• GLOBALNA ANOMALIA MAKROEKONMICZNA – co się zmieniło??? Autor: emeryt_giełdowy [83.6.16.*]
    Mija już 4 lata od szczytów hossy 2007r.
    We wrześniu i październiku 2008 r. napisałem poniżej załączone teksty.
    Sytuacja na naszej i innych giełdach w 2011 ( a szczególnie w tym tygodniu) wypisz wymaluj pasowała do sytuacji technicznej z roku 2008r.?
    Co się zmieniło od 2008r. w obradzie sytuacji gospodarki światowej? Czy coś się zmieniło na lepsze? Co i jakie problemy zostały rozwiązane? Czy tezy zawarte w załączonych tekstach znalazły potwierdzenie w rzeczywistości? Oceńcie sami.
    Załączone do linki pozwolą wam zrozumieć kontekst, opinie i uwagi wypowiadane przez uczestników dyskusji.
    Załączam też tekst levinasa, długoletniego uczestnika WIGOMETRU, który uznałem za ważny ze względu na zawarte w nim twierdzenia.

    GŁOBALIZACJA GOSPODARKI doprowadziła do GLOBALNEJ ANOMALII MAKROEKONMICZNEJ.
    emeryt_giełdowy 2008-09-20 19:34:47
    Cały system finansowy jest chory. Regulatorzy pozwolili na całkowite rozregulowanie systemu. Doprowadzili do tego, że chciwość wygrała z uczciwością. Biznesową uczciwością. Wstrzymanie krótkiej sprzedaży powinno być pierwszym, ale nie jedynym posunięciem, przywracającym rynkom finansowym im właściwe funkcje. Derywaty, opcje, kontrakty i tym podobne regulacje (oparte na pustym pieniądzu - kredyt x 20) pozwalają nielicznym na wielkie nadużycia. A płaci za to zawsze PODATNIK. Nie jestem przekonany, że Banki powinny wspomagać ludzi, którzy maja problemy ze spłatą kredytów. Dlaczego? Bo ci ludzie doskonale wiedzieli co robią. Co więcej wielu z nich z pełną świadomością pakowało się w taka sytuację, wiedząc ze brak spłaty kredytów to będzie problem banków i rządów państw, które tak system wprowadziły. I tak jest.
    DLATEGO UWAŻAM. ŻE GŁOBALIZACJA GOSPODARKI doprowadziła do GLOBALNEJ ANOMALII MAKROEKONMICZNEJ.

    Autor: ~levinas, 2008-09-20 20:32
    Myślę, że anomalią rynkową był sposób funkcjonowania rynków finansowych przed wybuchem kryzysu , który doprowadził do załamania w całym sektorze. To co obserwowaliśmy w ostatnim tygodniu było normalną reakcją rynkową na potencjalne zagrożenia. Upadek AIG byłby katastrofą na skalę globalną i dlatego FED nie mógł na to pozwolić za wszelką cenę poszukując rozwiązania. Gdyby upadł AIG, to klocki domina zaczęłyby przewracać się bardzo szybko i dlatego reakcja na takie zagrożenie była w moim przekonaniu uzasadniona...oczywiste było, że nikt nie może sobie na to pozwolić...rynek kierował się jednak przypadkiem Lehmana, któremu pozwolono upaść i dlatego decyzja FED (zupełnie nieoczekiwana) wywołała taką euforię na całym świecie..., tylko, że Lehman rzecz jasna to nie AIG, który jest największą instytucją w sektorze ubezpieczeniowym na świecie...nie zgadzam się z opiniami, które sugerują jakąś manipulację...rynek miał prawo zakładać najgorsze po doświadczeniach z LB...
    Sprawa kontraktów terminowych i innych instrumentów pochodnych jest odrębnym problemem rynku kapitałowego i w niedalekiej przyszłości musi dojść do gruntownej przebudowy całego systemu....zresztą przy każdej bessie temat ten powraca jak bumerang...ciekawe jednak jest to, że nie zauważa się tego problemu w czasie hossy...
    To co przekracza narazie moje wyobrażenia wiąże się ze skalą zaangażowania środków budżetowych USA...freddie i fanny mają razem 1,6 bln. dolarów zadłużenia, plan Buscha to 170mld., 85 mld. pożyczki dla AIG, 200 mld. rzucone jako kotwica na rynek, 30 mld. BS wcześniej, setki mld. $ wpompowane w zeszłym roku....i jak się przewiduje potrzeba będzie pomiędzy 1-2 bln $ jeszcze by uzdrowić sytuację...takiej kasy nie ma w budżecie USA a PKB tego kraju wynosi ok. 15 bln. $...nie wyobrażam sobie dzisiaj skąd mają wziąć się te pieniądze jeśli nie ze zwykłego dodruku? Skoro tak to przy obecnych poziomach stóp % w USA może dojść w krótkim czasie do hiperinflacji i kompletnej dewaluacji dolara...to będzie się równało z przekreśleniem dorobku całego społeczeństwa i trudną sytuację gospodarczą obliczoną na lata...

    Jeśli chodzi o wspomaganie zwykłych ludzi , to sądzę, że nie będzie to możliwe na oczekiwaną skalę...FED koncentruje się na ratowaniu tych, którzy tworzą cały system finansowy ponieważ jego upadek miałby niewyobrażalne skutki...można sobie wyobrazić, że zbankrutuje np. 5 mln. amerykanów , ale ciężko sobie wyobrazić sytuację kiedy bankrutuje system zapewniający dostęp do kapitały 300 milionom (nie mówiąc o konsekwencjach globalnych)...globalizacja doprowadziła do powstania na rynku tak gigantycznych podmiotów, że upadek nawet jednego z nich mógłby pociągnąć w dół cały sektor i system...

    Teraz nie ma czasu na zmianę systemu...to można zrobić jak sytuacja się ustabilizuje...wszelkie eksperymenty na tak chorym pacjencie mogą zakończyć się tragicznie...
    https://www.bankier.pl/forum/temat_lagos-gdzie-jestesmy,6238203.html

    Obecna bessa to nie jest BESSA to jest GLOBALNA ANOMALI MAKROEKONOMICZA.
    Autor: emeryt_giełdowy, 2008-10-08 20:10
    Czytam te komentarze mówiące o szybkim zakończeniu bessy internetowej, oglądam wykresy i zastanawiam się co jest przyczyną, że tak szybko zapominamy o faktach.
    Bessa internetowa trwała od marca 2000r. do września 2001 r. - 19 miesięcy.
    Od października do końca stycznia 2002 był 40% wzrost. - 4 miesiące.
    Następnie do końca lipca 2002 spadliśmy ponownie do poziomu październikowego - 6 miesięcy. Później 10 miesięcy szliśmy w bok. Łącznie cały cykl trwał 39 miesięcy tzn. ponad 3 lata.
    Obecna bessa trwa dopiero 12 miesięcy.
    Różnica jest i to znaczna.
    Obecna bessa to nie jest BESSA to jest GLOBALNA ANOMALI MAKROEKONOMICZA.
    Na naszych oczach sypie się cały system finansowy świata. Padają banki, Trudności przenoszą się na poszczególne kraje (Islandia), kraje uznawane za największe i najbezpieczniejsze wpadają w recesję, wzrasta bezrobocie. Globalizacja doprowadziła tego, że pojedyncze państwa nie są w stanie pomóc sobie z kłopotami wewnętrznymi. To co dzisiaj się stało obniżka stóp przez EBC, FED i Bank Anglii to próba ratowania globalnej gospodarki. Niestety rynki pokazały jak oceniają taką akcję banków Centralnych. Czerwony kolor jasno pokazuje, że w tej chwili obniżka stóp to jest gaszenie ognia benzyną. Bankowcy ratują swój honor i własne majątki widać, że sami nie przypuszczali do czego doprowadzą. A jak widzę młodych ekonomistów i analityków, którzy w dalszym ciągu powołują się na Pana AG to się pytam gdzie oni mają rozum!!!!!!!
    Niewątpliwie praprzyczyną takiego stanu rzeczy było to co się działo w Stanach po bessie internetowej. Obniżka stóp do 1% to był ten lont, który odpalił dynamit.
    https://www.bankier.pl/forum/temat_valdio561-jak-konczyly-sie-poprzednie-bessy,6292346.html

    https://www.bankier.pl/forum/temat_globalizacja-doprowadzila-do-globalnej-anomalii-makroekonmicz,6317182.html
  • Re: GLOBALNA ANOMALIA MAKROEKONMICZNA – co się zmieniło??? Autor: zapend [178.36.103.*]
    pytasz - "Co się zmieniło od 2008r. w obradzie sytuacji gospodarki światowej? Czy coś się zmieniło na lepsze? Co i jakie problemy zostały rozwiązane? "

    1. zmieniło się tyle, że na zdecydowanie gorsze ... wystarczy porównać dane makro ... mówią same za siebie

    2. ŻADNE, a co gorsza pojawiły się NOWE.


    Taki jest skutek "zamiatania pod dywan" zamiast przeprowadzenia realnych, często trudnych i bardzo długofalowych reform i to już nie tylko dotyczących funkcjonowania państwa a wręcz systemu gospodarki światowej.
  • Re: GLOBALNA ANOMALIA MAKROEKONMICZNA – co się zmieniło??? Autor: zapend [178.37.230.*]
    a jak wygląda nasz grajdolek?

    sobolewski stworzył takie "códo" jak New Wałek, które było niczym innym jak zaproszeniem do OKRADANIA w "białych rękawiczkach"
    spółki tam notowane zajmują się tym co najtańsze i najbezpieczniejsze - produkcją bezwartościowych papierów zwanych szumnie akcjami

    stało się to także podstawową działalnością wielu spółek z głównego parkietu

    popatrz ile było w ostatnim czasie nowych emisji i ile za chwilę będzie ... i na co zostaną te pieniądze spożytkowane ... często gęsto na skup akcji (idiotyzm w czystej postaci)

    cdn ...

  • Re: GLOBALNA ANOMALIA MAKROEKONMICZNA – co się zmieniło??? Autor: ~Co. [89.76.123.*]
    zap. niu wałek nie różni się zasadniczo od tego co obowiazuje na regulowanym.Ale zgadzam się z Tobą, że nie ma nadzoru nad tym rynkiem.Szczególne zastrzeżenia miałbym do kursów odniesienia dla nowych debiutujacych papierów na tym rynku.KNF powinna to wyłapywać bezbłędnie ,a tak nie jest.Bywa że cena odniesienia w dniu debiutu na nc bywa 5 krotnie wyższa od ceny ofertowej, tylko dlatego ,że dwóch inwestorów umowiło się i zawarło transakcje kilkoma akcjami po umówionej wysokiej cenie.
    To tylko kamyczek do ogródka. Prawdziwe kamyki to instrumenty pochodne o których pisze emeryt.Globalna wartość instrumentow pochodnych podobno przekracza wartość globalnego produktu krajowego brutto.Zaczeło się od nieruchomości i 1%stóp procentowych.Ale lewarować można wszystko,a jak będą straty to jeszcze są zabiegi księgowe.I to dwa powody dla których nie będzie spokojnie
  • GLOBALNA ANOMALIA MAKROEKONMICZNA – nasz wkład. Autor: emeryt_giełdowy [77.112.105.*]
    Przyczyny kryzysu można podzielić na przyczyny zewnętrzne - wynikające z działań (zaniechań po stronie US i UE) oraz na przyczyny wewnętrzne - wynikające z ewidentnych świadomie podejmowanych decyzji naszych polityków, "bizmesmenów" i zarządzających.
    Część tych błędnych decyzji zostało podanych np. NewConnect (patrz dzisiejszy Parkiet NewConnect - ziemia obiecana dla spekulantów - Błażej Dowwgielski). Tak na marginesie to nie jest zimia obiecana dla spekulatów, tylko dla nielicznych grup i grupek możliwość zrobienia z prywatnych podmiotów PUBLICZNEGO SZAMBA.
    W przeciwieństwie do Co. uważam, że
    Po czterech latach od szczytu hossy (przed wyborami) uaktywnił się Premier Pawlak, który w piątek powiedzia, cyt. "Jeżeli w Ameryce nastąpi ostra wyprzedaż na dzisiejszej sesji, to trzeba się ostro przygotować do takiego tsunami, które będzie na rynkach giełdowych".
    A dzisiaj cyt. "przyszły tydzień pokaże jakie będą spadki wycen papierów wartościowych i czy w związku z tym należy się liczyć z takimi obniżkami jak w końcu 2008 i na początku 2009 roku."
    https://www.bankier.pl/forum/temat_po-i-psl-odpowiadaja-za-upadek-systemu-emerytalnego-i-gpw,10358509.html
    Wcześniej Pan Premier zrealizował medialną hucpę broniąc naszych specjalistów od inżynierii finansowej przed OPCJAMI walutowymi. Obrona została zrealizowana bo w skali całego kraju mamy 1000 specjalistów, którzy wpadli na pomysł "osiągnięcia wyższych zysków".
    Na wniosek tych samych specjalistów przegłosowana została przez Sejm zmiana KSH "casus Krauzego", która przeniosła na akcjonariuszy prawo dochodzenia swoich praw w Sądach. Ta zmiana uwzględniając nasz system wymiaru sprawiedliwości faktycznie spowodowała, że większościowi akcjonariusze mogą czuć się bezkarnie i z PUBLICZNYCH SPÓŁEK zrobić PRYWATNY FOLWARK.
    https://www.bankier.pl/forum/temat_ponad-2-mld-zl-w-wyniku-buy-backu-zaplaca-spolki-i-akcjonariusze,10339479.html
    Milion rachunków inwestycyjnych to fikcja. Nie jest za to fikcją wydrenowanie i pozbawienie mniejszościowych akcjonariuszy, w tym emerytów (OFE) miliardów złotych, ( dywidendy - zmniejszenia wartości kapitału), które przeszły w prywatne ręce.
    O stanie naszej GPW świadczy wymownie milczenie byłych uczestników forum np. na tym wątku oraz całkowity brak zainteresowania ze strony mniejszościowych akcjonariuszy giełdą. Trudno sie im dziwić. Zapewne wielu z nich skasowało zyski w 2007 r. i przeniosło swoje aktywa w bezpieczne miejsca np. lokaty - 500 mld zł.) Nikt nie chce być traktowany jak dawca kapitału bez żadnych praw korporacyjnych.
    A jaki jest tego skutek pokazuje dzisiejszy PARKIET. Zarządy Spółek zaklinają kursy akcji a w poniedziałek jedne z dużych akcjonariuszy będzie nam mówił "skandalicznej wycenie" Spółki. Przypominam więc Zarządom Spółek i akcjonariuszom większościowym, że wycena spółek to wynik prawa popytu i podaży.
    Sytuacja wewnętrzna spółek ma o tyle znaczenie, jeżeli akcjonariusze większościowi poważnie traktują akcjonariuszy mniejszościowych i publiczny charakter Spółki.
    Jeżeli zakcjonariusze większościowi z PUBLICZNEJ SPÓŁKI robią PRYWATNY FOLWARK to wartość tego folawarku, jest taka jaka jest wartość gospodarza tego FOLWARKU.
    Zapewne mniejszościowi akcjonariusze mogą z rękawa sypać przykładami "SKANDALICZNYCH ZACHOWAŃ WIĘKSZŚCIOWY AKCJONARIUSZY"

    I na koniec powtórzę to co kiedyś napisałem - BESSA skończy się wtedy, gdy usłyszę, że upadnie jakiś fundusz (TFI) i/lub Spółka GPW i jej akcjonariusz większościowy.
    Jest jeszcze jedna możliwość powrotu do wzrostów, ale do tego potrzebne jest TSUNAMI WYBORCZE, które przesunie polityków na właściwe miejsce.

  • Re: GLOBALNA ANOMALIA MAKROEKONMICZNA – nasz wkład. Autor: zapend [178.37.230.*]
    1. pawlak o opcjach to zapewne usłyszał dopiero gdy przybiegł doń jakubas (jakby nie było spółeczka jakubasa umoczyła na tych opcjach spore pieniądze ... i NIE UWIERZĘ, że stało się tak bez WIEDZY I ZGODY samego jakubasa .... jak się na nich zarabiało to wszystko było ok, alarm dopiero gdy pojawiły się straty ... co więcej także przerzucanie odpowiedzialności ... to nie ja tylko pracownik)

    to jeden z wielu przykładów jak działa polityczna mafia ... w sumie niczym się nie różni od tej biznesowej ... trzeba zadbać o przyszłość jak nas społeczeństwo (czytaj: HOŁOTA) ponownie nie wybierze ... wystarczy prześledzić co działo się z wieloma tzw. politykami po zakończeniu przez nich "politycznych karier"

    2. większościowi akcjonariusze traktują drobnych dokładnie tak samo jak owi wybrańcy narodu tenże naród ... jak hołotę, która nie ma NIC do gadania i która jest jedynie potrzebna raz na 4 lata aby wrzucić kartkę do urny (i pokrywać z własnych podatków wszelakie idiotyzmy wymyślane przez wybrańców w cyrku na wiejskiej), a drobni akcjonariusze potrzebni są tylko do ... zakupu kolejnych emisji mało wartych akcji po zawyżonych cenach ...

    jak przyjdzie bessa to większościowi akcjonariusze poprzez tubę w postaci "niezależnych analytykuf" będą w tak samo niezależnej prasie darli mordy o "skandalicznie niskich wycenach ich spółek przez rynek" ....


    tak można bardzo długo ...

    i kolejny "kamyczek" - kluza i knf .... działalność tego czegoś to powinienem skomentować tak samo jak główny bohater "Dnia świra" po odbiorze wypłaty ....

    "... szkoła poetów .... " - http://www.youtube.com/watch?v=pVlMddE8TOc

    bez zmiany prawa i przede wszystkim tych którzy mają stać na jego straży będzie JESZCZE GORZEJ (kluza, sobolewski et consortes - czerwona kartka)
  • czy coś się zmieniło? Autor: arci_ [89.239.115.*]
    czy w ogóle coś się zminiło w powstawaniu kryzysów? nie sądzę, zacytuje Karola Marksa:

    "...Burżuazja nie może istnieć bez nieustannego rewolucjonizowania narzędzi produkcji, a więc stosunków produkcji, a więc całokształtu stosunków społecznych. (...) Ciągły przewrót w produkcji, bezustanne wstrząsanie wszystkimi stosunkami społecznymi, wieczna niepewność i wieczny ruch - wyróżniają epokę burżuazyjną spośród wszystkich innych. Wszystkie stężałe, zaśniedziałe stosunki, wraz z nieodłącznymi od nich z dawien dawna uświęconymi pojęciami i poglądami ulegają rozkładowi, wszystkie nowopowstałe starzeją się, zanim zdążą skostnieć. Wszystko co stanowe i znieruchomiałe znika, wszelkie świętości zostają sprofanowane i (...)

    Potrzeba coraz szerszego zbytu dla swych produktów gna burżuazję po całej kuli ziemskiej. Wszędzie musi się ona zagnieździć, wszędzie ugruntować, wszędzie zadzierzgnąć stosunki.

    Przez eksploatację rynku światowego burżuazja nadała produkcji i spożyciu wszystkich krajów charakter kosmopolityczny. Ku wielkiemu żalowi reakcjonistów usunęła spod nóg przemysłu podstawę narodową. Odwieczne narodowe gałęzie przemysłu uległy zniszczeniu i ulegają mu codziennie w dalszym ciągu. Zostają one wyparte przez nowe gałęzie przemysłu, których wprowadzenie staje się kwestią życia dla wszystkich narodów cywilizowanych, przez gałęzie przemysłu, które przerabiają już nie miejscowe, lecz sprowadzane z najodleglejszych stref surowce i których fabrykaty spożywane są nie tylko w danym kraju, lecz także we wszystkich częściach świata. Miejsce dawnych potrzeb, zaspokajanych przez wyroby krajowe, zajmują nowe, wymagające dla swego zaspokojenia produktów najodleglejszych krajów i klimatów. Dawna miejscowa i narodowa samowystarczalność i zasklepienie ustępują miejsca wszechstronnym stosunkom wzajemnym i wszechstronnej współzależności narodów. I podobnie jak w produkcji materialnej, dzieje się w produkcji duchowej. Wytwory duchowe poszczególnych narodów stają się ogólnym dorobkiem. ...

    http://www.marxists.org/polski/marks-engels/1848/manifest.htm

    itd. itd., troche poskracałem Manifest Partii Komunistycznej ale przyczyny a zwlaszcza opis gospodarki nie zmienił się od 1848!
  • Re: czy coś się zmieniło? Autor: arci_ [89.239.115.*]
    cholera, nie dokończylem bo mi się guzik "wyślij" nacisnął, więc

    jesli mechanizmy gospodarki są nie zmienne,(np. na globalizację narzekonno w XIX wieku ) to co jest teraz źródłem kryzysu?

    -według filozofów: sam Kapitał - twór żyjący własnym życiem

    -według biologów: głupkowaty ludzki mózg:
    "Kto może wyjaśnić kryzys? Tylko ekonomia behawioralna "
    http://edgp.gazetaprawna.pl/index.php?act=mprasa&sub=article&id=376757
  • Re: czy coś się zmieniło? Autor: ~7777777777777 [85.128.78.*]
    moim zdaniem trudno jednoznacznie odpowiedzieć na tak postawione pytanie czy coś się zmieniło to rynek da odpowiedź
    niemniej jakbym miał wyrokować to myślę iż tak sytuacja w 2008 była znacznie trudniejsza
    pomimo trwania spadków na giełdach porównywalnych ? z obecnymi
    był całkowity brak zaufanie między jakimikolwiek instytucjami finansowym obecnie w mniejszy stopniu dotyczy sytuacja wszystkich aczkolwiek w czwartek gdy brakło gotówki na rynku podobnie spłynęło wszystko surowce przemysłowe złoto srebro akcje
    obecnie mamy do czynienia ze znacznie mniejszym lewarowaniem niż na początku kryzysu 2008
    firmy są w znacznie lepszej sytuacji niż wtedy mają jeszcze dużo lepsze wyniki i zdecydowanie więcej gotówki na kontach (pewnie to jest głównym problemem gospodarek leżą pieniądze na kontach zamiast zasilać inwestycje itd.)
    uważam iż obecny kryzys będzie miał łagodniejszy przebieg niż w 2008 a korekta ABC powinna to potwierdzić
  • Re: czy coś się zmieniło? Autor: ~7777777777777 [85.128.78.*]
    jeżeli chodzi o problem opcji które przyczyniły się do upadłości firm to świadczyło to tylko o nieudolności naszych zarządzających ale to w mniejszym stopniu a w większym o poprawianie bilansów firm które w większości przypadków byłyby wcześniej nierentowne i tak niewiele miały do stracenia
  • Re: czy coś się zmieniło? Autor: zapend [178.37.230.*]
    czyżby?

    może zapytaj niejakiego (pół)Główki z bre ...

    musiałbyś jeszcze zobaczyć konstrukcje umów ... te były korzystne tylko dla banków, ale wspominałeś o ZAUFANIU
  • Re: czy coś się zmieniło? Autor: zapend [178.37.230.*]
    a tu dla przypomnienia ...

    https://www.bankier.pl/forum/temat_opcje-100-spolek-z-gpw-ile-spolek-zbankrutuje-10-25,1387966,1.html
  • Re: czy coś się zmieniło? Autor: ~7777777777777 [85.128.78.*]
    faktem jest iż dokładnie nie pamiętam treści umów
    ale jeżeli spółka miała 20000000 usd przychodów a zabezpieczała 80000000 usd i w ten sposób poprawiała wynik operacyjny to robiła to świadomie albo miała menadżera tumaka
    notabene banki które namawiały ? na takie umowy też do końca jeżeli były świadome nie grały fer i na własne ryzyko w przyszłości
    ale anale też miały w tym udział bo widziały tylko umocnienie złotego a trend trwał długo

Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.