Wygląda, że faktycznie przebiliśmy historyczne minimum.
Tak patrząc się na analizę f. to SMA-15 wygina się szybciej w dół, cóż dziś zobaczymy czy ten trend szybszego spadku się utrzyma - co zacznie też zmieniać SMA-30...
Od dawna twierdzę,że spadki zakończą się,gdy rynek zostanie zalany nerwowo wyrzucanymi akcjami EFR. To musi nastąpić,bo tak głęboka bessa na papierze
nigdy nie kończy się spokojnie. Kilka sesji spadków po 10-15% przy dużych obrotach i można będzie mówić o zejściu do cen realnych,czyli transakcyjnych. Można będzie kupić,sprzedać,bo póki co,to mamy taplanie się z wiaderkiem w piaskownicy.
Spółka nie jest aż tak zła,jak to wynika ze spadającej bez przerwy ceny,ale klimat
jaki Zarząd sam stworzył jest zniechęcający.
Zdrowiej byłoby zwalić do 2 zł,nawet niżej i rozpocząć nowy etap w życiu tego papiera.
Papiera "straconych szans i zawiedzionych nadziei."
wskaźniki wyglądają obiecująco wykres też jest w okolicach linii wsparcia trendu bocznego wydaję mi się że raport półroczny powinien rozruszać spółkę. To co urosło gwałtownie w pół roku wraca do poziomów wsparcia po dwóch latach obroty miesięczne to 2 do 8 kilo papiera na miesiąc. 11:50 spółka przyszorowała linie wsparcia z przed 2 lat zobaczymy czy ją przetrze obroty jak na tą spółkę normalne czyli 580 papiera siedzimy i czekamy czy się odbije czy przełamie....
Mnie zdumiewa zimna krew drobnych akcjonariuszy. Kurs spada nieustannie,a oni nie sprzedają masowo. Hm... zjawisko niespotykane.
Kurs spada nie dlatego,że sytuacja spółki jest zła,bo tak nie jest. Odpisy na straty porobione w ubiegłym roku,długów nie ma,branża zyskowna.
Spada,bo rynek zupełnie nie interesuje się tą spółką. Cisza,marazm,brak kupujących.
Więc obsuwa się pod ciężarem drobnych wyprzedaży. Szansa na zmianę leży w pokazaniu
korzystnych wyników finansowych,na co szanse są.
Na dłuższą metę utrzymywanie się kursu EFR poniżej wartości księgowej wydaje się nieuzasadnione..
Mają,mają. W rękach drobnych jest 2-2,5 mln akcji i nie wyprzedali się przy tak cieniutkich obrotach. Może nie uaktywnili się,bo spadek kursu jest powolny. Sytuacja jest patowa. Nie można sprzedać większej ilości bez zwalenia kursu,ani kupić bez dużej podbitki.
Jakieś rozstrzygnięcie w końcu nadejdzie. Albo wyprzedaż i zwała,albo grubsza ryba zainteresuje się mocno przecenioną spółką i zechce napełnić portfel podbijając kurs.
Nie mam pojęcia,który wariant będzie. Najprędzej jeszcze spadniemy 20-30% i wtedy grubasy zechcą kupić. Wezwanie uważam za prawdopodobne przy tak marnej cenie.
Patrząc na dzisiejszy arkusz zleceń (kurs 3,09),przy bardzo złej atmosferze na całej GPW, odnoszę wrażenie,że niedźwiedzie po wielu miesiącach spychania ceny w dół wyczerpały swe siły.
Podaż niewielka,a popyt zaczyna wreszcie liczyć się w tys. szt. Myślę,że dotarliśmy do końca spadków. Niedźwiedziom może uda się jeszcze wycisnąć parę procent obniżki,ale gonią
resztkami sił. Kurs jest potężnie sponiewierany i na odbicie na razie nie ma co liczyć. Spółka musi coś dobrego pokazać.
no widać że komuś puszczaja zwieracze
wczoraj 10 tys szt i dzisiaj dalej podaż
moze nadchodzi czas ostatniej paniki
wyniki powinny poprawiać sie z kw na kw
po zerowym 1 kw ten powinien pokazać plus w szczególności po zakończeniu sprawy ze skarbowym i to pomimo niekorzystnej wyceny fam co obnizy wynik
najwazniejsza sprawa w tej chwili to sprawa rozliczenia z silesia ( ok 15 mln -reserwy na 9 mln)
spółka aktualnie posiada ok 25 mln płynnych aktywów( fam + gotówka w duzej części pozyczona grupie gremi co daje ok 5 zł na akcje
10 mln to aktywa które nie pracuja ( 4 mln od syndyka polmetalu -czekamy, 6 mln rozliczenie z silesia)
gdyby udało rozliczyć sie z silesia i syndyk zapłaciłby 4 mln to mamy 45 mln aktywów
dochodzi jeszcze 5 mln od forum -całkowicie odpisane i poreczenie za stabilo 7 mln
to dałoby ponad 50 mln aktywów czyli ponad 10 zł na akcje
Takie obroty pojawiają się jak RSI przebije od dołu 30 i po kilku sesjach wzrostowych jest ta jedna z wyższymi obrotami która sprowadza linnie RSI poniżej 30-stu.