Teraz wszyscy chcą łatwo i przyjemnie. Ale proszę ostatnia recenzja kogoś kto 42 godziny już w grze nabił (recenzja przy 37 godzinach gry):

"This game is good.
Yes, there are a few quirks and understanding what's going on isn't always trivial.
The game is pretty hard and that’s what makes it fun. Put some work into figuring the game out and it will be rewarding."

Czyli wysoki próg wejścia trzeba gry się nauczyć.

To nie pierwszy taki głos. Powinni w poprawkach się skoncentrować na obniżeniu poziomu trudności, obniżyć próg wejścia, to oceny wzrosną. Zauważcie też że nawet jak są negatywne recenzje to ludzie piszą że pomysł im się podoba i chętnie wrócą. Tu dalej jest szansa że będzie dobrze ale trzeba dać niższy poziom trudności by oceny były wyższe to jedyne czego tej grze brakuje.

moze byc tak ze gra jest zbyt ambitna to troche jak z filmami dzis mlodzi nie wysiedza na sensie filmow kieslowskiego bo dla nich kieslowski zanussi fellini to za trudna materia

Aktualnie gram sobie od tygodnia w Eurpę Uniwersalis 5. Też niby trudne. Ale prawie każdej zakładce jest przełącznik automatyzacji. Teraz to nawed D...l może sobie wszystko zautomatyzować i poczuć się jak prezydent tzn król. Bo wtedy byli królowie.

Trochę smutne czasy ze ludzie sa tak leniwi ze gra ma grac za nich.

Ale czy tego samego nie w w realu przywódca panstwa. Wojskami rzadzą grenerałowiie. Od każdej struktury panstwa jest minister i jego zastępcy. Tysiące ludzi. Zaden przywódca nie mus osobiście budynków panstwowych stawiać. W grach w których się wclelasz w przywódce kraju moim zdaniem za duzo tego na głowie przywódcy. Prezydent czy Dyktator może zwolnić jednego generała zatrudnić innego. Może w ekstremalnych warunkach jak Adolf Hitler wydać rozkaz ani ktoku wstecz pod Staliingradem. Co pogrążyło III Rzeszę.

A w demokracjach to czasem jest jak aktualnie w Polsce rządzą dwie głowy. Prezydent z innej partii premier i miniistrowie z innej. Putiin nie ma takich problemów ze swoimi ministrami jak Nawrocki. Ale dziiękujmy Budzie za to! Ze u nas poliiitycy muszą się kłucić miiedzy sobą. Bo niie mają czasu gnębiić obywateli. Gnębią teraz sami siebie zakazująć alkoholu w sejmiie.