mysle ze inwestowanie na gieldzie wtych czasach mozna nazwac porażka mieszko ma tu niewiele do rzeczy gdybys zainwestowal w co innego bylbys na duzo glebszych tyłach
nie Ty jeden coz tego.Zyjemy w czasach kiedy gra gieldowa oparta jest w duzej mierze na psychologii i blyskawicznym przeplywie informacji to powoduje takie efekty jak dzis.Jeden zasrany raport ktorym moge podetrzec nie powiem co czyni spustoszenie i z tym sie trzeba liczyc.Ja dokupuje i jak sądzę spotkamy sie tu jeszcze na wyzszych poziomach
Ludzie ktorzy kupowali po 2 zl.Jutro kluczowa sesja jesli kurs znowu spadnie to zakwestionuje caly roczny wzrost jesli sie utrzyma pojdziemy w gore.Niestety gielda czasem bywa nieracjonalna i inwestowanie pieniedzy wiąze sie jak widac z ogromnym ryzykiem.Do uslyszenia
dla pocieszenia mogę tylko dodać, że mieszko w zeszłym roku w podobnym okresie również gwałtownie spadał, jedyne wyjście to trzymać, nic na gorsze w spółce nie zmieniło. Sprzedacie sobie najwyżej w styczniu lub w lutym z zyskiem