idę w ślady Kol. Lanceta i też kupię !

Dnia 2014-03-21 o godz. 00:16 ~xx napisał(a):
> idę w ślady Kol. Lanceta i też kupię !
obyś się nie spóżnił. Ja dzisiaj dokupiłem, zobaczymy czy zakupiłem ostatnie akcje z pakietu 1986 po 1,54, w sumie 5986 i czekam na 1, 53 ale nie zrealizowało mi się.

(wiadomość usunięta przez moderatora)

udało mi się zakupić mały pakiet po 1,54 !

(wiadomość usunięta przez moderatora)

(wiadomość usunięta przez moderatora)

wpadło mi jeszcze trochę po 1,56 zł , nie wiem czy nie za drogo ??

(wiadomość usunięta przez moderatora)

(wiadomość usunięta przez moderatora)

chyba za wcześnie kupiłem , dobrze ,że nie były to znaczne pakiety

wzrost był ale czy mega ? śmiem wątpić , kurs cały czas w trendzie spadkowym !

ktoś tu kolegi Lanceta chyba nie lubi ? :)))))))

Trudno go lubić skoro wypisuje dyrdymały o niby swoim zarabianiu a chwilę potem peek wali mu jego cytatem który pokazuje że po jego zakupach było tylko taniej. My jego "nauczania" już po 2 tygodniach mieliśmy dość na darmówce i to on odstraszył stamtąd co mądrzejszych.

(wiadomość usunięta przez moderatora)

(wiadomość usunięta przez moderatora)

czy obraźliwe jest stwierdzenie , że Lancet myśli inaczej ??

kupując na górce sprzedając w dołku cały czas pomnaża kapitał :) czasem tylko klamek w pokoju brak...................

Dnia 2014-03-22 o godz. 19:06 ~xp napisał(a):
> kupując na górce sprzedając w dołku cały czas pomnaża
> kapitał :) czasem tylko klamek w pokoju
> brak...................
Musisz zrozumieć, że jestem wariatem z Tworek, który tracąc zarabia. Na tym polega wariactwo. Tracąc ma coraz więcej pieniędzy na koncie i coraz niższą średnia zakupową. Ujemna wartość bezwględna średniej zakupowej - to dopiero trzeba być wariatem żeby takie coś wymyśleć.
Trzeba być normalnym, żeby tego nie rozumieć.
Jeżeli kupisz akcje po cenie wyższej niż są notowane na następny dzień, to masz stratę. Jeżeli te akcje sprzedasz za tydzień po wyższej cenie jak kupiłeś to nie masz zysku, ponieważ miałeś już wcześniej przypisaną ci stratę. W którą kolwiek ze stron zagrasz to i tak masz zawsze stratę, ponieważ zyski są zarezerwowane nie dla wariatów.
Wariata od nie wariata odróżnisz po tym, że wariat inwestuje w toksyczne papierki a nie wariat ma kupę kasy, którą po prostu ma, bo po co ją inwestować jak się ją ma.
Nie wariat o tym ogłasza wszystkim, ze ma kasę bez inwestowania i krytykuje wariata za to, że ten poprzez inwestycje też chce mieć kasę by też nie być wariatem. Nie wariat broni swojego statusu nie wariactwa, bo cóż by on robił jakby nie było wariatów, jak wtedy by udowadniał o swoim nie wariactwie i dla kogo?
Na tym polega tajemnica wiary w nie wariactwo.

jak mniemam jak zwykle zapomniałeś o swoich czarodziejskich pigułkach a systematyczne ich branie jest warunkiem powodzenia całej terapii , inaczej będziesz popadał głębiej i głębiej w otchłań swoich urojeń i szaleństwa co może niechybnie prowadzić do destrukcji co zresztą widać po twoich " trafnych " inwestycjach :) a więc nie zapominaj o pigułkach może ci się poprawi a kto wie może i klamki się pojawią ? :))

a jak mawiał wielki Japan jak piguły nie pomogą to pozostaje już tylko rozbieg i główką z całych sił w ściankę , ewentualnie, jest moim zdaniem jeszcze jedno wyjście a mianowicie spadówa z tego forum , jego nie zaśmiecanie twoimi wypocinami a co za tym idzie nie robienie z siebie 3 liter chociaż są i tacy co mówia , że pisze się przez " ch" :))

Wielki JApan powiększył swoją madrość polując w stringach na koty i jenoty i wysysając mózgi krokodyli wg starego kanibalskiego zwyczaju, że żeby być mądrzejszym trzeba zeżreć mózg mądrzejszego. Widać, że poziom umysłowy macie podobny. Czy droga do rozumu była dla was podobna.?
Zazdroszczę ci, że nie jesteś wariatem.
Ja tam wolę tracić i mieć więcej. Taka karma. Klamki to tylko atrybut nie wariatów aby udowodnić swoje nie wariactwo. Ja tam nie wiem jak się drzwi otwiera, ty masz tę przewagę, że wiesz że trzeba ją nacisnąć do dołu ale nie wiesz co zrobić jak klamka jest okrągła. Co wtedy zrobisz nie wariacie.?

Zostawcie tego trolla w spokoju , niech się ukisi w sosie swojej głupoty , szkoda czasu wchodzić z nim w jakiekolwiek dysputy no chyba , że to wasz poziom ? Jak to mówią nie tykaj .........bo się pobrudzisz a detergenty ostatnio w cenie a i to nie daje 100% pewności , że się po takim wyczyści . Więc dajcie spokój nie karmcie trolla a zniknie z tego forum szybko jak szybko się pojawił , taka już natura trolla .

cieszy mnie twoje poparcie, ten troll ~xp~ jest faktycznie okropny. Jak nie możesz doprać swoich zabrudzonych gaci to używaj stringi tak JApan, mniejsza powierzchnia do prania i nawet jak niedoprane to tak bardzo nie widać chyba ,że kierujesz się węchem.
Żeby oszczędzać na detergentach to możesz w trakcie używania gaci przemianiać je tył na przód dla równomiernego brudzenia.
Z innych sposobów na nie brudzenie to znam jeszcze papier toaletowy z następowym podmywaniem się na bidecie. Jak nie wiesz co to bidet, to ci jego mechanizm opiszę.
Najlepiej to nie zatuczyć tych gaci, ja zmieniam codziennie i tobie też tak radzę nawet jak używasz stringi.

Nie zgadzam się , oj nie , nie jestem trollem ! Może o tym zaświadczyć mój wyznawca xx , on co widać wierzy we mnie i inwestuje podobnie !! Czyli zarabia , ot cała prawda , kto podąży za mną będzie bogaty , kto , nie sam sobie jest winien !! Jednak czy jestem trollem ? No chyba , że trollem od zarabiania to tak !! Bo ja zarabiam a wy ??

I jeszcze jedno jako chory nie na ciele ale tylko na małym rozumku , nie mam lęków i nie boję się krokodyli i niejakiego JA !! Biorę systematycznie przypisane mi na korzonki lekarstwa , podobno na móżdżek już za późno ale zawsze tylko te klamki , gdzie one są ? nawet te okrągłe ?

i jeszcze jedno Lancet piszemy przez samo 'h' , tak dla przypomnienia !