Sąd nie zgodził się nałożyć kagańca na Malinkiewicz, by zabezpieczyć roszczenia Columbusa w sporze dotyczącym Saule.
„Treść podanych przez uprawnionego [Columbus Energy – red.] wypowiedzi obowiązanej [Olgi Malinkiewicz – red.] wskazuje, że zachowywała ona należytą formę rozpowszechnionych informacji – nie obrażała strony przeciwnej, nie posługiwała się inwektywami pod jej adresem, starała się wypowiadać rzeczowo wskazując na trudny charakter współpracy, nieporozumienia, różnego rodzaju interakcje” – czytamy w 15-stronicowym uzasadnieniu decyzji krakowskiego sądu.
Pełna wersja uzasadnienia: https://sauletech.com/wp-content/uploads/2025/10/250915_Olga-Malinkiewicz_I_Co_910_25_Postanowienie-o-oddaleniu-wniosku-o-zabezpieczenie.pdf
Ciekawe, że sąd pozwolił na dalsze wypowiedzi... Niby na tym etapie nie ma to wpływu na wynik pozwu Pani Olgi, ale jasno pisała o wrogim przejęciu, celowym wprowadzaniu w błąd, działaniu na szkodę rozwoju technologii oraz o braku obiecanych wpłat. To już CLC może zapomnieć o środkach z banku, poleci tak w mediach, że sucha nitka na nich nie zostanie. Jak już będzie się działo, to zaraz temat dziennikarze przytulą i spółkę prześwietlą. Niezależnie od wyroku sądowego, idealny kozioł ofiarny.
Jak widzę uśmiechnięte buzie panów z Columbusa na tle wieżowców i hoteli w Dubaju to rozumiem teraz ile wart jest dla nich akcjonariusz........ludziska co kupowali mrzonki prezesa i mowy molowane landrynkową barwą po 112 zł , a pan prezes ma ubaw po pachy . Akcje jego firmy inaczej dziecka ,które stworzył dziś osiągnęły kosmiczne szczyty , coś koło 6 złociszy. Brawo za tupet , brawo za wizjonerstwo, brawo za ciężką pracę, brawo za wszystko. Nam mikro akcjonariuszom pozostaje czekać lub sprzedać z ogromną stratą . Czasem są to oszczędności życia całego życia . Piszcie co chcecie , ale taka jest brutalna prawda. Pozdrawiam i szacunek dla wszystkich.