faktycznie niektórzy mogą niewytrzymac i sprzedac w poniedziałek , ale nie spodziewam się wiekszego ruchu. Obroty przy spadkach sa minimalne. Gdy rosło obroty były ogromne. Na koniec tygodnia będziemy spokojnie powyżej 1,25 zł.
Nikt przecież nie sprzeda akcji za mniej niz 1 zł, a niektórzy do takiej sprzedaży zachęcają. Spółka jest włąścicielem wierzytelności za 80 mln . Najwieksza sciagalnos zacznie się właśnie w 2010 roku. Za 1 zł spółka ma kapotalizacje 5,7 mln!!! czyli bezcen. Nagonka nagonką, ale spółka sie cały czas rozwija. Mewa próbuje ostatniej szansy oskarżając AUXILUIM. - nie ma sie co dziwic - w gre wchodzą duze pieniądze za odszkodowania. Juz przed walnym się dogadali, żę resplit pokryje Kiszka. Inaczej cała sprawa byłaby juz nie do odkrecenia, a tak ugodę można spokojnie zaierac i zwraca akcje. Kłopot tylo w tym ile tego odszkodowania zapłaci - o to caly czas spór sie toczy.
Od stycznia widac na spółce wzmożone ruchy, były ogromne obroty - najlesze dopiero przed Nami.
Na miejscu Mewy również szukałbym różnych sposobów aby zwrócić akcje GPPI i ,,odebrać" swoje bez płacenia GPPI odszkodowania.
Pamiętajmy, że GPPI żąda od Mewy zwrotu swoich akcji i odszkodowań na kwotę
1.241.692,49 zł oraz kar umownych na kwotę 1,0 mln zł.
Mówi o tym raport Mewy nr: 35 / 2009
,,Informacja o bieżącej sytuacji dotyczącej spółki GPPI SA
W związku z podjętymi przez WZ Mewa SA w dn. 26.06.br. uchwałami, zaleceniami Rady
Nadzorczej oraz stanowiskiem Zarządu MEWA SA , MEWA SA przedłożyła akcjonariuszom Mewy SA (GPPI) (Potempa Inkaso sp. z o.o., Pactor sp. z o.o. oraz Faktor sp. z o.o. ), którzy objęli w I kw. br. akcje serii E1 Emitenta w zamian za akcje GPPI SA w Poznaniu PROPOZYCJĘ ROZWIĄZANIA UMOWY INWESTYCYJNEJ, a w konsekwencji doprowadzenie do ZWROTU wzajemnie objętych akcji."
Na te warunki nie zgodziła się GPPI - oprócz ,,zwrotu" akcji poznańska firma żąda odszkodowania.
Na tym tle nadal mamy konflikt , który trwa już prawie rok.
Gdyby GPPI udało się uzyskać odszkodowanie od Mewy to pamiętajmy, że mówimy tu o ponad 2,2 miliona zł. dla GPPI (+ pożyczka od Mewy na rok czasu bez oprocentowania).
Mewa więc próbuje różnych sposobów aby tych odszkodowań nie płacić .
utwierdzilem sie w przekonaniu ze warto zostac z tymi akcjami, powiem wiecej, warto dokupic jesli by spadlo. chociaz czemu miala by spadac spolka ktora i tak jest mocno niedowartosciowana.
czyli wniosek z tego ze mewa teraz wszystkiego sie czepia aby nie placic odszkodowania. gppi moglo sie wtedy zgodzic i byloby po sprawie. a jak myslicie dlaczego sie nie zgodziła?
bo z jej strony bylo wszystko ok i sa pewni ze raport był rzetelny wiec oprócz zwrotu akcji maja duze szanse odszkodowanie.
to, że będzie zwała, to pewne. GPW prowadzi postępowanie, ruszyły do akcji różnorakie komisje. Tylko naiwni mogą myśleć, że nie będzie olbrzymich spadków. Na dodatek inwestorzy wezmą pod uwagę fakt, że konflikt między mewą a gppi miast wygasać, wzbiera ze wzmożoną siła. Na pewno będą wycofywać się z tego walora, bo jest zbyt niebezpieczny.
Mogą także zacząć wywalać znużone konfliktem fundusze. A wtedy lawina pewna.
Jakoś fundusze stoją murem za GPPI. Mewa nic nowego nie wszczeła, ale poinformowała ze kiedys już wszczeła. Konflikt wcale nie narasta. Akconraiusze GPPI i MEWA dogadały sie juz że akcje zostana zwrócone o czym informowali w komunikacie. Gdy ustalą ile odszkodowania się należy to negocjacje sie zakończą. Jedynie gdy oskarżenie wobec AUXILIUM okaże się prawdziwe - w co wątpie - to MEWA odda jedynie akcje bez płacenia odszkodowania - co jest i tak dobrym rozwiązaniem. Od trzech miesięcy akcje są podkupywane, co widac po obrotach. Ja jestem spokojny.
fundusze dziś stoją murem za, jutro staną murem przeciw. Forsa to wróg moralności.
Nie jestem optymistą jesli chodzi o gppi. Na pewno na gieldzie dokona sie mocna przecena waloru. Nie znam przypadku, by spółka, która ma konflikt w strategicznym akcjonariacie - nie traciła.
No i masz racje - przecież była juz przeczena gdy konflikt sie zaczął - z 2 zł na 1 zł. Zachowujesz sie jakbys się o całej sprawie dowiedział się 15 min temu. To juz wszytko zostało dawno wliczone w kurs. I fundzusze stoją po stronie GPPI cały czas. Czemu miałyby sprzedawac gdy kupowały po 2 zł. Konflikt sie wnet zakończy i stad akcje są skupowane.
Radze pomyślec. GPPI pokazuje cały czas zyski i sie roziwja. Informowała ostatnio o nowych zakupach wierzytelnosci. Zarobiła na 2 milionowej pożyczce. GPPI zarabia na pożyczaniu innym , gdy inne spółki by wiązac koniec z końcem same sie zadłużają. Przemyśl to na spokojnie.