opcja zapada we wrześniu 2012 r. i dotyczy ona Paszyńskich i jego spółek a nie bezpośrednio CCE.
Ciekawe co zamierzają Paszczaki dalej zrobić?
Czy to tylko przejściowe kłopoty, czy może poczatek końca ich przygody z giełdą? Trochę bez sensu by to było gdyby w taki głupi sposób miałoby to się zawalić po niespełna roku.
Ale to prawda. Tutaj będą sądy i prawnicy mieli co robić.
Do tej pory o Buczkowskim i Komputroniku miałem dobre zdanie.
Teraz widzę że Paszczaki i Buczkowscy są siebie warci. Mogli sprzedać ten cały Karen za kilka milionów Paszczakom (bo to była spółka nierentowna - wydmuszka, której jedyną wartością był status spółki girłdowej) i mieć sprawę z głowy.
A tak Buczkowski umoczył albo jest wielce prawdopodobne, ze będzie miał problemy w wyegzekwowaniu kasy od Paszyńskich. I do tego popsuje sobie reputację.
Zastanawia mnie tylko jedno. Co robi RN w CCE, że nie reaguje na to wszystko i tylko cicho siedzą i biorą te 100 tys. rocznie na głowę.