % jej wartości księgowej

Oczywiście, proszę bardzo.

13% księgowej lecz niestety 300% realnej.

Tam praktycznie nic nie jest sprzedawalne i nic nie przynosi realnego zysku, którym możesz dysponować lub który możesz reinwestować.

Gotówka zaraz mi się skończy i nie ma skąd pozyskać finansowania. Czym zapłacę rachunki, wynagrodzenia itp.? Akcjami ze skupu?

Już nie mówię, jaki to będzie miało efekt rynkowy....

Chyba że oddam dorohusk jakiemuś rolnikowi po cenie likwidacyjnej po 5 tys za ha, za 370 tys. zł. Ale czy w ogóle jest w dyspozycji SKL i w jakim %? Jak to tak naprawdę wygląda, to tylko ja Jeży wiem.

Sam Dorohusk jest więcej wart niż obecnie Skyline na giełdzie. A ziemia jeść nie woła

Dorohusk jest tyle warty ile ktoś za niego chce dać.

5 tys za hektar to cena w tamtej okolicy? Klasa gleby IV - V, trochę podmokła? Więcej ciężko będzie. No to razem niecałe 4 stówy. A gdzie tam do 5 mln?

Bo inwestorów infrastrukturalnych przepychających się łokciami jakoś nie widać.

Jak przez te lata nie dało się tego sprzedać, a coraz bliżej dekady, to dlaczego miałoby się to sprzedać w ogóle? I komu? Szeroki tor spokojnie idzie przez przejście białoruskie i LHS, nikt nie potrzebuje trzeciego przejścia.

Biegły powinien to spisać do wartości ceny za hektar w tamtej okolicy i już. Wtedy wartość księgowa zaczęłaby wreszcie mieć jakiś związek z rynkową. Bo jak wiemy rynek się nigdy nie myli.

Podobnie z innymi naszymi wynalazkami, oops, "inwestycjami" - też wycenić realnie i się okaże, że jeszcze 40 groszy w dół i cena rynkowa się zbiegnie z księgową :)

Chyba zapomniałeś,że rośnie tam wierzba energetyczna,więc wartość ziemi rośnie .Tak więc ta ziemia nie tylko jeść nie woła ale przynosi profity(zwiększone dopłaty,biomasa)

Oj, cały już zarząd jak widać nie ma co robić.... od kilku dni spamują tym na forum, błagam :)

paw - to skrót od imienia jednego członka
plereza - to opis fryzury drugiego członka

100% członków siedzi i stuka w klawiaturę, że jest super i że ach i och. No jeśli na tym ma polegać wg was robienie biznesu, to nie dziwicie się, że akcje są po 50 groszy... :)) Ale z drugiej strony, czym macie robić jak kasę przepultaliście.... :)

Może byście się jednak wzięli za uczciwą robotę? Chociaż te budy z hot dogami? To chyba lepsze niż symulator symulatora, którego nie da się sprzedać?

Ale zanim zaczniecie zamawiać paróweczki, to wytłumaczcie łaskawie czytelnikom, z czego macie zamiar wziąć gotówkę na zapłacenie rachunku za prąd i wodę zanim wam odetną.

Bo wpływy z tej wierzby to za przeproszeniem nawet na waciki nie nastarczą.

Co do mnie to okropnie się pomyliłeś .Nie mam nic wspólnego z Zarządem Skyline.Mam zamiar być jej znaczącym akcjonariuszem jeśli twoje przemyślenia w sprawie spadku cen się spełnią.

Jeśli nim jesteś, to co masz robić jeśli gwałtownie nie zaprzeczać...

Jeśli nim nie jesteś, to:
1) dlaczego piszesz hurraoptymistyczne bzdury o tym, że kupisz spółkę za 13% wartości księgowej. Nie zastanawiałeś się, dlaczego wartość księgowa jest tak bardzo zawyżona do rynkowej? Może jednak te aktywa na bilansie nie są tyle warte ile tam jest napisane, nie przyszło ci to do głowy? Bo audytor nie stwierdził utraty wartości? A co on się na tym zna?

Poza tym nie zastanawia cię dlaczego od lat biorą tego samego taniego no-name'a i to z Torunia? Szkoda, że nie z Jeleniej Góry. Może droższy audytor mógłby zadawać niewygodne pytania? Może audytor z Warszawy miałby czas, żeby posiedzieć dłużej nad papierami, a ten z Torunia ma budżet tylko na tanie barakowozy dla chłoporobotników po pięciu w jednym, więc przyjeżdża na dzień-dwa i spada.

Trzeba przyznać, że odważył się napisać w spr na półrocze, że jest prawdopodobieństwo utraty wartości Instalexportu (9 mln zł w aktywach), ale na razie mu nie przyszło do głowy dlaczego Dorohusk jest pokazywany w cenie 230 tys zł za hektar....kiedy ziemia rolna tej klasy, to chodzi tam pewnie po 5 tysiaków.... Więcej odwagi pani biegła, najwyżej straci pani przychód z tego klienta, z resztą tak czy siak na to się zanosi....

2) możesz podać źródło informacji o tym, że tam rośnie wierzba energetyczna? To nie jest info, o którym przeczytałem w sprawozdaniu ani w raporcie bieżącym, ani w prasie. Wiesz w ogóle jakie są wpływy z tej działalności? Jeśli są takie super jak mówisz, to chyba trzeba by coś o tym napisać w sprawozdaniu, nie? Może jakiś nowy segment działalności "działalność rolnicza", cokolwiek.

3) oprócz dorohuska SKL ma wiele innych "inwestycji". Dlaczego o nich nic nie wspominasz? Czyżby tylko te hektary mają jakąkolwiek tam wartość? I to wątpliwą, bo nikt ich nie chce kupić od siedmiu lat...

4) chcesz zostać znaczącym akcjonariuszem (wreszcie). Za 500 tys. możesz teoretycznie mieć 10%. Niby fajnie ale się zastanów, bo SKL kroczy drogą Euromarku, zaprzyjaźnionego IDMu i dziesiątek innych. Co ci po 10% w bankrucie. Chyba że pasjonujesz się rozmowami z syndykiem.

5) nie podałeś mi pomysłu na czym SKL ma zarabiać CASH. Jako przyszły znaczący akcjonariusz musisz mieć to obcykane. To bardzo poproszę o wyłożenie, może też się skuszę.

A pan plereza milczy w temacie...

na dobra............oczekuję odpowiedzi wobec tych wszystkich wynurzeń............co za czubki kupują te akcje mając na uwadze to , czego dowiedzieli się z tego forum............

Ponieważ nie mogę za bardzo zachwalać Skyline(chcę przecież dokupić tańszych akcji)zwrócę tylko uwagę na kilka spraw.W Dorohusku ziemia inwestycyjna osiąga cenę 10-30 zł za m kw.Zapomniałeś o ziemi w Zakroczymiu(też byś ją sprzedał w cenie 5000 zł za ha?)Skyline ma 14 spółek,które w większości przynoszą zyski i nie ma praktycznie zadłużenia(to podstawowa różnica między Skyline a wymienionymi przez Ciebie spółkami).Jak nadmieniłem na początku zachwalanie Spółki nie jest w moim interesie,tym postem kończę z tobą dialog.

też być chciała za 13% , tylko co z tym dalej zrobić , gdzie włożyć aby było miło , mówiąc poważnie kto Ci to kupi jak rynek jest skłonny nabyć jedynie kilka akcji dziennie , zrób sobie puchatku eksperyment i wywal zatem 1 akcję po 6 zł, zobaczysz jak się sprzedaje :)

Do Pana JeżyR - chciałabym Pana poznać , z Pana relacji SKL i przedstawionych analiz wynika że ma Pan faktycznie jaja

Szanowna Pani Podnietko,

Ależ Pani dobrze mnie zna, jestem tylko skromnym prezesem Słynnej Korporacji Lewitujących - SKL.

Całuję rączki i uszanowanko

Juruś..............przeginasz a tym samym twoje szyderstwa tracą na wiarygodności.............

Może nie po cichu ale udało mi się uzbierać trochę(dwieście tysięcy)akcji najmniej zadłużonej spółki na GPW.

to jeszcze 9.134.000 akcje i spółka twoja................

To chyba we dwóch zdjęliśmy podaż Caspara.Jeszcze dwa miesiące zbierania i możemy nieżle zamącić na WZA

inwestorów? to może i ja kupię z 10 K i do waszych dorzucę?

O tym właśnie myślę.Do tego potrzeba jednak 1/6 akcji(głosowanie grupami).

I bardzo słusznie. Ja też spożyłem nieco z dania zaserwowanego przez Caspar Restaurant.

Panowie ~jan i ~paw - mogę prosić o kontakt?

Mail: porozumienie.inwestorow małpka gmail.com

z 9,333334 czyli 466667 akcji. trochę wam brakuje

Chyba się mylisz!

do roboty. oddech rewidenta dobrze im zrobi. Doją spółki zależne, kupują grunt już "zyskiem", zapewne od podstawionych osób. Ciekawe czy zadbali o pożyczone Impexmetalowi pieniądze składając np. wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu, czy nawet likwidacyjną.
Na giełdach jest superhossa a tym ciągle nie wychodzi.... podejrzana sprawa.