obie strony chciały przełozenia terminu , sąd oddalił wniosek , czyli nie bedzie rozpatrywał sprawy. Energa i Arcus sami muszą osiągnąc kompromis.Energa do rostrzygnięcia sądowego nie płaciła i chyba o to jej chodziło , niemniej to bardzo duża i na wiele lat umowa.Muszą się porozumieć. Chyba ,że tak miało być.
Też jestem za jak najszybszym komunikatem (nawet jak by miało to oznaczać spadek o kilkanaście gr). Nie wiem czy to byłoby dobrze aby Energa poszła do sądu (pomijając że sądy lepiej traktują spółki Skarbu Państwa), to później nadzieja na kolejny kontrakt maleje.