Oczywiście, proszę bardzo.
13% księgowej lecz niestety 300% realnej.
Tam praktycznie nic nie jest sprzedawalne i nic nie przynosi realnego zysku, którym możesz dysponować lub który możesz reinwestować.
Gotówka zaraz mi się skończy i nie ma skąd pozyskać finansowania. Czym zapłacę rachunki, wynagrodzenia itp.? Akcjami ze skupu?
Już nie mówię, jaki to będzie miało efekt rynkowy....
Chyba że oddam dorohusk jakiemuś rolnikowi po cenie likwidacyjnej po 5 tys za ha, za 370 tys. zł. Ale czy w ogóle jest w dyspozycji SKL i w jakim %? Jak to tak naprawdę wygląda, to tylko ja Jeży wiem.