Kolo jaki ty jesteś scenarzysta.Tylko, że nawet ten scenariusz z 30 kilo to też okazał się mijający z życiem.Twój talent dramaturgiczno-pisarski cierpi przebywając na tym forum.Może już czas przenieść się na jakieś forum Dody lub o. Rydzyka tam są ludzie o podobnej fantazji i tworzą zadziwiająco piękne wątki.Będziesz miał szansę mieć większą poczytność jak na tym forum.A pamiętaj zaistnieć medialnie to pomaga w inwestycjach:)
Cel jest bardzo prosty albo OFE albo TFI, które jeszcze miały już robią sobie statę podatkową bo pojawiły się na rynku inne, normalne spółki, w bardzo dobrych cenach do kupna. Upieką 2 pieczenie przy jednym ogniu bo zrobią sobie stratę podatkową i kupią za to dobre tanie spółki, a nie będą czekać aż Panu Moritzowi zachce się robić biznes. Kupić ziemię za pieniadze ludzi i czekać 3-4 lata na zatwierdzenie planu, po czym zapisać sobie zysk bo niby ona zdrożała to każdy głupi potrafi. Oczywiście jeżeli chodzi o TFI to są jeszcze umorzenia i zarządzajacy czekali na sprzedaż do wyników bo wiedzieli o zaksiegowaniu w II kw. wzrostu wartości działki w Katowicach.
Takie coś dzieje się na wielu małych spółkach ale TUP jest specyficzny bo niestety nie odbije tak jak inne. Nie odbije bo nikt tej spółki nie chce ze względu na więksościowego akcjonariusza, który nie pozwoli na przejęcie spółki. A w tej cenie znalazłoby się wielu ludzi którzy kupili by z chęcią za 67 mln.(obecna kapitalizacja TUP) majątek spółki. Akcje które są do wzięcia nie są atrakcyjne bo spółka nic nie robi i jest mało płynna. Więc 3 zł to będzie najmniejszy wymiar kary szkoda tylko, że ukarani zostaną akcjonariusze. Takie życie.
A do tego dochodzi jeszcze jedna oczywista sprawa. Giełda wycenia przyszłość, a TUP już nie ma czego przeszacować, no chyba że w dół, więc kolejne kwartały pod wzgledem wyników nie rysują sie różowo. Dlatego Moritz zamknął Rodę, Duncon Bikes i chce opchnąć port Nieporęt. Nie da się w nieskończoność utrzymywać niedochodowych biznesów nie zarabijąc na innych.
To myślenie Moritza nie jest pozbawione sensu.A kiedyś przyjdzie czas konsumpcji zysków.Każdy kto na Tupie zdobędzie 15% akcji wbrew pozorom będzie języczkiem u wagi.Jeżeli tak bardzo chcesz kupić to kupuj, bo to wygląda moim zdaniem na końcówkę.Jest dramaturgia ale kurs nie do obalenia.Ktoś twardo upiera się przy swoich racjach i nie jest to myślenie Ofe.Tu jest zysk a nie strata z inwestycji w tym roku.Mając 15% tu można trząść Moritzem.Tym bardziej, że kiedyś nastąpi dystrybucja nagromadzonego dobra w spółce.
Ośmielę się nie zgodzić. Nikt nie jest w stanie nic zrobić choćby skupił z rynku cały free float. Moritz może sobie jutro zachcieć zmienić biznes na kwiaciarnię i nikt mu w tym nie przeszkodzi. Dlatego inwestorzy po 4 latach bimbania mówią pas. Ja obstawiam, że teraz wywalają tą resztówkę OFE, a nawet jeżeli trochę odbije czyli do 5,50-6,00 to wywalać będą ci co kupili teraz albo TFI więc moim skromnym zdaniem 6-7 zł w przeciagu najbliższych 2-3 lat to będzie maksimum. Nie ma tu znaczenia wycena działek, czy innych nieruchomości spółki bo spółka jest defakto firmą rodzinną i nikt tu niczego nie zdziała. Nie da sie spółki przejąć, zmienić prezesa, rady nadzorczej itp. Będą robić co będą chcieć i niekoniecznie będzie to w interesie was, akcjonariuszy. Ważna będzie tylko dobra pensja i jakaś tam mała dywidenda oczywiście ze sztucznego zysku. Tak na marginesie to podejrzewam, że tą biedronkę tylko dlatego sprzedali bo nie było cashu na dywidendę i wysokie pensje. Zysk jak wiadomo jest tylko na papierze.
Czas to pieniądz a ty tu p:) spędzasz dużo czasu.Fakt że najbardziej pasujesz do profilu rzecznika prasowego.Tylko kogo.Jak się patrzę na Moritz to raczej nie ma sportowego wyglądu:)Projekty jak projekty skonsumowane, zostało to co najlepsze.Teraz może zmieni się u niego sentyment furmana i zacznie powozić zawodową firmą.Jedno i drugie na f.:))
Zauważ dobrze te 15% jest w rękach które gdy się dogadają to będą pięknym batem na to żeby Tup pognał do przodu.Nie widzę złej woli w poczynaniach zarządu.Widzę natomiast złą wolę w poczynaniach mniejszościowych akcjonariuszy.Ale na szczęście nie ma to wpływu na faktyczną wartość Tup sa.Gdyby zamiast ziemi mieli złoto- też byś krzyczał ,że zarabiają na przeszacowaniu.Dopiero zobaczysz przeszacowanie jak zbudują.
To kupuj. Ja tam wolę spółki, w których o tym czy prezes będzie miał swój stołek na drugi dzień decydują akcjonariusze. Bo jeżeli akcjonariusze dali pieniądze na akcje powinni też decydować o tym kto prowadzi interes. Tak na koniec to według mnie prywatna osoba powinna mieć zakaz posiadania większościowego pakietu akcji spółki pośrednio lub bezpośrednio i przywileje jakie daje notowanie akcji spółki na giełdzie. Poprostu przekroczyłeś 51% - masz obowiązek wykupu wszystkich akcji.
Wybacz, ale to bardzo niepewna przyszłość spółki którą trzęsą nerwowi akcjonariusze.Większość spółek zostałoby zniszczone przez szybkie przejadanie dywidendy.A spółki wyglądałyby jak krowy w Indiach.Tu ma być inwestowanie w dobre aktywa.Nie koniecznie dobre aktywa są najbardziej płynne.Tu p liczy się przyszłość:)
Myślę, że to nie koniec. Jeszcze w sierpniu niestety zobaczycie 3 na początku czyli tyle ile w marcu 2009 roku. I jeżeli WIG20 spadnie do okolic 2000 to nawet tak mocne wsparcie nie wytrzyma.