Hm. Firma redukuje zadłużenie, ma zyski (może nie oszałamiające ale jednak), po umorzeniu akcji własnych wartość księgowa i zysk na akcję wzrośnie. No to o co chodzi?
Zamiast sie zastanawiac gdzie bedzie dno, to proponuje sprzedac akcje (przyspieszy, to spadek) i odkupic za pare tygodni, gdy bedzie taniej. Wtedy bedziecie czekac na gorke.