ENERGOPOL (EPL): Informacja o zbyciu akcji emitenta przez Jupiter NFI S.A. (raport nr 63/2009)
23.09.2009 10:50



Raport bieżący nr 63/2009
Podstawa prawna:

Art. 70 pkt 1 Ustawy o ofercie - nabycie lub zbycie znacznego pakietu akcji

Zarząd Spółki "Energopol - Południe" S.A. ("Spółka") informuje, iż w dniu 22 września 2009 roku otrzymał od Jupiter NFI S.A. ("Fundusz") w trybie art. 69 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku "o ofercie publicznej i warunkach wprowadzenia instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych" zawiadomienie o zbyciu przez Fundusz w transakcji pozagiełdowej dokonanej za pośrednictwem ING Securities S.A. z siedzibą w Warszawie w dniu 17 września 2009 roku, która rozliczona została w dniu 22 września br., 464.480 akcji Spółki stanowiących 4,18 % kapitału zakładowego i głosów na walnym zgromadzeniu Spółki.

W wyniku tego zbycia po rozliczeniu transakcji, Jupiter NFI S.A. posiadał będzie 2.744.275 akcji Spółki reprezentujących 24,73 % kapitału zakładowego Spółki i uprawniających do 2.744.275 głosów stanowiących 24,73 % ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu Spółki.

Przed powyższą transakcją Fundusz posiadał 3.208.755 akcji Spółki stanowiących 28,91 % jej kapitału zakładowego i uprawniających do 28,91 % ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu Spółki.
Jacek Taźbirek - Prezes Zarządu

w przypadku poprzdniej pakietówki był poślizg 1 dzień przypominam Jakubas ma prawie 32 % jesli to on kupił od Jupitera to będzie wezwanie nie nizęj niż 6,51 żł polna aktualnie stoi prawie 40 % wyzęj niż cena z wezwania Jakubasa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No sama nie wiem czy beda wzrosty, O ile odpowiedza na wezwanie.
Zauwaz ze jak ktos by chcial duze ilosci kupowac to obrot dzis bylby wiekszy a tu obrot maly i cena leci.

przeczytaj ostatni wers i pomyśl

ehhh....

bedziecie mieli z tym Jakubem kochanym... ;)))

Od jakiegoś czasu przyglądam się Energopolowi i nawet chyba się do niego przekonuję, ale .... no właśnie

Aktulanie jestem na Polnej i faktycznie od ceny wezwania kurs poszedł do góry ale jeszcze nie tak jak zakładałem. ( cena wezwania 10 zł z groszami a w tym momencie niecałe 15 ) .
Jeśli komuś odpowiada zysk 40 % w przeciągu pół roku to OK.

Ja Polną kupowałem po 9 z groszami i powiem szczerze ze na wezwanie nie miałem ochoty odpowiadać , zresztą nie tylko ja. ( PS : nadal nie mam ochoty jej oddawać bo cena wg mnie nie jest satysfakcjonująca )

Z Energopolem może byc podobnie, ale liczcie się na jawne uwalanie kursu. Będzie klasyczne sychanie pod wezwanie. No bo po co kupować drożej....

Jak ktoś chce dokładnie poznać strategię Jakuba to zapraszam na forum Polnej i prosze zapoznać się z wątkami z okolic marca i kwietnia .


Dla zainteresowanych zapraszam jeszcze na Polną - lada dzień wybicie z trójkąta RGR więc może być ciekawie - link dla zobrazowania :

http://w729.wrzuta.pl/obraz/aMvhVAM9lYP/polna_at


Mimo wszystkoch przygód z większościowym udziałowcem życzę wzrostów ( nie tylko 40 procentowych )


Pozdr
adamsp

proszę nie traktować postu jako nagonki w żadną ze stron ;)

a ja zapraszam do przepisów i co tam znajdujemy wezwanie nie mozę być niższe niz 6,51 bo tyle płacił Jakubas w ostatniej pakietówce wiec jakie spychanie brakuje 8 % a do wyjęcia prawdopodobnie 40 % ( analogia do Polnej ) plus pełny portfel zamówień na najblizesze półtora roku taK WYGLĄDA KRYZYS W Energopolu he he

ja też nie naganiam uważam poprostu że tutaj po tych wszsytkich informacjach któe mamy stosunek zysku do ryzyka jets bardzo ok pozdro

Kolego !

Cenę wezwania ustala się na poziomie średniej z ostanich 6 m-cy i nie ma z tym problemu . Nie chodziło mi o zwalanie kursu przed wezwaniem- chociaż na Polnej i to miało miejsce - chodziło o zaniżenie średniej , żeby w efekcie uzyskać niższą cenę wezwania.

Chodziło mi raczej o utrzymywanie kursu w ryzach przez spychaczy, tak aby wystraszyć tych trzęsących portkami oraz odebrać akcję po taniości od tych którzych załadowali się po 3-4 zł ....

Jeśli akcjonariat ma twarde jaja i nie odda to szansa na sukces jest, a pełny portfel zamówień Energopolu to fakt. Bardzo miły fakt.

Jeszcze raz powodzenie !!! i wytrwałości !

Cena nabycia akcji proponowana w wezwaniu nie może być niższa niż średnia cena rynkowa akcji z sześciu miesięcy poprzedzających ogłoszenie wezwania, bądź krótszego okresu, jeśli obrót akcjami dokonywany jest krócej niż przez sześć miesięcy.

Ponadto cena zakupu nie może być niższa niż najwyższa cena zapłacona za akcję TargetCo przez oferenta, w okresie 12 miesięcy poprzedzających ogłoszenie wezwania.

a ta jak wiemy była 6,51 warto znać przepisy

i kolejne 500 wpadło

ale przyznajcie szczerze ja wam dobrze radzę sam dobieram dzisiaj 2 K wziąłem ( mam juztego trochę ) ale przyznajcie jak ciężko kupuje się po 7 zł i strach zagląda w oczy i pełne gacie , a jak łatwo i przyjemnie w euforii sie łyka po 200 zł co mam rację ja tego nei znam bo wyskakiwałem powyzęj 200 żł to były czasy

no to Jakubas ma 4 sesje liczac od 22 wrzesnai na ujawnienie jeśli to on to wezwanie i kapitan pompka wchodzi do akcji i jedziemy jak na Polnej

Zagranica kontra instytucje

Andrzej Stec
Puls Biznesu, pb.pl,24.09.2009 06:54
Czytaj komentarze (2)
Zobacz na forum ()
7ed714e3-2cf2-4119-9714-a505d6e5648d

Branżowi inwestorzy przejmują za półdarmo spółki giełdowe. Polskie instytucje walczą o wyższe ceny w wezwaniach. Czy kierowany przez Stanisława Kluzę KNF pomoże?
W tym roku na GPW zagraniczni inwestorzy ogłosili już siedem wezwań. Większość w ostatnich tygodniach. Scenariusz z reguły jest taki sam. Zagraniczny inwestor ogłasza wezwanie na część lub wszystkie akcje spółki notowanej na warszawskiej giełdzie. Mniejszym akcjonariuszom oferuje najniższą, możliwą cenę — na przykład średnią wartość akcji z ostatnich trzech miesięcy. To nie podoba się krajowym instytucjom — funduszom inwestycyjnym lub emerytalnym. Dokupują one akcje, a kurs przejmowanej spółki idzie w górę i przebija cenę oferowaną w wezwaniu. Co dalej? Inwestor branżowy w końcu ulega presji i podwyższa cenę o kilka, a nawet kilkadziesiąt procent. Instytucje odpowiadają na wezwanie i wszyscy są zadowole- ni. Może z wyjątkiem gieł- dy, z której mogą znikać emitenci.

Trend przyspiesza

Reklama:



Tylko w tym roku doliczyliśmy się aż siedmiu wezwań na spółki giełdowe ogłoszonych przez zagranicznych inwestorów branżowych. Zaczęło się od Fortis Banku. Belgijski Société Fédérale de Participations et d'Investissement pod naciskiem Komisji Nadzoru Finansowego podwyższył cenę w styczniowym wezwaniu ze 155 zł na 222 zł. Moda na przejęcia zaczęła się jednak dopiero w wakacje. W przypadku Bankiera, Suwar i Banku BPH zagraniczny inwestor podwyższył cenę. Trwa wezwanie na akcje Pol-Aquy, Kabli i Dębicy. Warto też zauważyć ciekawą rozgrywkę o Prospera. Co prawda w rolę inwestora zagranicznego wcielił się giełdowy Torfarm, a instytucje zastąpiło Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, ale tu również przejmujący znacząco podwyższył cenę w majowym wezwaniu.

Skąd taki szturm zagranicy na polskie spółki? Odpowiedź wydaje się prosta. To najlepszy czas na przejęcia i ewentualnie wycofanie firm z giełdy przez głównych udziałowców.

— Wiadomo, że skala przejęć zależy od fazy cyklu koniunkturalnego i wycen na giełdzie — mówi Łukasz Dajnowicz z KNF.

Trwająca dwa lata okrutna bessa mocno zdołowała wyceny. W realnej gospodarce największy od dziesiątek lat kryzys wciąż zbiera żniwo, co przekłada się też na wyniki finansowe emitentów. Tak więc w przyszłości o niższe wyceny akcji będzie trudno. Zwłaszcza że najgorsze w gospodarce — według analityków — już za nami, a lada moment zacznie się fala ożywienia przekładająca się również na wyniki finansowe firm i — na co liczą inwestorzy — giełdowe kursy.

Ostatni dzwonek

Bessa to jednak niejedyny powód ożywienia zagranicy. Komisja Nadzoru Finansowego chce zmian w prawie. Jak dowiedział się "PB", regulatorowi nie podobają się obowiązujące przepisy dotyczące wezwań. Stanisław Kluza, szef KNF, twierdzi, że przepisy są mało czytelne i nienależycie chronią interesy akcjonariuszy mniejszościowych (patrz komentarz obok).

— Przygotowaliśmy dla Ministerstwa Finansów propozycję nowelizacji ustawy o ofercie — zdradza nam Łukasz Dajnowicz.

Zmiany mają być rewolucyjne. KNF proponuje, by próg przejęcia kontroli nad spółką publiczną ustalono na 33 proc. głosów. Obecnie obowiązek ogłoszenia wezwania na wszystkie akcje spółki powstaje dopiero w przypadku zamiaru przekroczenia 66 proc. głosów przez inwestora.

— Ostatnio było na ten temat spotkanie z rynkiem i w zasadzie wszyscy zgadzają się z naszą diagnozą. Zmiany są w interesie wszystkich uczestników rynku, w tym skarbu państwa — ujawnia Dajnowicz.

Tak było, tak będzie

Przejmowanie spółek przez inwestorów branżowych i "targowanie się" z instytucjami to nic nowego na GPW. Starsi inwestorzy pamiętają głośny, zwycięski bój sprzed lat mniejszościowych akcjonariuszy o lepszą cenę za Stomil Olsztyn (przejął go francuska Michelin), Polifarb Dębica (szwedzki Alcro Beckers) czy chociażby krakowski Unimil (australijski Ansell). Przykładów nie bra- kuje.

Analitycy i inwestorzy typują już kolejnych kandydatów do przejęcia na parkiecie. Jest ich wielu. Tylko w ostatnich tygodniach na rynku pojawiły się chociażby spekulacje o przejęciu Rainbow Tours przez niemieckiego inwestora czy o przejęciu Gino Rossi, które jest w trakcie głębokiej restrukturyzacji. Mówi się też o Enei, której chce się pozbyć skarb państwa, czy o firmach chemicznych.