Co za spółka. Mam nadzieję,że tym razem przebije denko na 3.5 i spadnie w okolice 2pln. Kredyt coraz droższy, kasa na rozkręcanie Włoch i Niemiec poszła spora. W Australii na razie krucho z dopłatami, więc pozostała Kiełbasa dla naszego Misiaczka H. oraz nieodłączny towarzysz czyli Słoik z Musztardą. Może nasz ukochany znowu puści info (bąka) w stylu "CEZ Republic" tylko tym razem o włoskiej mafii i już wszędzie będzie miał przej.bane. Może wtedy Was w końcu wyzwolą od tego finansisty od siedmiu boleści porywając go z placu budowy, gdzieś na południu Włoch. Oczywiście tego mu nie życzę, ale innego pozytywnego scenariusza dla akcjonariuszy nie widzę. :(
No rzeczywiscie nieciekawie to wyglada, papier słaby, co odbije to zaraz opada, popytu brak, a chetnych do wywalenia i wciskania sie, ze zleceniami na sile, nie brakuje.. Wsparcie chyba na 3,7 - 3,6 - 3,5 Nizej chyba nie spadnie..
No i co z tego, że optymistycznie?!! W Polsce przed wyborami i nawet chwilę po wyborach też jest optymistycznie..
Wracając do spółki to zysk netto niech pokażą to uwierzę, że ten na maksa zakredytowany biznes jest rentowny, a wydaję mi się że ten rok będzie słaby i o zysk netto w tym roku będzie bardzo trudno i prawdopodobnie dlatego mamy tak słaby kurs
A co nie rentownego jest w 7 mln zysku netto za 2010 i wzrost KW 6 czy 7 krotny?
Biznes sie nie spina a od 3 lat rosna i banki im dalej pieniadze na to daja..to Ci dopiero...slij listy do kredytodawcow, ze firma upada buahaha
A emisja z PP, po wejsciu na glowny juz, najpewniej Q4 albo i sie przesunie na Q1 2011.
Kasy na gwalt nie potrzebuja, bo juz by byla dawno zrobiona albo przynajmniej polaczona z wejsciem.
Jak możesz to odpowiedz mi na kilka pytań..
Dlaczego kurs jest tak niski? Dlaczego kurs jest tak słaby, a każda podbitka wykorzystywana jest według mnie w celu wywalenia akcji? Przecież na tym papierze masa ludzi potraciła niemałe pieniądze.. i nadal tracą tylko ktoś kupi i od razu minus..
Serio pytasz sie czemu kurs tak nisko? Na spolce z FF = w praktyce moze 500-700k akcji?
Ciekawe komu by zalezalo trzymac kurs za morde, w spolce ktora po przejsciu na glowny i skonczeniu tego roku (nowe kontrakty: Wlochy, Niemcy, Slowacja, byc moze Australia), powinna byc wyceniana na dwie cyfry conajmniej...
Wrozka.pl jedynie odpowiada na takie pytania...albo ten kto kurs trzyma
A co bedzie jak pusci?
Wszędzie "ktoś" gdzieś trzyma kurs. Jest masa spółek na których akcjonariusze w ten właśnie sposób sobie to tłumaczą "że ktoś trzyma kurs za morde" Jednak w większości przypadków to mit :-) Po prostu kupili spółkę która spadła i nie odbija i to jest jedyne wytłumaczenie "ktoś trzyma kurs"
Powiem Ci coś tutaj nie trzeba trzymać kursu, bo on naturalnie sam opada.. Po stronie K śladowe ilości, a chętnych do wywalenia sporo.
Nie wiem, może za 2-3 lata zarobisz na tej spółce, o ile świat nie doświadczy głebokiego kryzysu, ale póki co wydaje mi się że ten optymizm jest przesadzony..
Takie jest moje zdanie, Twoje jest inne, ale kursu żaden z nas nie oszuka..
Dokladnie. Podazy mnostwo ponoc, a nie ma komu sypac.
Mieli mozliwosc zasypania batona na 3,74, a jakos sie nie kwapili.
Ostatnie duze swiece biale na vol ok 100k, opadanie na mikro vol od skoczkow.
Ktos akumuluje. Zaraz przejscie na glowny. Emisja dopiero koniec roku, poczatek 2012 i to z PP, wiec 100% uczciwa.
Pazywiom, uwidzim. Kursu nie oszukasz w krotkim terminie. W dlugim nie oszukasz fudnamentow.