Patrząc na dzisiejszy arkusz zleceń (kurs 3,09),przy bardzo złej atmosferze na całej GPW, odnoszę wrażenie,że niedźwiedzie po wielu miesiącach spychania ceny w dół wyczerpały swe siły.
Podaż niewielka,a popyt zaczyna wreszcie liczyć się w tys. szt. Myślę,że dotarliśmy do końca spadków. Niedźwiedziom może uda się jeszcze wycisnąć parę procent obniżki,ale gonią
resztkami sił. Kurs jest potężnie sponiewierany i na odbicie na razie nie ma co liczyć. Spółka musi coś dobrego pokazać.