A po co je wykorzystywać skoro zbankrutowały? Patrz na Lisnera a szczególnie kolorystyka produktów. Nie wiem kto był pierwszy Wilbo czy lisner, ale teraz jadą równo. Dodatkowo wilbo ma zakład na morzem, lisner w Poznaniu co troszkę podwyższa koszty dostaw surowca. Pozdro...
Dnia 2011-04-26 o godz. 12:09 ~apeak napisał(a):
> A po co je wykorzystywać skoro zbankrutowały? Patrz na
> Lisnera a szczególnie kolorystyka produktów. Nie wiem kto
> był pierwszy Wilbo czy lisner, ale teraz jadą równo.
> Dodatkowo wilbo ma zakład na morzem, lisner w Poznaniu co
> troszkę podwyższa koszty dostaw surowca. Pozdro...
Masło maslane z lokalizacją zakładu.
Wyjątkowo mało celny argument.
Mozna odbic piłeczke ze maja za to zdecydowanie nizsze koszta z dotarciem produktow do odbiorców i moga szybciej i elastyczniej reagowac na zapotrzebowanie
no proszę - jakich dobreych doradców mamy :), szkoda, że wiadomości z tego forum nie docierają do zarządów obu firm , może tak cenne spostrzeżenia pomogłyby w ich działalności :)
no proszę - jakich dobrych doradców mamy :), szkoda, że wiadomości z tego forum nie docierają do zarządów obu firm , może tak cenne spostrzeżenia pomogłyby w ich działalności :)
to przeslij te porady, szczegolnie do zarzadu wilbo - musisz byc blisko z nimi zwiazany, skoro piszesz o nich z duzej litery i glosisz nam tu peany na ich czesc a'la trener Jarzabek
Wczoraj już było nieźle.Spodziewałam się odbicia , a to pewnie była tylko drobna korekta. Czy wiecie kiedy będzie Walne? Wyniki za I kw. 11 maja już niedługo.
Ja osobiście czekam na jakąś pozytywna informację, bo sprzedawać nie warto z wiadomych względów. Jednak uważam , że pomimo dobrego kursu nie będę już inwestować w tę spółkę . Za duże ryzyko.
oczywiście w perspektywie długoterminowej obecny kurs wydaje się atrakcyjny - ja mimo wszystko wierzę w rosnąca konsumpcję ryb, problemem Wilbo jest jednak niezrozumiała strategia, no i obecna sytuacja finansowa
jak podał dzisiaj GUS (dane o sprzedaży detalicznej) żywnośc jest jedyna kategorią która w marcu rok do roku zanotowała spadek o 3.5%, mozna się tylko domyslać, jaki spadek zanotowały ryby (specjalnie dla klipperka - WIEKSZY OD SREDNIEJ), stad wyniki za I kwartal beda zle, zle beda rowniez wyniki za II i III kwartal i dlatego caly czas mam watpliwosci co do plynnosci spolki, bo koszty stale sa tam stosunkowo duze,
oczywiscie akcji ktore mam nie bede juz sprzedawał, bo przy tym kursie nie ma to sensu i licze na to, ze panowie B i W zmadrzeja i oddadza kontrole komus, kto ma jakies pomysly, bez tego warunku na jakiekolwiek wzrosty nie ma co liczyc - do czego zdolni sa obaj panowie pokazali prze ostatnie 6 lat
kiupilem wczoraj po 1.47, ale nie wiem co z tego bedzie, nic nie czytalem o spolce, jedynie wykres wskazuje ze jest nieciekawie fundamentalnie, jedynie czym sie zasugerowalem to zwiekszonymi obr, zobacze co dalej
ta wypowiedz o panach W&B,z reszta podobnie mysle nasunela mi taka idee:czy nie moze mniejszosciowy akcjonariat ubezwlasnowolnic W/B z powodu dzialania na niekorzysc spolki.
Nie znam się dobrze na KSH. Z tego co wiem to teoretycznie cały mniejszościowy akcjonariat musiałby występować na WZ i robić tzw. głosowanie grupowe oraz próbę wejścia do Rady Nadzorczej.
Jedno mnie zastanawia- wszyscy obarczają złą strategią akcjonariuszy większościowych , a gdzie Zarządy tych spółek i ich pomysły i realizacje celów?
w przypadku wilbo zarzady to figuranci, panowie akcjonariusze wtracaja sie we wszystko - np pan W potrafil zarzadzic przejscie calej firmy na skype'a, po to zeby za chwile sie z tego wycofac, pracownik, ktory krzywo spojrzal popadal w nielaske,
niektore nietrafione pomysly strategiczne z lat 2005-2008 takze byly forsowane wbrew woli zarzadow,
w wiekszosci innych spolek zarzady maja wieksza autonomie - wilbo to jednak prywatny folwark - inwestorzy finansowi w wiekszosci trzymali sie od tego z daleka stad kurs w osoatnich 7-8 latach zawsze dolowal