• Mit Putina rozpada się. Autor: ~anty [83.26.188.*]
    Koniec może być bliżej, niż mu się wydaje.

    Wpływowy brytyjski dziennik „The Telegraph” opublikował artykuł zatytułowany „Mit władzy Putina upada. Koniec może być bliżej, niż myśli”. Jego autor, Mark Brolin, zauważa w szczególności, że „Trump w końcu porzucił zimnowojenne przekonanie, że Rosja jest tak potężna, że ​​aby uniknąć III wojny światowej, musimy uznać jej zdolność do zastraszania sąsiadów i uczynienia z nich wasali. Rosja jest słabym, kruchym państwem, którego strefa wpływów systematycznie kurczy się od dziesięcioleci. Inwazja na Ukrainę miała powstrzymać ten upadek; przyspieszyła go. Ziemie zdobyte ogromnym kosztem nawet w przybliżeniu nie rekompensują załamania się rosyjskich wpływów w Azji Środkowej, na Bliskim Wschodzie i w reszcie Europy”.
    Mark Brolin pisze dalej: „Przełomowy moment nastąpił pod koniec września, kiedy Trump publicznie poparł pomysł, że Ukraina może odzyskać całe swoje terytorium. Nie była to tylko retoryczna zabawa; oznaczało to całkowite zerwanie z narracją „obie strony muszą ustąpić”, która podważała heroiczną walkę Ukrainy i schlebiała mitowi Kremla”.
    https://i.c97.org/ai/660168/aux-head-1761118508-20251022_putin_360.jpg
    Trudno zliczyć lata, kiedy Rosja z kimś nie toczyła wojny. W końcu Moskale zawsze byli w gruncie rzeczy poddanymi swoich carów, panów, komunistów, oligarchów i służb bezpieczeństwa. Większość z nich tradycyjnie odpowiada w ankietach, że nie interesuje się polityką. A teraz, w Rosji, nadchodzi czas, kiedy sama polityka zaczyna interesować Rosjan. W końcu, w imieniu tego milczącego ludu, Putin, spiker, rozpoczął wojnę z Ukrainą. A oni nie potrafią nic innego, jak potulnie iść na wojnę, wierząc, że „car” powinien myśleć za nich i że ponosi pełną odpowiedzialność za działania Federacji Rosyjskiej.
    Ale nie ma usprawiedliwienia dla ludzi, w imieniu których ich przywódcy, za pośrednictwem swoich popleczników, dopuszczają się bezprawia na ziemiach ukraińskich. I z jakiegoś powodu uważają, że nie ponoszą za to winy i dlatego nie zostaną ukarani.
    Chociaż jest już jasne, że utrwalanie mitu dobrych Rosjan wprowadzonych w błąd przez złego Putina nie zadziała. Jak zbrodniarze wojenni mogą uniknąć odpowiedzialności, skoro najeżdżają obce terytoria, ignorując uznane przez społeczność międzynarodową granice i dopuszczając się jawnego ludobójstwa na narodzie ukraińskim, a wszystko to pod pretekstem fikcyjnej troski o rosyjskojęzyczną ludność Ukrainy?
    Mimo że Putinowi kończą się już pieniądze na finansowanie tej krwawej wojny, jest on gotowy wyciągnąć rękę do Chin, aby w jakiś sposób pokryć koszty wojny i opóźnić ostateczną klęskę na Ukrainie.
    Planuje konkurować ze Stanami Zjednoczonymi i Europą, która wspiera Ukrainę, podczas gdy sama Ameryka ma PKB wynoszący prawie 30 bilionów dolarów, podczas gdy jej własne PKB wynosi nieco ponad 2 biliony dolarów. I to pomimo faktu, że Federacja Rosyjska nie czerpie dochodów z zaawansowanych technologii. Mają niewiele gałęzi przemysłu, a jedynie ropę i gaz, które Moskwie coraz trudniej sprzedać z każdym miesiącem z powodu sankcji, które drastycznie zawężają krąg nabywców jej zasobów energetycznych.
    Problem polega jednak na tym, że podczas gdy Związek Radziecki był totalitarnym państwem komunistycznym, Rosja została przekształcona przez swoich przywódców w kraj totalitarny, zdominowany przez hiperszowinizm. To sprawiło, że jej ideologia stała się dla społeczeństwa o wiele bardziej przekonująca niż komunizm. W przeciwnym razie liczba ofiar, o rzędy wielkości większa niż w wojnie w Afganistanie, już dawno doprowadziłaby do upadku reżimu Putina.
  • Re: Mit Putina rozpada się. Autor: ~anty [83.26.188.*]
    Na razie dyktatorowi wciąż udaje się wciągać prostaczków w swoją wojnę, oferując im ogromne odszkodowania, zupełnie jak w Rosji. Ale po pewnym czasie Rosjanie mogą się dwa razy zastanowić, zanim zgodzą się na udział w wojnie, byle tylko dobrowolnie wskoczyć w maszynkę do mięsa. Jaki pożytek z premii pieniężnej za podpisanie kontraktu, skoro zostaniesz okaleczony lub zabity? Martwi ludzie nie potrzebują już pieniędzy.
    Jak dotąd reżimowi Putina udało się w miarę uzupełnić armię terrorystów, wyprowadzając młodych mężczyzn z głębi kraju i prowincji nierosyjskich, opróżniając więzienia i obiecując wygórowane premie żołnierzom kontraktowym. Jednak wszystkie te źródła rekrutacji powoli wysychają.
    Putin odwleka wielką mobilizację, która mogłaby przenieść rzeczywistość wojny bezpośrednio do centralnych regionów Rosji, w tym do Moskwy i Petersburga. Dlatego nie chce w ten sposób żądać od generałów gwałtownego zwiększenia liczebności wojsk. Oczywiście, mógłby pozyskać nowych żołnierzy, ale kiedy mieszkańcy Moskwy nagle staną w obliczu tysięcy transportów wracających co miesiąc do domu, wojna wkrótce stanie się dla nich równie odrażająca, jak sam despota.
    Łatwo być superpatriotą, gdy wojna cię osobiście nie dotyka. Ale kiedy rosyjscy żołnierze zlikwidowani na Ukrainie zaczną masowo przybywać do stolicy Imperium Rosyjskiego, ich matki w Moskwie zaczną patrzeć na proklamowaną przez Putina tzw. SVO zupełnie innymi oczami. A potem jego czas się skończy.
    Aby jednak skutecznie odeprzeć natarcie moskiewskiej hordy, Ukraińcy potrzebują dalszego wsparcia w postaci zwiększonej liczby precyzyjnie kierowanych broni i wsparcia zachodniego wywiadu. Nasi sojusznicy w Ameryce i Europie muszą podwoić wysiłki, aby zapewnić Ukrainie broń niezbędną do zniszczenia strategicznych rosyjskich celów, stanowisk dowodzenia i odcięcia szlaków logistycznych dla dostaw broni, paliwa i żywności na linię frontu.
    Rosyjska „sztuka wojny” opiera się na wątpliwej taktyce zabijania własnych żołnierzy podczas „mięsnych ataków”, którą niekompetentni generałowie wybrali, aby zaspokoić przesadną dumę rosyjskiego dyktatora.
    Niektórzy członkowie rosyjskiego establishmentu zaczęli już dostrzegać całkowitą porażkę wojny Rosji z Ukrainą i nieodwracalne szkody, jakie wyrządziła Federacji Rosyjskiej gospodarczo i międzynarodowo. Cena, jaką trzeba będzie za to zapłacić, będzie nieunikniona. Rosji brakuje już kilku milionów pracowników, a ten trend będzie się tylko nieodwracalnie pogłębiał. Oznacza to, że większość rosyjskiej siły roboczej nie zostanie zastąpiona przez następne 25 lat lub dłużej, zwłaszcza biorąc pod uwagę gwałtowny spadek liczby urodzeń w tym kraju.
    Przed wojną z Ukrainą Rosja dysponowała dość potężną armią, składającą się z dobrze wyszkolonych i przygotowanych żołnierzy, zwłaszcza w elitarnych brygadach: wojskach powietrznodesantowych, siłach specjalnych i piechocie morskiej. Ponieważ jednak Putin, dla którego zniszczenie ukraińskiej państwowości stało się obsesją, nie miał strategicznego myślenia, przedwcześnie wysłał na wojnę wszystkie swoje dobrze wyszkolone oddziały. Wszystkie zostały skutecznie zniszczone przez armię ukraińską.
    Obecnie prawie 90 procent niegdyś potężnej armii rosyjskiej stanowią surowi, niewyszkoleni rekruci. Jednak powrót stalinowskiej innowacji – blokowania oddziałów – pozwala rosyjskim generałom skutecznie spychać ich do „mięsnych ataków”, podczas których często przeżywa zaledwie 3 procent rosyjskiej piechoty wysłanej do szturmu na pozycje ukraińskie.
    Po zakończeniu wojny rozpoczętej przez tego kremlowskiego „geniusza”, Federacja Rosyjska, zakładając, że przetrwa w obecnych granicach, będzie potrzebowała co najmniej dekady, aby odbudować armię zniszczoną przez Putina. A wszystko to było wynikiem niekompetencji i zuchwałości Kremla.
    Postsowiecka armia rosyjska była w przeszłości zakonserwowana i nigdy się nie rozwijała. Tymczasem ukraińscy żołnierze byli szkoleni na Zachodzie i mieli możliwość zmiany, doskonalenia i rozwoju swoich umiejętności zawodowych. Jednak głównym błędem w ocenie sytuacji i przyczyną wszystkich problemów Moskwy jest decyzja Putina o rozpoczęciu wojny z Ukrainą.
    Rosyjska machina wojenna i kompleks militarno-przemysłowy, nastawione na wojnę, pozwalają uzurpatorowi na przedłużenie inwazji na ziemie ukraińskie. Choć może teraz chcieć włożyć „dżina wojny” z powrotem do butelki, czas na to jest beznadziejnie stracony.
    Putin, kurczowo trzymając się wojny na Ukrainie, celowo przybliża Rosję do upadku. Ukazał całemu światu prawdziwe oblicze Federacji Rosyjskiej, jej dystopijnego społeczeństwa, które Rosja przez tak długi czas ukrywała, skrywając je za fasadą pozornego dobrobytu w swojej stolicy, Moskwie.
    Konsekwencje wojny Putina na Ukrainie doprowadziły już do kryzysu demograficznego, krótkiej średniej długości życia, alkoholizmu, narkomanii, samobójstw i nierównowagi w stosunku mężczyzn do kobiet. Społeczeństwo rosyjskie ulega coraz większemu pogorszeniu i jeśli ten trend się utrzyma, mało prawdopodobne jest, aby Rosjanie jako naród mieli jakąkolwiek świetlaną przyszłość.
    Według brytyjskiego analityka Marka Brolina: „Przez lata zakładano, że Rosja jest tak potężna, że ​​tylko Stany Zjednoczone mogą ją powstrzymać. Bardziej prawdziwe jest stwierdzenie odwrotne: Rosja jest tak systemowo słaba, że ​​moralna jasność, ukierunkowana presja i wsparcie dla asymetrycznych atutów Ukrainy mogłyby zmienić zarówno pole bitwy, jak i politykę Moskwy”.

    Dlatego nie tylko my Polacy ale zjednoczony zachód powinien jeszcze bardziej pomagać Ukrainie by ten "car" itp. nigdy nie odważyli się postawić nogi dalej niż do własnej granicy.
    Co zyskujemy , to o co każdy normalny człowiek walczy , wolność i pokój.
    Bezpieczeństwo kosztuje , a życie cenniejsze niż pieniądze.
  • Re: Mit Putina rozpada się. Autor: ~anty [83.26.188.*]
    Równoległa rzeczywistość Putina.
    https://u.newsua.one/uploads/images/default/786c8242-ff3f-48c3-8a6b-9a3e267711bc-1.webp
    Po raz pierwszy od 25 lat możemy mówić o oznakach nieadekwatnego postrzegania rzeczywistości przez Putina.

    Na razie jest to hipoteza, która zostanie potwierdzona lub obalona w nadchodzących miesiącach. Jednak z punktu widzenia wojny informacyjnej mamy niepowtarzalną szansę na zmianę postrzegania Putina zarówno na świecie, jak i w Rosji.

    Historia zaproszenia dziennikarzy do przyjrzenia się otoczeniu w Pokrowskiej i Kupjańskiej jest absurdalna w swojej istocie. Jeśli wyobrazimy sobie linię frontu, nietrudno zgadnąć: nie sposób postrzegać otoczenia jako takiego. Nie mówię tu o strefie śmierci w tym rejonie. Innymi słowy, Putin zaproponował przeprowadzenie niemożliwej do zrealizowania kampanii PR.
    Co więcej, wszystkie agencje wywiadowcze na świecie rozumieją, że nie ma tam żadnego otoczenia, a zatem Putin albo nieadekwatnie postrzega sytuację, albo otoczenie go okłamuje. Obie opcje są dla Putina problematyczne. Niestety, kampania informacyjna mająca na celu uwypuklenie tych oznak nieadekwatności Putina jest minimalna. A taka firma mogłaby jedynie zepchnąć Putina w negatywne pole informacyjne nawet na tych terytoriach, gdzie Rosja jest uważana za przyjaciela.

    A teraz, jeśli chodzi o dalszy rozwój sytuacji. W ciągu najbliższych kilku miesięcy będziemy mogli zrozumieć, czy Putin rzeczywiście postrzega rzeczywistość w sposób zniekształcony. Jeśli sytuacja się utrzyma, w ciągu około 6 miesięcy niekompetencja Putina zostanie powszechnie zrozumiana przez rosyjskie elity i elity całego świata.

    Jestem daleki od idei zamachu stanu (bardzo daleki), ponieważ zamachy stanu w Rosji zdarzają się, gdy ktoś z otoczenia zaczyna odczuwać zagrożenie dla swojego życia. A Putin jest wciąż na tyle ostrożny, aby temu zapobiec.
    Jednocześnie kreowanie wizerunku nieadekwatnego przywódcy w dosłownym tego słowa znaczeniu, okłamywanego przez otoczenie, stanowi niepowtarzalną okazję do delegitymizacji Putina w Rosji. I mogę powiedzieć, że po raz pierwszy w swojej karierze prezydenckiej znalazł się w takiej sytuacji. Najważniejsze dla nas to nie zmarnować tej szansy.
  • Re: Mit Putina rozpada się. Autor: ~Dewajtis [46.112.0.*]
    Jak myślisz, czy Donald Tusk spacerując z Putinem na molo w 2009 nie znał przeszłości tego zbrodniarza? Bo jeśli nie znał to ok. Ale jeśli znał, to dlaczego prowadził wobec Rosji putinowskiej politykę resetu?
    Lubisz analizować. Poddaj analizie to co powyżej napisałem.
  • Re: Mit Putina rozpada się. Autor: ~anty [83.26.188.*]
    Dnia 2025-11-02 o godz. 17:03 ~Dewajtis napisał(a):
    > Jak myślisz, czy Donald Tusk spacerując z Putinem na molo w 2009 nie znał przeszłości tego zbrodniarza? Bo jeśli nie znał to ok. Ale jeśli znał, to dlaczego prowadził wobec Rosji putinowskiej politykę resetu?
    > > Lubisz analizować. Poddaj analizie to co powyżej napisałem.

    propaganda rosyjska tak wyolbrzymiała rosję i jej potęgę że nie tylko Tusk spacerował ze zbrodniarzem , bo cały świat.
    Nikt nie chciał się narażać bo chciał kupować gaz i ropę jak najtaniej. Wchdzili mu do d..y i zrobil z niego "króla" i z pewnością jeszcze się tak czuje.

    Co na to rosjanie powiedzą , oni nic nie mają do powiedzenia tylko siać propagandę , ale kręci na siebie pętle .
    Lenin czekał spokojnie na zachodzie , tak jak obecnie z pewnością opozycja czeka na zamieszki.

    - Nieoczekiwanie wyznaczono następcę rosyjskiego dyktatora.
    Prezydent Rosji Władimir Putin chce pozostać u władzy do 2050 roku, pisze brytyjski tabloid Daily Star powołując się na dziennikarza śledczego Ilję Dawlyaczyna .
    Według niego, 73-letni Putin, który sprawuje władzę na Kremlu dłużej niż jakikolwiek inny przywódca od czasów Józefa Stalina , chciałby utrzymać władzę do 97. roku życia, a następnie przekazać ją swojemu synowi Iwanowi. Ma on obecnie 10 lat i w 2050 roku będzie miał 35 lat.
    Obowiązująca obecnie konstytucja, zmieniona w 2020 r. w celu zresetowania limitu kadencji Putina, pozwala mu pozostać prezydentem do 2036 r., czyli do ukończenia 83. roku życia.Jaki ten naród , przytoczę Twoje słowa "piękny"

    znasz rosyjski płynnie
    http
    s://www.y
    outu
    be.co
    m/wa
    tch?v=HIZ6T
    G2rBkc
  • Re: Mit Putina rozpada się. Autor: ~Dewajtis [46.112.0.*]
    Czy polityk powinien robić to co robi cały świat, czy prowadzić suwerenną politykę w interesie własnego państwa?
    A co teraz nagke6ste stało, że Tusk odgrywa wielkiego antyputinowca? Bo cały świat tak postępuje?
    Chyba coś jest nie tak. Wyjaśnij mi to.
    Co się nagle stało?
    Czyli jeśli świat wróci do interesów z Putinem to Tusk też? A wróci, bo Niemców już pod skorą świerzbi.
  • Re: Mit Putina rozpada się. Autor: ~anty [83.26.189.*]
    Karty atutowe Kremla spaliły się w jeden dzień
    https://i.c97.org/ai/546724/aux-head-1683190662-20230504_kreml_360.jpg
    Rosja nie jest już potrzebna ani Pekinowi, ani Waszyngtonowi.

    Wygląda na to, że Chiny i USA postanowiły nie walczyć ze sobą, lecz wspólnie zarabiać pieniądze. Trump i Xi Jinping podpisują roczną umowę handlową dotyczącą metali ziem rzadkich i obniżek ceł, jednocześnie mówiąc o „wspólnym zakończeniu wojny na Ukrainie”.
    W kategoriach dyplomatycznych oznacza to, że ani Pekin, ani Waszyngton nie potrzebują już Rosji. Jej atut – tanie zasoby – został stracony w ciągu jednego dnia.
    Trump oświadczył wprost: „Będziemy współpracować, aby zakończyć wojnę między Rosją a Ukrainą”. Xi określił politykę Trumpa „Uczyńmy Amerykę Wielką Ponownie” jako cel wspólny z „odrodzeniem Chin”.
    Oni nie są wrogami, oni są partnerami. A to katastrofa dla Moskwy.
    Podczas gdy Putin wystrzeliwuje rakiety, prawdziwe porozumienia dotyczące przyszłego porządku świata są zawierane bez jego udziału.
    Chiny mają teraz motywację do handlu z Ameryką, zamiast wspierać toksyczną wojnę Kremla. Jeśli Pekin i Waszyngton znajdą nową formułę współistnienia, Rosja po prostu pozostanie poza cywilizowanym światem, w nieustannej roli surowcowego dodatku, aczkolwiek sytuacyjnego.
  • Re: Mit Putina rozpada się. Autor: ~Dewajtis [46.112.0.*]
    Bujasz w obłokach. Przesteruj swoje myślenie o Rosji. Wojna due skończy tylko, gdy zechcą tego jednocześnie dwaj Wolodymire Putin i Zełeński. Chiny z USA nie rozmawiają o Ukrainie, mają ważniejsze tematy, jak np Tajwan czy Korea Północna.
  • Re: Mit Putina rozpada się. Autor: ~anty [83.26.189.*]
    "Ja bujam" w obłokach.
    Chińskie rafinerie rezygnują z rosyjskiej ropy z powodu sankcji, - Bloomberg
    Po nałożeniu przez USA, UE i Wielką Brytanię nowych sankcji na Rosnieft i Łukoil, Chiny zaczęły gwałtownie ograniczać zakupy rosyjskiej ropy. Nawet duże firmy państwowe, w tym Sinopec i PetroChina, odwołały planowane dostawy, aby uniknąć ryzyka wtórnych ograniczeń.

    https://u.newsua.one/uploads/images/default/sdkmt4wbcjn3nky47bnmwo5zse.webpWedług traderów, mniejsze prywatne rafinerie, tzw. „czajniki”, również odrzucają rosyjskie surowce. Obawiają się powtórzenia losu Shandong Yulong Petrochemical, który niedawno został wpisany na listę sankcji UE i Wielkiej Brytanii.

    Najbardziej ucierpiała popularna rosyjska ropa ESPO, która do niedawna była aktywnie kupowana przez chińskie rafinerie. Według analityków Rystad Energy, import tej ropy spadł o 400 000 baryłek dziennie, czyli o prawie 45%. Jej ceny gwałtownie spadły, co wskazuje na spadek popytu nawet na najbardziej przecenioną rosyjską ropę.
    Wcześniej Rosja utrzymywała status największego dostawcy ropy do Chin dzięki dumpingowi, ale po zaostrzeniu sankcji Moskwa zaczyna tracić również ten rynek. Nowe ograniczenia nakładane przez USA i ich sojuszników mają na celu pozbawienie Kremla głównego źródła dochodów dewizowych, jakim pozostają surowce energetyczne.

    Chińskie firmy coraz częściej zwracają się ku bezpieczniejszym dostawom z innych krajów, podczas gdy rosyjscy producenci znajdują się w coraz większej izolacji.

    Teraz zobaczymy czy Chiny pomogą finansowo , czy banki wyrażą zgodę na wprowadzenie
    Rząd rosyjski próbuje załatać ogromną dziurę budżetową pożyczką rządową w juanach chińskich.


    Rząd Rosji po raz pierwszy ulokuje dług publiczny w chińskich juanach, aby pokryć deficyt budżetu federalnego, który na koniec roku przekroczy pierwotny plan pięciokrotnie.
    Ministerstwo Finansów Rosji planuje wyemitować obligacje juanowe na rynku krajowym na łączną kwotę 300–400 mld rubli (do 5 mld dolarów).
  • Re: Mit Putina rozpada się. Autor: ~Dewajtis [46.112.0.*]
    Sankcje USA nie osłabią znacząco współpracy Chin i Rosji, ponieważ obie strony podejmują kroki, aby ją utrzymać, chociaż mogą prowadzić do pewnych napięć i ograniczeń w niektórych obszarach. Chiny starają się rozwijać swoją gospodarkę niezależnie od Stanów Zjednoczonych i utrzymują strategiczne powiązania z Rosją, mimo ryzyka związanego z sankcjami.

    https://www.state.gov/division-for-counter-threat-finance-and-sanctions/ukraine-and-russia-sanctions#:~:text=We%20have%20designated%20a%20number,banks%20and%20four%20energy%20companies.

    https://en.wikipedia.org/wiki/United_States_sanctions_against_China#:~:text=The%20United%20States%20government%20applies,the%20U.S.%20government%20has%20accused