Z jednej strony może i trochę żenua, np ale z drugiej strony to nie wszystkie szczeliny zasypane, stąd tak może własnie wskazywać. Muisałoby w 2-3 dni wybic pewnie powyżej 5,10 (strzelam bo nie chce mi sie tego dokładnie wzrowow liczyć, intuicyjnie na nosa tak) skoczyć, żeby wskaźniki sie zazieleniły, "zniwelowały" historię trochę dając sygnał kupna.
Algorytmy i matematyka są bardzo dalekie od behawiroralizmu i informacji miękkich o spółkach itd. :) ale przy zadanych i ustalonych przez człowieka ścieżkach wskazują to co mają wskazywać :)
No a jak już przy informacjach jesteśmy to ponadto niespełna pół roku wczesniej było jedno poważne postanowienie puszczone w eter... to też chyba nie ma się co dziwić, że jest taki poziom teraz. Wrecz przeciwnie idąc tym konkretnym tropem spodziewać się mozna było niższego.
No a szkoda, bo juz mi gnije powoli ten papier i nie wiem ile musialoby urosnać, żeby rentowność liczona średniorocznie wyszła zadowalająca względem innych spolek :/ Teraz trzeba się zmierzyc z decyzjami albo wywalić wreszcie po trochu pełzający nagormadzony papier, albo dać mu ostatnią już szansę... bo my przecież nie charytatywni ;-)
na zniechęcenie od ilu lat trwa? Ten papier notorycznie rosnie wyłącznie przed wynikami max 2-3 dni po wynikach i znow spada. Za każdym razem wielu liczy ze może się utrzyma i za każdym razem jest zjazd.
Nie wiem co by musiało się stać aby wzrosło to do np. wartości księgowej lub w okolice np. 6 ciu zł.
To jest naprawdę dla cierpliwych i to bardzo aby zamrozić kase na tak dlugi okres. No chyba ze są tu tylko Ci co kupili po 2zł a nie po 8 :)
Oczywiscie, ze to spolka dla cierpliwych (i odpornych na stres), spadki po wynikach to, moim zdaniem, splot kilku czynnikow, m.in: samospelniajaca sie przepowiednia (po kilku takich spadkach rynek oczekuje spadkow => spadki); wychodzenie graczy, ktorzy graja na krotki i sredni termin (choc i niekotrzy dlugodystansowcy moga chciec zrealizowac sowite zyski); spryt kupujacych - wystarczy poczekac na spadki na szerokim rynku i byc cieprliwym przez kilka dni, zeby znalezli sie tacy, ktorzy sprzedadza po duzo nizszej cenie (choc mozna sie czasem przeliczyc...). Te wszystkie krotkoterminowe zawirowania nie maja wiekszego znaczenia w dlugim horyzoncie czasowym, bo najwazniejsze sa i beda wyniki spolki
Tak, też kiedys sobie do znudzenia powtarzałem, ze jak trzymam akcje malo plynnej spolki ktorej kurs spadł a ja nie zdąrzyłem sprzedać (SL nie maja przeciez racji bytu na malo plynnych) albo jak cos kupiłem a kurs sie gnieździł przez rok-dwa w stagnacji i jeszcze nie mozna bylo wekszej ilosci sprzedac, że to będzie inwestycja długoterminową :))). Chcąc, nie chcac tak w praktyce po prostu już musiało być :/
teraz juz sie tego oduczyłem i potrafie z otwarta przyłbicą sobie powiedzieć, no cóż tym razem nietrafiona inwestycja... nie ma co sie samego siebie oszukiwać.
Na TFONE jestem co prawda stosunkowo od niedawna, jakies kilka miesięcy i już wiem, że złe decyzje podjąłem. mogłem wybrac inne spolki to dzis cos by było sensownego. a tak drepcze razem z Wami Koledzy i Koleżanki w miejscu i nawet jak troche wzrosnie to ciezko wypchnąc chociaż fragmenik papieru po sensownej cenie, bo od razu wszyscy zmęczeni notorycznym czekaniem w nieskończoność i wkurzeni ze ich kasa z dnia na dzien tracji na wartosci też wypychają zeby zlapac jakikolwiek zysk :/
no coż, taka giełda raz sie lepiej zainwestuje , raz gorzej. ale gdzies podskórnie wq... rośnie jak się wyczeka czlowiek kilkanascie miesięcy (oby nie kilkadziesiąt).
Pozdrawiam i życzę wszystkim akcjonariuszom wzrostów na duzych obrotach :)
Akcjonariusz, czyzbys sugerowal, ze stalem sie dlugodystansowcem na tfone wskutek przegapienia najlepszego momentu sprzedazy? Jesli tak, to nie trafiles, zamiast sprzedawac dokupilem ostatnio, a wlasciwy czas na zamnkiecie tej pozycji jeszcze daleko przed nami, moim skromnym zdaniem.