Zatem poczekam ze swoim pakietem na inwestora zagranicznego, chińczyki wymiksują kogo trzeba i wtedy sprzedam mu papier po np. 3 zł a nie po 1,7 jak dziś wymarzyli sobie Panowie z PZU.
TO SIE moze udac o ile PZU nie przekroczy 95 i nie zrobi przymusowego wykupu a moim zdaniem niedlugo bedzie 2 wezwanie ( kwestia ceny) np 2,20 i co wtedy?
Niestety PZU dalej swoje, uparcie po 1,7. Nie wiem na co liczą, może że leszcze się przestraszą ? Trzeba poczekać minimum do ogłoszenia wyników za III kw. Przypuszczam, ze wyniki będą słabe, gdyż zarząd już sprzedał akcje, wiec mu nie zależy na pompowaniu wyników akurat teraz, gdyż walka o niską wycenę idzie na całego.
Kto miał sprzedać za tą śmieszną cenę to już sprzedał twardziele czekają na coś więcej.
Pzu nie może skupować z rynku po cenie wyższej niż cena w wezwaniu.
Nawet jak wycofają arm z gpw to zanim sprzedadzą arm branżowemu to
1. sprzedadzą wszystkie nieruchomości które są w Krakowie a kasę wypłacą sobie w postaci dywidendy 2. do tej w/w kwoty dołożą całą gotówkę która jest i będzie w firmie bo sprzedając funkcjonujące przedsiębiorstwo nie sprzedaje się gotówki która jest na kontach.
Może się okazać że będzie tego ok 1 zł na akcje-dywidendy, trzymając akcje nadal jesteśmy akcjonariuszami nawet poza GPW.
Pamiętam taki wywiad z przedstawicielem PZU zaraz po ogłoszeniu 1 wezwania cyt:
akcjonariusze którzy nie odpowiedzą na wezwanie będą musieli liczyć się z tym że zostaną akcjonariuszami s-ki niepublicznej. Jak widać 2 wezwanie pokazuje że to PZU boi się dużej ilości akcjonariatu w s-ce niepublicznej a jest kila istotnych powodów dla których mają się czego obawiać ale o tym następnym razem.
a z drugiej strony moga dokupic 7 % kapitału a reszta i tak zostanie wyduszona, chyba ,
ze znajdzie sie inwestor, ktory będzie miał 10 % kapitalu plus 1 akcja...hm.
No i co teraz będzie PZU brakuje niespełna 6% do dobicia 90% a później zrobią co zechacą.
Choć nie wiem czy uda im się dozbierać bo Ci co mieli sprzedać już przy pierwszym pozbyli się.
Moim zdaniem chcą jak najtaniej skupić rynek.