ktoś kiedyś napisał na forum, że aby grać na giełdzie wystarczy mieć troszkę śrutu, lecz żeby zarabiać na giełdzie trzeba już nieco więcej - stalowe nerwy i jaja ze spiżu... ja trwam w tym celowym zbijaniu dalej, i nie dam się skusić na cenę z wezwania... bo jest śmieszna ;) pozdrawiam
Teraz jest strach. Jak wszyscy się boją to znak aby kupować.
A, Ty co młody, ze taki zdziwiony?
Jak masz papier to zadaj sobie pytanie: W jakim celu go kupiłem?
Jak nie masz papieru to spytaj: Dlaczego mam go kupić?
Wezwanie niewiele wnosi w układ sił.
Wiadomym jest, że wzywający chce kupić najtaniej, a wzywani chcieliby sprzedać najdrożej.
Kupując dzisiaj papier zapewniam sobie możliwość nabycia nowych akcji na preferencyjnych warunkach, nabywając nowe akcje inwestuję w przyszłość firmy, czyli liczę na jej dynamiczny rozwój co może owocować wypłacaną dywidendą.
Mój czas inwestycji to conajmniej trzy lata, więc co mnie obchodzi dzisiejszy kurs, ja widzę go w przyszłości.
Każdy ma różne nasawienie do swoich inwestycji ale podstawą jest odpowiedź na powyższe pytania.
Jasiu... nie jest powiedziane, że po wezwnaniu kurs pójdzie do góry... :-)
ale z drugiej strony... jaki sens miałby GA w psowaniu sobie średniej?... :-)
na moje, jedyne co może zagrozić moim, Twoim, marrego czy innych graczy pieniążkom to zrolowanie z parkieta przy 66,6... :-)
tylko po co rolować jak można na parkietach nieźle wyjść przy niewielkim wkładzie własnym i minimalnym ryzyku?... :-)
no i przy 66,6 też musi/powinno być wezwanie... :-)
wg. mnie wczorajsze większe zlecenie, zlecenie, które zrobiło wolumen, to albo jakiś pistolet widzący szybka okazję gdzie indziej... wtedy nie mrozi kilka dni kasy pod wezwanie, a wrzuca w rynek i szybko ma gotowkę... a gdzie indziej robi szybki szmal... albo ktoś, komu zależy na zebraniu możliwie nisko...
poza tym martwota, Jasiu... martwota...
mus dopompować świeżej krwi bo nie ruszy... ni w te... ni we wte... :-)
z tego co pamiętam to inwestor, który zamierza przekroczyć próg 66 proc., musi wezwać do sprzedaży wszystkich akcji... zgodnie z art. 74 ustawy o ofercie... Dz.U. 2005 nr 184 poz. 1539
czyli jeśli GA chciałby zdjać spółkę z parkietu, to osiągajac 66% akcji musiał by ogłosić wezwanie na pozostałe...
ja sobie te progi przyjąłem dla łatwości dzieląc 100% na 3 równe części... stąd u mnie 33,3 i 66,6... taka mnemotechnika bo pamięć niedoskwiera czasami :-)
w każdym razie, jak na razie, zgodnie z literą prawa... GA musiał by wołać jakby chciał wiecej... a najbliższe wezwanie na 66,6 ;-) ... no dobra 66% ...
... i cóż.... te pozostałe 33,3 to już by chyba poniżej cen z sierpnia oddane nie było... tak gdybam sobie nieśmiało mimo, iż przepisy (m. in art 79 ustawy o ofercie) dokładnie precyzują...
... byłby pewnien niesmak gdyby na 66,6 cena proponowana na pozostałe była niższa niż w ostatnim wezwaniu... :-)
ale co będzie to będzie... to jest giełda... bez ryzyka się tu nie zarobi...
:)
po mieszasz w glowach zagubionym skoro wiesz ze wariant W czyli 66,6 i out z parkietu nie jest elementem WIZJI mister wojtasa?
:)
no chyba ze chcesz byc najbardziej sprawiedliwym wsrod sprawiedliwych, i robisz to z czysto akademickiej potrzeby
;)
wiesz... tego nie wiem... mogę jedynie domniemywać bo to najmniej sensowny... jeśli nie bezsensowny wariant... :-)
a im więcej rozważy się ewentualnych ruchów... choćby najbardziej nieprawdopodobnych... tym mniejsze zaskoczenie... i łatwiejsza przyszłość do planowania...
na dziś zakładam dalsze trwanie w horyzoncie, stopniowy powolny kroczek po kroczku wzrost wartości albo pozytywne zaskoczenie ciekawymi informacjami, które znajdą odzwierciedlenie w kursie... niemniej za tym pierwszym przemawiać może już teraz dający się odczuwać efekt decyzji rządu co do OFE i wpływ tychże na rynek akcji... przynajmniej ja mam takie wrażenie, że wsio cut klapło... ale może jest to mylne wrażenie i zgoła inne czynniki wpływają na ostatnie ruchy/brak ruchów na GPW i wraz z napływem informacji rocznych (sprawozdań) ze spółek nastąpi jakieś ożywienie... w końcu idzie wiosna :-)
niemniej inne opcje... w tym chwilowy spadek wartości akcji i opcja 66,6 istnieją rownież i nie ma co udawać, że się nad nią nie zastanawiało
wolument są na tyle małe, że widać jak trudno było by pozyskać z rynku 2,6 mln akcji nawet przy proponowanych cenach... zobaczymy jak to będzie wyglądało po 9 marca
Jak już prześwietni koledzy napisali, stagnacja na tym papierze sprawia, że potrzeby co poniektórych leszczy biorą gorę nad chęcią zysku i wyprzedają z trudem uciułane akcyjki, a to żeby Zusik zapłacić, a to żeby waciki kupić, co poniektórym żonka wywinęła numer i nowe auto zamówiła za które trzeba nagle skądś zapłacić... to się akcyjki sprzedaje
Ruchu na papierze nie ma, więc takie "wydatki" robią spadki...
Wezwanie na 1,45 jest śmieszne i na ten moment właściwie robi za hamulec dla głębszych spadków, jakie mogły by się pojawić przy dłuższej stagnacji ...
Sytuacja zmieni się, kiedy dostaniemy info ze spółki, a nie spodziewał bym się go przez zamknięciem wezwania... No chyba, że wzywający chciałby żeby jego spółka strzeliła mu w stopę... a pewnie bez wpływu na jej działania nie pozostaje ...
Wynika z tego, że pokisimy się tu panowie na małosolne...