Po co mam sprzedawac po tak opłakanej cenie jak mogę dostac 7zł za sztuke a złodzieje mogą skończyc w pierdlu rozwalili wszystkie znaczące firmu myślą że im przejdzie wszystko płazem napewno przyjdzie taki co ich rozliczy co do grosza a także tych co likwidują całymi latami aż pieniądze wleją wszystkie do swojej kieszeni kiedyś dobra passa się skończy i miejsc w pierdlu nie braknie a pieniędzy na ujka nie da się przetransferowac żeby śladu nie było - narobiło się prezesów o spraw zbytecznych chcą zarabiac za nic w milionach cudze pieniądze przypomina mi to czyny społeczne na których wszyscy pracowali a sekretarz na siebie to wzoł i powiedział ja to zrobiłem tylko teraz to oni tych sekretarzy to przerastają choooooooo... chooooooo... także dyscyplina może byc - pierdel , robota jak na budowie w pierdlu 12 godzin , chleb suchy 2- dniowy żeby na koszty duże nie naprowadził , woda , w niedziele 1- godzina wiadomości telewizyjnych i to wszystko wtedy może by zrozumiał że kraśc nie wolno akcjonariuszy............
ja to widzę tak - jeśli HBP nie będzie wykorzystana w gierkach z wierzycielami o PBG (wtedy jest szansa na reaktywację) to może z wygranych procesów sie uzbiera po 0.5 zł na akcje - ale to suma wzięta z sufitu - może ktoś by się pokusił o wyliczenie o jaką kwotę HBP walczy w sądach. ale w sumie wygrane byłyby najważniejsze bo wtedy akcjonariusze mogliby pozew zbiorowy przeciwko Skarbowi Państwa złożyć. w przypadku mbankowych frankowców opłaty były pomiędzy 1000 a 2000 zł o ile się nie mylę...
A z moich wyliczeń wynika 7zł na sztuke jak drut a dla winnch pierdel za zaiechanie habety i wysłanie ludzi na bezrobocie tyle w temacie ( mają szczęście bo jak by tak zrobili 50 lat wcześniej to by mogli dostac dożywocie albo jeszcze gorzej )....