Ośmielę się nie zgodzić. Nikt nie jest w stanie nic zrobić choćby skupił z rynku cały free float. Moritz może sobie jutro zachcieć zmienić biznes na kwiaciarnię i nikt mu w tym nie przeszkodzi. Dlatego inwestorzy po 4 latach bimbania mówią pas. Ja obstawiam, że teraz wywalają tą resztówkę OFE, a nawet jeżeli trochę odbije czyli do 5,50-6,00 to wywalać będą ci co kupili teraz albo TFI więc moim skromnym zdaniem 6-7 zł w przeciagu najbliższych 2-3 lat to będzie maksimum. Nie ma tu znaczenia wycena działek, czy innych nieruchomości spółki bo spółka jest defakto firmą rodzinną i nikt tu niczego nie zdziała. Nie da sie spółki przejąć, zmienić prezesa, rady nadzorczej itp. Będą robić co będą chcieć i niekoniecznie będzie to w interesie was, akcjonariuszy. Ważna będzie tylko dobra pensja i jakaś tam mała dywidenda oczywiście ze sztucznego zysku. Tak na marginesie to podejrzewam, że tą biedronkę tylko dlatego sprzedali bo nie było cashu na dywidendę i wysokie pensje. Zysk jak wiadomo jest tylko na papierze.