ja to widzę tak - jeśli HBP nie będzie wykorzystana w gierkach z wierzycielami o PBG (wtedy jest szansa na reaktywację) to może z wygranych procesów sie uzbiera po 0.5 zł na akcje - ale to suma wzięta z sufitu - może ktoś by się pokusił o wyliczenie o jaką kwotę HBP walczy w sądach. ale w sumie wygrane byłyby najważniejsze bo wtedy akcjonariusze mogliby pozew zbiorowy przeciwko Skarbowi Państwa złożyć. w przypadku mbankowych frankowców opłaty były pomiędzy 1000 a 2000 zł o ile się nie mylę...