Teraz już widać wyraźnie , w którą stronę pnie się kurs i tak musiało się stać, a do 4 ,78 zł jest jeszcze daleko!!! Ci co nie załapali się na niskie tony, mogą jeszcze zarobić...do szczytów kursu jeszcze daleko, ale za to spokojnie... to mi się podoba!
Akcje spółki Wilbo są coraz bardziej doceniane i zauważane, choć obroty nadal nie są zbyt wielkie. Można liczyć na umocnienie się tego trendu wzrostowego, chociażby z powodu tego, że wyniki za trzeci kwartał były zbliżone do tych sprzed roku ( a nawet lepsze), a ostatni kwartał ma być dla całej branży bardzo dobry, jak zapowiadają władze spółki; Prezes spółki - Wilbo liczy na dobre wyniki i potwierdza, że czwarty kwartał to dla tej branży tradycyjnie czas żniw. Wilbo liczy na dwucyfrową dynamikę wzrostu obrotów i zysk powyżej 1 mln zł. Dobrze, tak trzymać !
Jeszcze delikatnie i powoli, kurs musi dojrzewać... nie żartuję. Chodzi o to, że Wilbo skupuje akcje własne i stara się to robić jak najtaniej, aby skupić ich jak najwięcej za te środki, które są na ten cel przeznaczone, potem gdy je umorzą, to się będzie działo. A tak przy okazji podejrzewamy, że jeszcze ktoś skupuje i też zależy na niskim kursie... (ten pogląd podziela wiecej osób)..Wzrosty są powolne i to też dobrze, bo wykrusza się moduł spekulacyjny, akcjonariat oczyszczony z "jednominutowych chciwców" daje większe gwarancje trwałego wzrostu (może powolnego , niewielkiego, ale trwałego, tzn rownież bezpiecznego, co jest ważne w inwestowaniu zwłaszcza przez soldne fundusze inwestycyjne, które są również za to WŁAŚNIE oceniane...)
Myślę że odskocznią może być poziom SMA55 (spójż na wykres). Najbliższe dni mogą przynieść spadki do tego poziomu (ale w końcu to giełda i nic nie jest pewne).
dobrze , że są malkontenci i osoby , nie mający cierpliwości , bo to chyba oni dostarczają jeszcze tanich akcji na parkiet giełdowy i można jeszcze zaopatrzyć się w te akcje po przyzwoitych cenach, a że inwestycja jest bardzo dobra nie trzeba chyba nikogo przekonywać, bo na tym forum już kilka razy temat się przewijał...
JA wszystko rozumiem .Siedze na Wilbo dosyć długo ,i wiem że w dłuższej perspektywie inwestycja jest dobra,ale .no właśnie zawsze jest jakieś ale .
MIAŁY BYĆ ZYSKI A WYNIK JEST W OKOLICACH ZERA
MIAŁY BYĆ PRZEJĘCIA A NIMA
MIAŁ BYĆ SKUP CO TO JEST ZA SKUP
A MAM TEGO W CHOLERE I NAWET CIĘŻKO Z TEGO WYJŚC
i tu widać mechanizm działania wysysania reszty akcji po zaniżonych cenach: zniechęceni lub znużeni cierpliwym czekaniem na wzrost , w końcu rezygnują, tym sposobem powodując dalszą stagnację kursu, podczas gdy ktoś inny może w sposób umiejętny w małych pakiecikach zbierać ... niskie obroty są o tyle dobre, że powodują wrażenie , że na spółce się nic na parkiecie nie dzieje, co daje kolejny efekt umocnienia poprzedniego wrażenia psychologicznego... i w ten oto sposób może działać mechanizm, ktory powtarzał się już wielokrotnie na przestrzeni wielu lat... sam kiedyś padłem ofiarą podobnych manipulacji, teraz po prostu korzystam z tego przy okazji wystepowania tego zjawiska ... może trochę to niezbyt uczciwe, ale przecież nie ukrywam tego, a też nikogo nie zmuszam do sprzedaży. Hej!