O ile sam rynek nie popłynie. Sypie się nasz euroland a i za oceanem nie jest ciekawie.
Ale życie płynie dalej, po dołkach szczyty i na odwrót. PBOA też sobie poradzi bo nie wierzę w plajtę tej firmy. Po konkretnym info już powinno być widoczne ożywienie na tym walorku.
Pozdro.
Lolek, czyżbyś zaczął wątpić w swoją perełkę? :) AT nie ma nic do powiedzenia, gdy w grę wchodzą takie obroty. Moja prognoza jest raczej taka, że będziemy gnić w "trendzie bocznym" między 6,50-7,7 dopóki nie nastąpi znaczne zwielokrotnienie obrotów. Natomiast gdy obroty się zwiększą to może być tylko zielono. Tylko że to może być za miesiąc, za dwa, rok lub w ogóle.