Akcje są od dłuższego czasu systematycznie zbierane z rynku przez jednego inwestora.Słupy podażowe stawiane każdego dnia mają sprawiać wrażenie nadpodaży i zachęcać do oddawania akcji po coraz niższych cenach.Milczenie zarządu i ignorancja akcjonariuszy potwierdzają tą teorię.Można się więc spodziewać że do czasu podpisania znaczącego kontraktu w Niemczech niewiele się zmieni poza możliwością ogłoszenia wezwania i chęci zebrania reszty akcji za śmieszną cenę.