Ja już ku... tego nie rozumiem. Praktycznie nikt nie kupił akcji po 4 gr.
Dali jednym słowem dupy.
Teraz ma być kolejna emisja serii akcji E, ale cena zostanie ustalona 30 czerwca.
Po ile oni mają je sprzedać? Jeżeli do cholery jasnej, 1 grosz nie będzie atrakcyjny już, a 2 grosze to będzie mega drogo.
Seria F będzie po 1 grosz dla kadry etc. Tylko ktoś na to pójdzie, bo oni chyba chcą płacić tymi akcjami.
Co się stało z kasą pozyskaną wcześniej od bio-medu, od calego grona inwestorw?
Na oc ku... mać one poszły no na co?
Przecież od grudnia w tej spółce nic się nie zmieniło. Ciągle 2 klniki, które powinny robić od lat pieniądze, a zero nowych klinik/gabinetów.
wiec pytam do cholery jasnej na co poszły moje pieniądze.
Obejmowałem po 15 groszy i zostałem zrobiony w ch....
Cena akcji z 15 gr. spadła na 2 gr.
Zainwestowałem przez zasrany WDM 120 tyś. zł. a teraz mam marne 16, z ktorych nawet jakbym sprzedal to nie odrobie zasranej straty
100 tysiecy poszlo sie jeb....!!!!!!!!!
A co do tej pory zrobili? Gówno!!!
W życiu nie kupie nic z newconnect, a na pewno nic co bedzie wprowadzac WDM
Radzę się wystrzegać wszelkich ofert z WDMu. Mnie zachęcił bodajże Tadeusz Gudaszewski z WDM. Nigdy, a to prze nigdy nie zainteresuje się żadną ich ofertą.
Zamiast od cholery cos zrobic, bo bio-med jest ich, to oni srają na nas inwestorów.
Mieli tych akcji sporo, mogli wiele, teraz mozna gówno zrobic.
Teraz to ta spółka zbankrutuje prędzej niż zbierze kolejny kapitał.
Pytanie zasadnicze - jaki dentysta przy zdrowych zmysłach otworzy gabinet na zasadzie franchsingu? Pomysł poroniony od początku.
Ale nie wiem dokładnie czym się toto zajmuje, bo nigdy się nie interesowałem, może mają coś jeszcze o czym nie wiem.
Kupiles po 15 gr w ofercie za 120 tys. i nie pusciles na debiucie po 21-25 gr?
To frajer jestes bo obroty byly wielomilionowe i zainkasowalbys kilkadziesiat procent zysku netto...
A ze spolka jest gowniana to widac, a zapowiadala sie swietnie, mieli ciekawy plan, zapal do rozwoju - jednak dmuchneli wszystkich: i biomed i nas maluczkich
Nie mam tej spółki i nigdy nie miałem. Zastanawiałem się tylko nad wejściem w zapisy dodatkowe (całe szczęście sobie odpuściłem) stąd moja obecność ta tym wątku - ale kretyni to są ci, którzy piszą o sprzedaży zaraz po debiucie. Owszem, można było tak zrobić, ale w tym, że ktoś zainwestował na dłużej, wierząc w potencjał spółki, nie ma nic złego (a wręcz przeciwnie). Niestety nikt nie jest wróżką i zapewne trudne lub niemożliwe było przewidzieć jak się sprawy potoczą. Dlatego kretynami to jesteście wy, którzy teraz gnoicie gościa, że nie sprzedał z gównianym (tak - gównianym, kilkudziesięcioprocentowym) zyskiem. Łatwo teraz zgrywać mądrego. Ciekawe, kto z was byłby taki mądry wtedy gdy spółka wchodziła na giełdę. Jedyny zarzut, jaki można postawić to nie sprzedanie, gdy strata była mniejsza (tylko ile osób jest w stanie ściśle się do tej - chyba najbardziej rozsądnej - reguły giełdowej stosować?)
zaraz wakacje ......obroty beda mizerne..........to sie spier....''inwestor ''co wpierd.....tyle kasy w takiego gniota......i nie opier....lił na takiej podbitce.....mistrzostwo swiata....tak czy siak gniot sie tutaj'' troszke'' pokisi....wytrzepie takich i ruszy........no ale to juz inna bajka