Katarzyna Sadowska
Puls Biznesu, pb.pl,12.02.2008 18:59
Pierwszy w tym roku debiut na GPW był udany, ale nie miarodajny.
Niepewność na rynku sprawiła, że na pierwszy debiut na głównym parkiecie warszawskiej giełdy musieliśmy czekać blisko półtora miesiąca. Można powiedzieć, że się opłaciło. W pierwszym dniu notowań na zamknięciu sesji za akcję spółki Atlas Estates płacono 16 zł po 11,7-proc. wzroście. W trakcie sesji akcje dewelopera drożały do 109 zł. Obrót przekroczył 23 mln zł.
HE, HE NIEZŁY BYŁ DEBIUCIK I CIEKAWE KTO WCIĄGAŁ POWYZEJ 100 ZETA
ZEBY NA KONIEC SESJI ODDAC PO 16 ZETA
CHYBA ZSZEDŁ NA ZAWAŁ HE HE