też uważam, że to kolejny etap planu. Nigdy nie byłem spiskowcem ale od mojej pierwszej wizyty na nwza mam takie wrażenie. Jeszcze niedawno prezes opowiadał, że ma chętnych na zakup Rabatu i trwają negocjacje w tej sprawie a raptem zgłoszony został wniosek o upadłość. Zastanawia mnie tylko czy kolejnym posunięciem będzie upadłość likwidacyjna bomi? Coraz bardziej obstawiam, że tak. I pozostanę przy swoim, że bomi to nie jest "klasyczny" przypadek upadłości biznesowej.
to jest klasyczna amba. Tak kiedyś w woju nazywali siłe wyższa która sprawiała ze coś znikało i nie wiadomo było gdzie, kiedy i kto to uczynił. Zresztą amba czy amber to podobnie brzmi
Dnia 2012-09-25 o godz. 15:01 ~Mar napisał(a):
> "też uważam, że to kolejny etap planu."..." I pozostanę przy swoim,
> że bomi to nie jest "klasyczny" przypadek
> upadłości biznesowej"
.
A ja bym obstawiał, że żadnego planu, poza drobnymi geszeftami już tam nie ma - patrz rozdawnictwo prawie wszystkich lokalizacji Bomi, pod tytułem likwidacji nierentownych placówek. Bomi bez płynności nie było w stanie utrzymać jakichkolwiek placówek (niepłacenie czynszów). I, jak dla mnie, to była klasyczna upadłość biznesowa, jeśli chodzi o przesłanki - ta firma od dłuższego czasu była źle zarządzana, nie było na nią pomysłu, przy obrotach powyżej 1 mld rocznie w zasadzie nie było widać zysku, żadnego marginesu na błąd, czy biznesowego pecha, które w każdym biznesie wcześniej czy później się zdarzają, a błąd, czy fala błędów, kosztujący kilka % obrotu sprawiający utratę płynności oznacza, że przedsiębiorstwo było na granicy katastrofy. Jeśli ma majątek - może z tego wyjść, jeśli majątku nie ma - nie ma sensu dalszy byt, ani nie ma takiej możliwości, nawet teoretycznej, według mnie oczywiście.
Ja też tu szukałem od dawna jakiejś logiki, plotki, spiskowego sensu...
I nic konkretnego nie znalazłem.
Z osobna niby wszystko jakis tam sens miało, ale do kupy to sie złozyć nie dawałao.
Fundy uciekły, nastepcy uwierzyli w bomibajki i niskie c/wk.
Ale wyniki były brutalnie słabe, bomi nikt nie chciał, rabatu nikt nie chciał, z NC nic nie wyszło...
A brak kasy na zatowarowanie jeszcze w grudniu był już wymowną zapowiedzią, która teraz nabrała konkretnego znaczenia.
No i ta demonstracyjna ucieczka Romanowskiego przy bodajże 1,6x...
Teraz to jest nieosiagalny poziom...
Nie wiem, jakie są plany bomizarządu i wierzycieli, ale te gierki z rabatem i resztą w czeski film na pewno nie służą spółce...
Czekamy jednak na kolejne infa i zdarzenia.
Ale miło czytać, ze coraz więcej userów zaczyna podzielać mój bomisceptycyzm ;)