Czołem wszystkim
Szukanie teraz dna na OPG do trochę wróżenie z fusów. Jednak wczoraj na otwarciu kupiłem 1/3 docelowej ilości. Ostatnio bywałem u Was przy 34 zł. Teraz cena jest 3 razy niższa a sytuacja spółki ze 2 razy lepsza :o)
A co będzie - zobaczymy. Pamiętam, że to jedna z "trudniejszych" spółek ale dała ładnie zarobić może da i drugi raz? Jedynie sytuacja na szerokim nie napawa optymizmem.
Pozdrawiam,
Szczególnie weterana SHP :o)
Też prawda :)
Sam jestem ciekaw gdzie będzie dno. Ale poniżej 1 euro to raczej mało prawdopodobne, chociaż na giełdzie nie takie rzeczy się czasem zdarzają ;P
Na razie czekam z niewielką ilością zakupionych akcji.
Wiem. Dlatego pomału można akumulować. Jednak i tak wszyskim kręcą kontrakty więc ciężko denko określić. Pożyjemy, zobaczymy. Zgadzam się z SHP że jakoś mocno nie powinno polecieć w dół. Ale rynek zadecyduje.
Zastanawia mnie, gdzie jest psychologiczna bariera na wartości akcji, gdzie ludziska powiedzą..... "perd....... niżej nie sprzedam i niech się dzieje co chce".
Bo kto teraz sprzedaje to nie wiem: desperaci, zdesperowane leszcze. Nie wiem, a jednak sprzedaż jest.
Ci co nie wierzyli w spółkę, to akcje już dawno sprzedali razem z tymi co wiedzieli o rozwodnieniu po zamianie obligacji.
A teraz papier kto opycha ??? Jaka grupa klientów ?? Jaki mają portret psychologiczny ???
uważam określenie leszcze za obraźliwe. Może leszcze to Ci co zostaną z nic niewartym zapisem komputerowym w KDPW w ręku (bo nawet nie z papierkiem) ? Obecne czasy charakteryzują się uwielbieniem dla gotówki. Niestety większość ludzi gotówki nie ma a tylko nadzieję na jej zdobycie, co owocuje spadkami cen. Wszelkie dyskusje na temat stanu spółek nie mają sensu bo po prostu nie ma komu ich kupować, bo nie ma za co. A nawet jak ktoś ma za co to spojrzy na pierwszy program telewizyjny albo gazetę i zaraz mu się odechce :) Albo będzie czekał aż będzie taniej.
Ja sprzedalem godzac sie ze srednio duza strata. Na szczescie zrobilem to kilka dni temu jak kurs byl ciut wyzszy. Obecnie z blogim uwielbieniem obserwuje spadki i chocby spadlo do 10 groszy za akcje bede zadowolony :)
Ot i dylemat. Ja już od kilku tygodni zasatanawiam się kto to zbiera. Zauważyć też można pewne zagrywki wskazujące na zbiórkę. No cóż, trzeba być w gotowości do wejścia lub dobrania (zastosować wg właściwości)
Jaja jak berety.
Ciekawa sytuacja od godziny we Francji. Obrót stanął. Rynki zaczęły odbijać i we Francji złupieli - "Wywalać, czy nie wywalać. Oto jest pytanie"
Od godziny trwa obserwacja bez ruchu.
Można z tego wyczytać, że kurs za szybko poleciał w dół bo mają dylemat.
Będzie ciekawie do końca sesji.
Ja wyłaziłem kilka ostatnich dni. Zostawiłem jednak trochę aby nie stracić kontaktu i podtrzymać emocje.
Może przy 1,50 euro ruszę na zakupy i połapię trochę spadających noży.
Jak Petrolinvest - akcji full, a zysku co kot napłakał.
A Orco miało być drugim Immoeast. Pod to cały czas grałem i wyszło z tego NIC.
Może i podzielić jeszcze los DSS-u.
Dnia 2012-05-19 o godz. 16:20 ~Rentier napisał(a):
> Jak Petrolinvest - akcji full, a zysku co kot napłakał.
A
> Orco miało być drugim Immoeast. Pod to cały czas grałem i
> wyszło z tego NIC.
Może i podzielić jeszcze los DSS-u.
byłoby, 5 lat temu. Za późno, tzw. kryzys załatwił wszystkich zadłużonych.
Niestety świat nie może się wciąż "rozwijać", tzn. produkować budynki, centra handlowe, samochody, które i robi się i kupuje na kredyt. Mamy teraz lata "równoważenia" bilansów, a Orco zadłużyło sie po prostu za bardzo. Przez pewien czas myślałem, że wyjdzie na prostą, bo firma zarządzana była rzetelnie, ale nec Hercules contra plures, masa wierzycieli zrobi swoje. Firma może będzie działać, nawet całkiiem sprawnie, ale kurs akcji musi spaść, bo za dużo się zrobiło "właścicieli". Przy obecnym poziomie wyceny spółek z branży wskaźniki Orco są ok, z wyjątkiem jednego - zadłużenia.
Pamiętaj, że Złotą 44 "sponsoruje" Bank PeKaO. Ile będzie kosztowało samo wybudowanie apartamentowca nie wie nikt. Nie wiadomo w ogóle, czy będzie na Złotej zarobek bo jeszcze apartamenty nie sprzedane.Koszty budowy rosną a ceny z metr kwadratowy spadają. Może być tak, że obrót pieniądzem będzie wielki a zyskowność skromna.
Tak czy siak dobrze nie jest. Waluta Euro z trendzie spadkowym. Banki kredytować budowlanców nie chcą. Ceny mieszkań jeszcze spadną.
Jak nie będzie konkretnej hossy to na wzrosty nie ma co liczyć na Orco. Dojdzie kurs do 4 euro to akcje zaczną wywalać obligatariusze i wyżej już kurs nie wyskoczy. Wygląda na to, że tutaj to pozostanie tylko zagrywka na krótko i to bardzo krótko nawet na DT.
Jajca jak berety. Kierunek 1 euro z przodu.