• Puls Biznesu: KONIEC SPEKULACJI. Widzieliśmy, jak Arrinera jeździ. Autor: ~Boruc [31.61.131.*]
    DROGA ZABAWA:
    DROGA ZABAWA: Projekt Hussarya pochłonął już około 10 mln zł. Do uruchomienia produkcji wydamy jeszcze kilka milionów — mówi Łukasz Tomkiewicz, prezes Arrinera Automotive. Marek Wiśniewski

    MOTORYZACJA Koniec spekulacji. Polskie superauto już jest. Kosztuje około 700 tys. zł, a do pierwszych klientów trafi na przełomie 2015 i 2016 r.
    Zabawa jest prosta. Potrzeba trochę pasji i warsztat. Przyda się też kilka kontaktów i rozeznanie na rynku. No i pieniądze. Dużo pieniędzy. Minimum kilkanaście milionów złotych. I już. Taki jest przepis na supersamochód. Oczywiście w grę wchodzi wyłącznie produkcja tzw. niskoseryjna, niemniej efekt jest piorunujący. I uznanie. I szacunek. Pagani Zonda czy Noble M12 — każdego miłośnika motoryzacji te nazwy co najmniej podniecają. Tymczasem te i im podobne auta powstały według wskazanego wyżej przepisu. Według niego powstał także polski supersamochód: Arrinera Hussarya. Dlaczego piszemy o Hussarii w czasie teraźniejszym? Bo widzieliśmy, jak jeździ. Właśnie trwają ostatnie testy ramy jezdnej i nadwozia przedprodukcyjnego prototypu.

    — Wyniki nas zaskoczyły. Jestem pewien, że ostateczny produkt będzie z powodzeniem konkurował z największymi i najdoskonalszymi supersamochodami świata — mówi Łukasz Tomkiewicz, prezes Arrinera Automotive i współtwórca Hussarii.

    Za wzornictwo auta odpowiada Pavlo Burkatskyy. Arrinera Hussarya ma niemal 4,5 m długości, 2,07 m szerokości i tylko 1,2 ma wysokości. Jest nisko i szeroko, czyli… tak jak należy. Polskie superauto w wersji produkcyjnej będzie ważyło tylko 1350 kg, co jest kolejną dobrą wiadomością. I na koniec rzecz najważniejsza: serce. Pod maską Arrinery zagości silnik V8 o pojemności 6,2 litra, który pochodzi z koncernu GM. Docelowo ma osiągać moc 700 KM i ponad 900 Nm momentu obrotowego. To pozwoli na rozpędzenie samochodu od 0 do 100 km/h w około 3 sekundy. Dwie „setki” pojawią się na prędkościomierzu po niespełna 9 sekundach. Hussaria będzie gnać z maksymalną prędkością ponad 340 km/h. Auto wyposażono w zaawansowane rozwiązania aerodynamiczne z aktywnym hamulcem aerodynamicznym włącznie. Za przeniesienie napędu odpowiada skrzynia włoskiej marki Cima, przy projektowaniu ramy brał udział Lee Noble (tak, to ten od M12). Rama jest konstrukcją hybrydową — powstała z bardzo wytrzymałej stali o zróżnicowanym przekroju z uwzględnieniem odpowiedniej wytrzymałości na skręcanie i jest wzmocniona kevlarowymi panelami. Silnik — oczywiście umieszczony centralnie.

    — Zostało nam już tylko dopracowanie kilku szczegółów. Przede wszystkim wnętrza. Powstaje w gliwickiej firmie Luc & Andre, powinno być gotowe w kilka miesięcy. Trwają też testy hamulca aerodynamicznego i rozmowy z dostawcami układów hamulcowych. W grę wchodzą dwie firmy: Brembo lub AP Racing — twierdzi Łukasz Tomkiewicz.

    Oficjalna światowa premiera (zaplanowana na jesień 2015 r.) nie będzie przesuwana. — Chcemy zadebiutować na dużym międzynarodowym salonie samochodowym. Być może będzie to przyszłoroczna wystawa we Frankfurcie — uważa Łukasz Tomkiewicz. Na początek powstaną 33 auta w limitowanej wersji. Kilka z nich jest już zarezerwowanych. Dwa mają trafić na polski rynek. Co dalej?

    — To oczywiście zależy od sukcesu wersji limitowanej. Zakładamy, że uruchomimy produkcję małych serii. Być może — bo rama auta na to pozwala — wzbogacimy ofertę o wersję roadster. Pierwsze plany zakładały produkcję około 100 aut rocznie — mówi Łukasz Tomkiewicz.

    Samochód będzie montowany w gliwickich zakładach SILS. Cena jest szacowana przez producenta na około 170 tys. EUR. Auta z limitowanej serii „33” mają kosztować około 200 tys. EUR. To niemal trzy razy mniej niż np. Pagani Zonda. Kto się skusi?

    — To samochód dla pasjonatów. Również dla kolekcjonerów. Tylko w Polsce zainteresowanie zakupem wyraziło 35 osób. Na świecie ponad 200 — twierdzi Łukasz Tomkiewicz.
  • Re: Puls Biznesu: KONIEC SPEKULACJI. Widzieliśmy, jak Arrinera jeździ. Autor: ~super [164.126.62.*]
    Oczywiście że wyniki testów ich zaskoczyły.
    Okazało się, że banda nieudaczników nie mających najmniejszego doświadczenia w budowaniu samochodów za 10 baniek stworzyła coś co powala na kolana lamborgini pagani i innych producentów superaut.
  • Re: Puls Biznesu: KONIEC SPEKULACJI. Widzieliśmy, jak Arrinera jeździ. Autor: ~express [83.9.131.*]
    Lee Noble raczej ma doświadczenie w budowaniu samochodów, nawet za więcej niż 10 baniek ;) laicy też by nie zrobili tego, co ostatnio pokazano w polsacie, czy w necie.

    Czy powali na kolana konkurencję to będzie można stwierdzić dopiero jak całkowicie skończą auto i bezpośrednio porównają z Lambo, Pagani, czy Ferrari.

  • Re: Puls Biznesu: KONIEC SPEKULACJI. Widzieliśmy, jak Arrinera jeździ. Autor: ~super [164.126.62.*]
    Nikt nie wątpi w Lee Nobla, ale ci którzy jeszcze wierzą w to, że uczestniczy on w projekcie bardziej niż widz są chyba w mniejszości.
    Został dorzucony do zespołu tylko ze względów wizerunkowych.
    Zresztą tak samo jak kilka innych kwiatków.
    Ale spoko. Ja wierzę tylko w jedno co jest pewne w tym projekcie - w kolejną zmianę terminu prezentacji auta.
  • Re: Puls Biznesu: KONIEC SPEKULACJI. Widzieliśmy, jak Arrinera jeździ. Autor: ~GOWACZ [193.105.251.*]
    Dnia 2014-11-18 o godz. 13:37 ~super napisał(a):
    > Nikt nie wątpi w Lee Nobla, ale ci którzy jeszcze wierzą w to, że
    > uczestniczy on w projekcie bardziej niż widz są chyba w mniejszości.
    > Został dorzucony do zespołu tylko ze względów wizerunkowych.
    > Zresztą tak samo jak kilka innych kwiatków.
    > Ale spoko. Ja wierzę tylko w jedno co jest pewne w tym projekcie - w
    > kolejną zmianę terminu prezentacji auta.


    JA JESTEM WIĘCEJ NIŻ PEWIEN ŻE LI NOBLE BYŁ TYLKO PO TO BY WCISNĄĆ FRAJEROM EMISJĘ VENO ZATYTUŁOWANĄ DAMY WAM MOŻLIWOŚĆ KUPNA AKCJI ARRINERY JAK KUPICIE VENO PO 4,65 ZŁ( KTÓRE NIEDŁUGO PÓŹNIEJ KOSZTOWAŁO KILKADZIESIĄT GROSZY) - A NA CHWILĘ OBECNĄ WIADOMO ŻE TEJŻE ARRINERY NIE ZAMIERZAJĄ NAWET UPUBLICZNIAĆ BO ZAŁOŻYLI SOBIE NOWĄ SPÓŁE POD PODOBNĄ NAZWĄ W LONDYNIE..........
[x]
ERNE 20,00% 0,06 2019-04-16 15:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.