j.w.

Najpierw Studecki (prezes Techmexu) opchnął weksle zabezpieczające długi w Techmeksie przy sprzedaży Karenu dla Buczkowskiego z Komputronika.

Teraz Buczkowski opylił te zobowiązania techmexu dla Paszczaków poprzez umowę inwestycyjną przy sprzedaży Karenu. Załapał chłopak metodę od Studeckiego.

Co więcej odkupił weksle od banku z dyskonetem (tzn. taniej niż wartość zabezpieczenia, ze względu na ryzyko nieodzyskania długu ze względu na upadłosć techmexu) i zgłosił się z nimi do CCE (bo to ta spółka poręczyła spłatę zobowiązań techmexu).

Ale jaja. Tutaj adwokaci i cała rzesza prawników będą mieli co robić.

Podsumowując całą sprawę. Trafił swój na swego!

Można zadać pytanie o zasady moralne obydwu partnerów biznesowych: "amerykańskiego inwestora" i polskiego "szanowanego przedsiębiorcę - prezesa spółki giełdowej"?
KTÓRY Z NICH JEST WIĘKSZYM OSZUSTEM I KANCZIARZEM?

od poczatku te pokretne umowy buczkowskiego ...akcje po 10 groszy ...bajki o inwestorze hamerykanskim ....jeden wart drugiego ....tutaj beda jeszcze niezle jaja....sądy sądy i smród ..smród...juz widze te 50 milionow co maja paszczaki zaplacic buczkowskiemu za akcje w lipcu 2012 ,,,,ha ha ,do tego czasu dawno paszczurow nie bedzie na gpw.czy ktos mysli inaczej?

opcja zapada we wrześniu 2012 r. i dotyczy ona Paszyńskich i jego spółek a nie bezpośrednio CCE.

Ciekawe co zamierzają Paszczaki dalej zrobić?

Czy to tylko przejściowe kłopoty, czy może poczatek końca ich przygody z giełdą? Trochę bez sensu by to było gdyby w taki głupi sposób miałoby to się zawalić po niespełna roku.

Ale to prawda. Tutaj będą sądy i prawnicy mieli co robić.

Do tej pory o Buczkowskim i Komputroniku miałem dobre zdanie.

Teraz widzę że Paszczaki i Buczkowscy są siebie warci. Mogli sprzedać ten cały Karen za kilka milionów Paszczakom (bo to była spółka nierentowna - wydmuszka, której jedyną wartością był status spółki girłdowej) i mieć sprawę z głowy.
A tak Buczkowski umoczył albo jest wielce prawdopodobne, ze będzie miał problemy w wyegzekwowaniu kasy od Paszyńskich. I do tego popsuje sobie reputację.

Zastanawia mnie tylko jedno. Co robi RN w CCE, że nie reaguje na to wszystko i tylko cicho siedzą i biorą te 100 tys. rocznie na głowę.

prosta transakcja i to by bylo najlepsze. dla nas malych akcjonariuszy......tylko ze ten szum informacyjny komus mial sluzyc i te bajki kolportowane o inwestorze hamerykanskim przez kogo ?przez komputronik. ....ta podbitka w czerwcu ponad 200 % smiem twierdzic ze akcje na slupy posiadal ten drugi oszust.....ta umowa po 2.64 za akcje karenu wwalila ludzi w bagno bo uwierzyli w dobre intencje buczkowskiego. ....tutaj od poczatku bylo bagno i 2 metry mulu.

a tak w ogole co w tej spolce ma sens na dzien dzisiejszy, i jaki jest realny pomysl biznesowy.?wchodza paszczaki na gielde i snuja jakies fantasmagorie jak przychodzi do czegos to nie ma nic, bo nie ma pieniedzy jak sami przyznaja.teraz wpadli na super genialny pomysl i caly know how firmy bedzie sie opieral na sprowadzaniu wengla i caly konstruktor tej idei ucieka z firmy widma po 1.5 miesiecznym prezesowaniu.czy cos wiecej trzeba dodac?

Może to naiwne łudzenie sie ale moze Kwiatkowski mial im tylko pomoc w dosteniu sie do Rosyjskiej Izby Kandlowej.Udało sie wiec sie pozegnali Wiadomo ze bez tego czlonkostwa o zadnym weglu i handlem nim nie byloby mowy. Malo prawdopodobny scenariusz ale jedyny ktoru pozwala zachowac zimna krew w tym calum bajzlu Pozdro

cos jest na rzeczy... przecieź jak obejmował stanowisko to chyba dokładnie wiedział co to za spółka, o spółce jest "głośno" od roku, poza tym wg mnie te poziomy są atrakcyjne i seria "złych" informacji ten stan przedłuża a to lezy w interesie wiadomo kogo. Co nas czeka ? tego chyba nie wie nikt, ja sukcesywnie dokupuje.

kolego nie żartuj sobie ,,,,,w ten sposób to wszystko sobie mozna tlumaczyc i udawac ze jest cacy.

jak nic nie wiecie to nie pisać głupot,tylko kupować ,kupować ,KUPOWAĆ.1,7