Jak prezes jakiejś spółki na gpw kupi 1% akcji to kurs szybuje do nieba, tu kupił 7 razy wyżej niż cena nominalna ok 3 mln akcji procent akcji i Tomek narzeka. Zresztą drugą połowę kupił ktoś inny.
Po co zrealizować dostawę cukru w PL skoro można napisać espi o umowie ramowej z firmą z Chin . Nigdy się nie nauczą że lepiej zrealizować coś małego ale od a do zet a nie podpisywać umowę ramowe albo listy intencyjne z podmiotami które są na drugim końcu świata. Czy nie lepiej jechać do Gdańska do squadrona i pokazać ludziom jak daleko są z Iryda czy mallardem ? Oni raport na cmentarzu pisali ? Że przesunęli go z pt na pon .?