orzel to zlota kura, tylko nie ma prezes czym karmic tej kury zeby zaczeła znosic te zlote jajka, ale jak z emisji dostanie na proso to ho ho jak sie posypia złote jaja
PRZEBICIE Z 1ZŁ NA 2.5ZŁ TO MY NAWET TAKIEGO NA GIEŁDZIE NIE MAMY ,
CÓŻ TEN PREZES Z TĄ KASĄ ROBI ? CIEKAWE CZY JEST NA GIEŁDZIE DRUGA TAKA FIRMA Z PRZEBICIEM 250%
TUŻ TUZ MAMY ŚWIĘTA MOŻE TE ZŁOTE ...... BĘDĄ W PREZENCIE
mam nadzieje że wykażą coś w raporcie 12.02 to może odbić do obecnego pułapu, po resztą uważam że kurs jest troszkę sztucznie dołowany żeby tanio objąć PP a potem na jakieś 5-6 zł wskoczyć na ciagłych, ale to moje obserwacje i dedukcja :)
Restrukturyzacja prawie się powiodła, bo się oddłużyli, ale wciąż nie wiadomo jak pozyskają kasę na kapitał obrotowy....
Zero informacji z firmy, a obecna cena i bezwartościowe pp nie zapewnią im tego, że inwestorzy kupią nowe akcje po cenie 3,40....
No chyba że będzie faktycznie ostra północ.
Panowie tak na spokojnie chyba nie wierzycie w te bajki o tym że zarabia z taką marża , chiny zniszczyły tą firmę i życzę im jak najlepszego , ale osobiście myślę że takie plastry i tak będą produkować w chinach nawet mecedesy osobowe już stukają .
Tak sobie kalkuluję, że gdybym był jakimś poważnym inwestorem albo udziałowcem który faktycznie chce się "dorzucić" na kapitał obrotowy, aby ruszyła ostro produkcja, to obecnych cenach tj. niższych niż 3,40 skupowałbym powolutku ile tylko się da, a później na koniec, tuż przed wykupem pp wybiłbym cenę pow. 3,40 tak żeby tym co mają pp opłacało się wykupić te akcje nowej emisji.
Osiągam wtedy dwie rzeczy: sam mam wtedy "uśrednioną cenę" znacznie poniżej 3,4 wartości i potem mogę powolutku wychodzić jak już reszta zacznie obejmować a trend będzie wzrostowy...., a po drugie spółka rzeczywiście zaczyna produkcję i można pokazać info....
Tak sobie gdybam, ma ktoś inny pomysł jak to może wyglądać?
Jestem podobnego zdania , a podane marże są bardzo realne . Znajomi siedzą w branży odzieżowej , mają sporą firmę . Lny kupują tylko od Orła . Lny chińskie to podobno istny szmeltz . Dwa razy wyprane i do śmieci i jeszcze jedno cena transportu z Chin jest spora , no i ilość zamawianego materiału też sprawia problemy . W Polsce możesz kupić 3 wałki lnu czy jeszcze mniej w różnych kolorach i nikt z tym nie robi problemu . No i jakość znacznie lepsza . Jak jeszcze wystartują w końcu z tymi plastrami to może być HIT . Ostatnio oglądałem program o nich , podobno rewelacja . Rany goją się znacznie szybciej
niż przy pozostałych opatrunkach . Gość który je wymyślił podobno nie chce tego puścić w obce ręce , więc ZAKŁADY LNIARSKIE ORZEł maja spora szansę
No właśnie, tylko przy odpowiedniej skali produkcji ta marża może pokryć BEP, a to wymaga sporego dorzucenia kasy na początek. Dalej już hula, o ile te marże rzeczywiście są takie jak podaje prezes. Co do tych opatrunków, to pytanie jaka jest skala zbytu na to.... żadnych wieści z orła, ale może chodzi o tajemnicę handlową zanim ruszy produkcja, czy co?